Arena #17
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Arena #17
Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Znieruchomiał, lecz jeszcze nie całkowicie. Peteyfikacja go nie dosięgnęła, miały zadecydować o tym kolejne ułamki sekund. Wyszarpnął do przodu rękę z różdżką, dziwnie spokojny, prawie obojętny na to, jak miało się to zakończyć. To był dobry pojedynek i Avery wiedział, iż nie zważając na wynik zapragnie rewanżu.
-Protego - rzekł, z całej siły koncentrując swą uwagę.
-Protego - rzekł, z całej siły koncentrując swą uwagę.
And when my heart began to bleed,
'Twas death and death indeed.
'Twas death and death indeed.
Samael Avery
Zawód : ordynator oddziału magiipsychiatrii
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Samael Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 87
'k100' : 87
Umysł pracował na najwyższych obrotach, skłaniając Avery'ego do podejmowania błyskawicznych decyzji. Adrenalina buzowała w żyłach, gdy celował po raz kolejny wprost w Mulcibera.
-Expulso - zawołał, licząc na kolejny zwrot akcji. Od czasu, gdy pojedynek się wyrównał, zrobiło się znacznie ciekawiej...
-Expulso - zawołał, licząc na kolejny zwrot akcji. Od czasu, gdy pojedynek się wyrównał, zrobiło się znacznie ciekawiej...
And when my heart began to bleed,
'Twas death and death indeed.
'Twas death and death indeed.
Samael Avery
Zawód : ordynator oddziału magiipsychiatrii
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Samael Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 90
'k100' : 90
Nie wierzył w to, co widział. Mglista tarcza zasłoniła Samaela i odbiła zaklęcie. Pospieszył się za bardzo z oceną sytuacji, uległ emocjom, a drżąca ręka przyprawiła go o błąd. Zaczął się denerwować, bo przecież to wszystko nie tak miało wyglądać. Szli łeb w łeb, jak równy z równym. Nie było w tej chwili pomiędzy wielkich różnic, nikt nie mógł jasno określić, który z nich jest lepszy. Ale przecież znali się długo i obaj wiedzieli czego się spodziewać. Mulciber od początku starał się chłodno podchodzić do oceny własnej sytuacji, bo Avery umiał zaskakiwać i to właśnie udowodnił, raz za razem odpierając jego ataki.
—Protego— wymamrotał zacięcie, machając różdżką.
—Protego— wymamrotał zacięcie, machając różdżką.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 97
'k100' : 97
To się musiało skończyć tylko w jeden sposób. I obaj wiedzieli w jaki.
Mulciber nie przeciągał. Kiedy tylko udało mu się błyskawicznie odpowiedzieć tarczą, w mgnieniu oka rzucił kolejnym zaklęciem, licząc na to, że zdąży, że go zaskoczy, nie przygotuje się w porę.
—Expelliarmus— powiedział dosadnie, zdecydowanie i bez cienia wątpliwości, mocno trzymając trzonek różdżki. Miał nadzieję, że przynajmniej tym razem skutecznie uda mu się go rozbroić, a ostatnim odgłosem jaki dotrze do jego uszu będzie głuchy oddech Avery'ego i trzask upadającej na podłogę różdżki.
Mulciber nie przeciągał. Kiedy tylko udało mu się błyskawicznie odpowiedzieć tarczą, w mgnieniu oka rzucił kolejnym zaklęciem, licząc na to, że zdąży, że go zaskoczy, nie przygotuje się w porę.
—Expelliarmus— powiedział dosadnie, zdecydowanie i bez cienia wątpliwości, mocno trzymając trzonek różdżki. Miał nadzieję, że przynajmniej tym razem skutecznie uda mu się go rozbroić, a ostatnim odgłosem jaki dotrze do jego uszu będzie głuchy oddech Avery'ego i trzask upadającej na podłogę różdżki.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 73
'k100' : 73
Po ochronie, po otoczeniu się zasłoną, silną tarczą, poczuł się pewniej. Może to było śmieszne, żałosna buta początkującego, lecz z każdym kolejnym rzucanym zaklęciem jakby się ośmielał. Odblokowywał. Musiał jednak przede wszystkim powstrzymać Mulcibera, więc znowu sięgnął po zaklęcie tarczy. Nie spodziewał się, że okaże się aż tak przydatne.
-Protego - wyszeptał, licząc, że okaże się wystarczajaco szybki.
-Protego - wyszeptał, licząc, że okaże się wystarczajaco szybki.
And when my heart began to bleed,
'Twas death and death indeed.
'Twas death and death indeed.
Samael Avery
Zawód : ordynator oddziału magiipsychiatrii
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Samael Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 56
'k100' : 56
Posiadane przedmioty: fluoryt, czarna perła
Bonus za przedmioty: np. +1 do OPCM, +3 do sprawności
Kolejne bitwy, kolejne walki. Jego noga na szczęście już była sprawna po sabatowej akcji i mógł spokojnie chodzić bez zbędnego kuśtykania. Dlatego ze stoickim spokojem zjawił się na arenie nie przejmując się zbytnio, że walczy z ...
Nottem.
Jak to się stało, że walczy z bratem Ulli? No ale dobrze, wygra, nie da się pokonać Nottowi. Nie Percivalowi. Skinął głową wykonując przywitanie według przybranych reguł i zaraz różdżkę wycelował w Nottowe usta. Zaczynał.
- Silencio!- rzucił donośnie i pewny siebie wykonując krótki ruch nadgarstkiem. Żeby trafiło. [bylobrzydkobedzieladnie]
Bonus za przedmioty: np. +1 do OPCM, +3 do sprawności
Kolejne bitwy, kolejne walki. Jego noga na szczęście już była sprawna po sabatowej akcji i mógł spokojnie chodzić bez zbędnego kuśtykania. Dlatego ze stoickim spokojem zjawił się na arenie nie przejmując się zbytnio, że walczy z ...
Nottem.
Jak to się stało, że walczy z bratem Ulli? No ale dobrze, wygra, nie da się pokonać Nottowi. Nie Percivalowi. Skinął głową wykonując przywitanie według przybranych reguł i zaraz różdżkę wycelował w Nottowe usta. Zaczynał.
- Silencio!- rzucił donośnie i pewny siebie wykonując krótki ruch nadgarstkiem. Żeby trafiło. [bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Barry Weasley dnia 22.07.16 11:34, w całości zmieniany 1 raz
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 81
'k100' : 81
Nie spodziewał się zobaczyć na podeście rudej głowy Weasleya, ale nie mógł powiedzieć, żeby ten wybór w jakiś sposób go rozczarował; wprost przeciwnie, na jego ustach gościł lekki uśmiech, gdy skłaniał się uprzejmie przed przeciwnikiem. Prawdę mówiąc nie wiedział, czego powinien był się po nim spodziewać, wiedział za to, że w tym przypadku przegrana mocno by go zabolała.
A Weasley nie tracił czasu; ledwie Percival się obejrzał, w jego stronę mknęło dosyć silne zaklęcie uciszające. – Protego! – rzucił, starając się – mimo ograniczonego czasu – wykonać tarczę dokładnie; konieczność rzucania zaklęć niewerbalnych do końca pojedynku, znacznie osłabiłaby jego szanse.
A Weasley nie tracił czasu; ledwie Percival się obejrzał, w jego stronę mknęło dosyć silne zaklęcie uciszające. – Protego! – rzucił, starając się – mimo ograniczonego czasu – wykonać tarczę dokładnie; konieczność rzucania zaklęć niewerbalnych do końca pojedynku, znacznie osłabiłaby jego szanse.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 78
'k100' : 78
Arena #17
Szybka odpowiedź