First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

The member 'Bertie Bott' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 31

Cukiernik pokonał przyszłego aurora - na arenach domu pojedynków często działy się takie parodie? To chyba całkiem możliwe, bo by dobrze walczyć potrzebna jest także odpowiednia dawka adrenaliny. Obecnie nie miała jej ani odrobinę - jak mogłaby w walce z przyjacielem? Oczywiście, że czuła lekki dreszczyk emocji, jednak mając przyjazną twarz w ramach przeciwnika, nie czuła żadnego zagrożenia. Bott się tylko z nią droczył - najpierw wymuszonym śmiechem, a teraz próbuje zmusić ją do tańca - o to co nie! - Protego! - spróbowała się bronić, mając nadzieję, że tym razem uśmiechnie się do niej szczęście.

The member 'Josephine Fenwick' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 90

Nie dość, że los się uśmiechnął, to jeszcze udało jej się zwrócić zaklęcie ku Bertiemu. W pojedynkach atak bardzo często potrafi być obusiecznym mieczem; ile to razy na kursie aurorskim próbowała wyciszyć swojego partnera, który zwracał przeciwko niej czar? Tam pojedynki wyglądała odrobinę inaczej, rzadko kiedy polegają na wzajemnym droczeniu się - jakby mogły, gdy prowadzący ocenia każdy ruch? - Rictusempra - przeszła do ofensywy, kto wie, być może jej się uda zmusić Bertiego do śmiechu? W końcu nie przepada za łaskotkami w równym stopniu, co ona.

The member 'Josephine Fenwick' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 69

Nie no, co to ma być! Bertie tak dobrze się bawi, a tu Josephine zaczynają wychodzić zaklęcia lepiej niż jemu! Oczywiście, że ona jako przyszły auror ma pewnie swoje ego i nie chciałaby z cukiernikiem przegrać, ale w końcu to Bertie tu był Gryfonem! Więc kto powinien mieć większe ego i pęd do zwycięstwa? No właśnie!
Uśmiech mimo to nie znikał mu z twarzy, podobnie jak wiara we własne szczęście nigdy nie uciekała z jego myśli.
- Protego!

The member 'Bertie Bott' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 72

Udało się! Jak widać, szczęście opuściło go tylko na chwilkę, albo dało mu znać, że ma przestać się puszyć choć na chwilkę. Tak, czy inaczej udało mu się odparować oba zaklęcia - w tym jedno własne! - choć przez chwilę, ale tylko krótką chwilkę w to zwątpił. Powoli zaczynały mu się kończyć pomysły na zaczepki, więc postanowił swoją szkolną miłostkę zwyczajnie spętać. Czy tym razem się uda?
- Orbis!

The member 'Bertie Bott' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 6

Doprawdy? Josephine niejednokrotnie nie dowierzała w szczęście Botta, które wydawało się nie opuszczać go ani na chwilę, ratując tym samym z naprawdę irracjonalnych sytuacji, w które jako Gryfon się wpakowywał. Nie wątpiła, że wychowankowie tego domu muszą mieć niewyobrażalną ilość szczęścia, bo inaczej ciężko byłoby im się przystosować do sytuacji, jakie napotykają. Tym razem jednak to ona miała więcej szczęścia, bo chociaż Bertie się obronił, to pomysł ze skrępowaniem całkowicie mu nie wypalił. I całe szczęście! - Fumos.

The member 'Josephine Fenwick' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 10

Najwyraźniej szczęście czy prawidłowe wykonywanie zaklęć to rzecz przewrotna. Nienawidziła, gdy możliwości zawodziły ją w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Choćby jak teraz! A tak bardzo chciała wystawić Bertiego na próbę i po raz kolejny zmusić go do obrony przed dwoma zaklęciami. W końcu w tych niespokojnych czasach odpowiednia zdolność defensywy, to coś niezwykle cennego, ale również niezbędnego. Inaczej bałaby się, by ktokolwiek z jej znajomych wychodził z pracy po zmroku! Najlepiej nakłoniłaby wszystkich do korzystania z sieci fiuu i do poruszania się po mieście co najmniej w parach. Czasami czuła się głupio, że tak się martwi, jednak ktoś musiał to robić, czyż nie? - Nox Maxima - miała nadzieję, że zmusi przyjaciela do bronienia się chociaż przed jednym zaklęciem. To wciąż całkiem niezła praktyka.

The member 'Josephine Fenwick' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 56

Wiele osób twierdziło, że szczęście Bertiego kiedyś go zdradzi. Był go bardzo pewny, podobno aż zbyt pewny. Lubił wspominać o pisanej mu przyszłości i nigdy nie brał pod uwagę, że szczęście nie jest jednoznaczne. Sukces albo upadek, czyli sukces i to wielki sukces! I nawet, jeśli nie we wszystkie wróżby wróżył to w tę bardzo, wkręcił ją sobie wręcz jak mantrę.
Pierwsze zaklęcie Josie nie wyszło, kolejne jednak ruszyło w jego kierunku mocną smugą.
- Protego!

The member 'Bertie Bott' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 72