Budynek zarządu
AutorWiadomość
First topic message reminder :
W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów. [bylobrzydkobedzieladnie]
Budynek zarządu
Niedaleko wejścia do rezerwatu znajduje się siedziba zarządu, w której przebywa większość pracowników rezerwatu. Panny mają tu miejsce do odpoczynku podczas pracy, ale w głównej mierze znajdują się tu gabinety zarządu, w których podejmowane są wszystkie decyzje dotyczące rozwoju tego miejsca. To w gabinecie głównego zarządcy przyjmowani są wszyscy najważniejsi goście, na przykład ci z Ministerstwa. Aby tu się dostać można przejść przez teren rezerwatu lub skorzystać z sieci Fiuu. Z okien budynku rozchodzi się widok na okoliczne lasy oraz na pobliskie, mniejsze budynki gospodarcze.
W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 01.10.18 0:31, w całości zmieniany 2 razy
Udane zaklęcie rozbrajające Alexandra pomknęło w stronę Sigrun, która próbowała uchronić się przed jego skutkiem. Bez powodzenia, była bardzo osłabiona, wręcz chwiała się na nogach - jej towarzyszka, Lyanna, po szybkim zastanowieniu, zdecydowała się ochronić wyłącznie siebie, po raz kolejny udowadniając, że dobrze radzi sobie z magią obronną. Jackie nie udało się rozbroić Zabini, lecz ugodzona Petryfikusem Sigrun padła na wilgotną ziemię.
W tym samym momencie Alexander poczuł dziwny gorąc, rozlewający się w gardle - na udane zaklęcie znów miała wpływ anomalia, odbierająca mu na moment głos. Lyanna zaś poczuła kolejne uderzenie chłodu, obejmującej ją słabości.
| Kolejność odpisów: Rycerze (24h), Zakonnicy (24h)
Patronus (Alexander): 3/3
Alexander w tej kolejce może czarować tylko niewerbalnie.
ST wybudzenia się z Petryficusa wynosi 66, do rzutu dodaje się biegłość odporności psychicznej. Pierwsza kość - przy podkreśleniu chęci wykonania takiej akcji - zawsze będzie odpowiadała za próbę wybudzenia, druga za ewentualną podjętą akcję.
Żywotność:
Sigrun 53/213 (95 [czarna magia-psychiczne], 55 [kłute], 10 [tłuczone]), -50 do kości
Lyanna 164/204 (30 [tłuczone], 5 [psychiczne], 5 [anomalia, psychiczne]), -10 do kości
Alexander 215/220 (20 5 [tłuczone])
Jackie 136/211 (45 [duszności], 15 [tłuczone], 15 [anomalia]), -15 do kości
W tym samym momencie Alexander poczuł dziwny gorąc, rozlewający się w gardle - na udane zaklęcie znów miała wpływ anomalia, odbierająca mu na moment głos. Lyanna zaś poczuła kolejne uderzenie chłodu, obejmującej ją słabości.
| Kolejność odpisów: Rycerze (24h), Zakonnicy (24h)
Patronus (Alexander): 3/3
Alexander w tej kolejce może czarować tylko niewerbalnie.
ST wybudzenia się z Petryficusa wynosi 66, do rzutu dodaje się biegłość odporności psychicznej. Pierwsza kość - przy podkreśleniu chęci wykonania takiej akcji - zawsze będzie odpowiadała za próbę wybudzenia, druga za ewentualną podjętą akcję.
- mapka:
zielona kropka - Sigrun
żółta kropka - Lyanna
ciemnoniebieska kropka - Alexander
błękitna kropka - Jackie
różowe serduszko - jednorożec
brązowe miszmasze - rozłożyste drzewa
czerwone koło - ślad po Casa Aranea (zaklęcie ściągnięte, pozostały resztki nieszkodliwych pajęczyn)
Doły po Orcumiano to szare kratki.
Alexander nie mógł (biorąc pod uwagę wysokość dołu, kąt wylotu oraz wysokość Jackie) znaleźć się za aurorką.
W jednej kolejce można poruszyć się o dwie kratki w dowolną stronę (proszę dodatkowo opisywać swoje położenie pod lub nad postem, kierując się wskazaniami góra/dół/lewo/prawo w orientacji według mapki) ALBO poruszyć się o jedną kratkę i zarazem wykonać jedną akcję. Poruszanie się na skos wymaga przejścia dwóch sąsiadujących ze sobą kratek. Na jednej kratce zmieści się jedna osoba.
Dodatkowo, postać może poruszyć się o dodatkową 1 kratkę na każde posiadane 5 punktów zwinności.
Żywotność:
Sigrun 53/213 (95 [czarna magia-psychiczne], 55 [kłute], 10 [tłuczone]), -50 do kości
Lyanna 164/204 (30 [tłuczone], 5 [psychiczne], 5 [anomalia, psychiczne]), -10 do kości
Alexander 215/220 (
Jackie 136/211 (45 [duszności], 15 [tłuczone], 15 [anomalia]), -15 do kości
Najwyraźniej podjęła dobrą decyzję, decydując się bronić tylko siebie, nie podtrzymywać skazanego na porażkę protego totalum. Udało jej się osłonić, i choć Sigrun padła na ziemię spetryfikowana, Lyanna nie dołączyła do niej i wciąż mogła coś zdziałać. W przypadku porażki obie byłyby wyłączone z dalszej walki i zdane na łaskę przeciwników.
Zdawała sobie sprawę, że w obliczu tak silnych ataków nie miały większych szans na pokonanie ich i naprawę magii. Lyanna musiała zadbać o umożliwienie im obu odwrotu.
- Salvio hexia - wypowiedziała cicho, zamierzając stworzyć przed nimi barierę, która osłoni ją i Sigrun przed wzrokiem przeciwników. A później... później coś wymyśli, jeśli to zaklęcie się uda. Teraz została sama, dopóki Sigrun się nie obudzi lub sama jej w tym nie pomoże, więc musiała starać się jeszcze bardziej.
Zdawała sobie sprawę, że w obliczu tak silnych ataków nie miały większych szans na pokonanie ich i naprawę magii. Lyanna musiała zadbać o umożliwienie im obu odwrotu.
- Salvio hexia - wypowiedziała cicho, zamierzając stworzyć przed nimi barierę, która osłoni ją i Sigrun przed wzrokiem przeciwników. A później... później coś wymyśli, jeśli to zaklęcie się uda. Teraz została sama, dopóki Sigrun się nie obudzi lub sama jej w tym nie pomoże, więc musiała starać się jeszcze bardziej.
The member 'Lyanna Zabini' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 52
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 52
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Czarna magia ją osłabiła. Zdecydowanie zbyt mocno. Z ran na piersi wciąż sączyła się krew, pulsowały bólem przy każdym ruchu. Chciała spróbować przywołać ochronną kopułę, lecz raz, że nie zrozumiały się z Zabini, a dwa - i tak nie byłaby w stanie już tego dokonać. Potężne zaklęcie ugodziło Rookwood w pierś, a jej ciało zesztywnialo w jednym momencie. Spetryfikowana upadła na ziemię na plecy. Ciało było nieruchome i osłabione, lecz umysł wciąż walczył i próbował oprzeć się działaniu zaklęcia. Była już psychicznie silniejsza, niż dawniej - zwłaszcza po nocy spędzonej w Azkabanie. Jeśli umysł byłby w stanie przezwyciężyć zaklęcie przeciwnika, zamierzała zerwać się na nogi i wyrzec: - Accio miotły.
1. Wyłudzenie się
2. zaklęcie
1. Wyłudzenie się
2. zaklęcie
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 48
--------------------------------
#2 'k100' : 12
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 48
--------------------------------
#2 'k100' : 12
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :
Tym razem obrona z ich strony okazała się bezskuteczna. Przynajmniej jednej z nich. Spodziewała się, wnioskując po ich poprzedniej strategii, że niższa zdoła podnieść obronę dla drugiej, ale najwyraźniej tym razem postanowiła uratować tylko siebie. Ruszyła pewnie do przodu, przyspieszając kroku. Miała nadzieję, że Selwyn ruszy za nią i podkreślą swoją przewagę do końca. Poza tym nie miała zamiaru puszczać wolno kobiety, która tak odważnie i bezwstydnie używała wobec innych czarodziejów czarnej magii.
- Regressio! - krzyknęła, różdżką celując w stojącą na własnych nogach czarownicę (Lyannę).
- Regressio! - krzyknęła, różdżką celując w stojącą na własnych nogach czarownicę (Lyannę).
pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 70
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 70
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Powstrzymałem się od celebrowania małego zwycięstwa, jakim było ugodzenie przeciwniczki Petrificusem. Ten nagły przypływ energii i chęci do życia zdecydowałem się jednak przekierować w działanie zamiast świętowania.
Wymierzyłem w jeszcze utrzymującą się na nogach przeciwniczkę (Lyannę), jednak kiedy otworzyłem usta dziwne, drapiące ciepło chwyciło mnie za gardło. Ani zgłoska nie wybrzmiała w nocnej - czy też raczej porannej już - ciszy. Skupiłem się więc na niewerbalnej inkantacji, po czym nie tracąc czasu wystrzeliłem przed siebie. Byliśmy na wygranej pozycji, sądząc po zaklęciu jakie usiłowała rzucić niższa z czarownic nasze przeciwniczki zdecydowanie porzuciły swoje poprzednie zamiary. Czułem rosnącą ekscytację - mieliśmy naprawdę spore szanse by je dopaść i dowiedzieć się, kim są.
| dwie kratki w lewo proszę
Wymierzyłem w jeszcze utrzymującą się na nogach przeciwniczkę (Lyannę), jednak kiedy otworzyłem usta dziwne, drapiące ciepło chwyciło mnie za gardło. Ani zgłoska nie wybrzmiała w nocnej - czy też raczej porannej już - ciszy. Skupiłem się więc na niewerbalnej inkantacji, po czym nie tracąc czasu wystrzeliłem przed siebie. Byliśmy na wygranej pozycji, sądząc po zaklęciu jakie usiłowała rzucić niższa z czarownic nasze przeciwniczki zdecydowanie porzuciły swoje poprzednie zamiary. Czułem rosnącą ekscytację - mieliśmy naprawdę spore szanse by je dopaść i dowiedzieć się, kim są.
| dwie kratki w lewo proszę
The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 75
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 75
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Sigrun nie zdołała wybudzić się spod Petryficusa, ciągle leżała na zimnej ziemi, mogąc wpatrywać się tylko w jaśniejące niebo. Próba osłonienia Rycerek przed wzrokiem przeciwników, podjęta przez Lyannę, również okazała się nieskuteczna. W Zakonników wstąpiły nowe siły, urok Jackie pomknął w osamotnioną Zabini, tak samo jak promień uciekający z różdżki Selwyna. Nie mógł on wypowiedzieć inkantacji, dopadła go też gwałtowna słabość, lecz ta ustąpiła.
Lyanna wpatrując się w moc i szerokość promienia zaklęcia mogła być pewna, że w jej stronę mknie (oprócz Regressio) także zaklęcie obszarowe.
| Kolejność odpisów: Zakonnicy (24h), Rycerze (24h)
Patronus (Alexander): 3/3
ST wybudzenia się z Petryficusa wynosi 66, do rzutu dodaje się biegłość odporności psychicznej. Pierwsza kość - przy podkreśleniu chęci wykonania takiej akcji - zawsze będzie odpowiadała za próbę wybudzenia, druga za ewentualną podjętą akcję.
Żywotność:
Sigrun 53/213 (95 [czarna magia-psychiczne], 55 [kłute], 10 [tłuczone]), -50 do kości
Lyanna 164/204 (30 [tłuczone], 5 [psychiczne], 5 [anomalia, psychiczne]), -10 do kości
Alexander 210/220 (20 5 [tłuczone], 5 [psychiczne])
Jackie 136/211 (45 [duszności], 15 [tłuczone], 15 [anomalia]), -15 do kości
Lyanna wpatrując się w moc i szerokość promienia zaklęcia mogła być pewna, że w jej stronę mknie (oprócz Regressio) także zaklęcie obszarowe.
| Kolejność odpisów: Zakonnicy (24h), Rycerze (24h)
Patronus (Alexander): 3/3
ST wybudzenia się z Petryficusa wynosi 66, do rzutu dodaje się biegłość odporności psychicznej. Pierwsza kość - przy podkreśleniu chęci wykonania takiej akcji - zawsze będzie odpowiadała za próbę wybudzenia, druga za ewentualną podjętą akcję.
- mapka:
zielona kropka - Sigrun
żółta kropka - Lyanna
ciemnoniebieska kropka - Alexander
błękitna kropka - Jackie
różowe serduszko - jednorożec
brązowe miszmasze - rozłożyste drzewa
czerwone koło - ślad po Casa Aranea (zaklęcie ściągnięte, pozostały resztki nieszkodliwych pajęczyn)
Doły po Orcumiano to szare kratki.
Alexander nie mógł (biorąc pod uwagę wysokość dołu, kąt wylotu oraz wysokość Jackie) znaleźć się za aurorką.
W jednej kolejce można poruszyć się o dwie kratki w dowolną stronę (proszę dodatkowo opisywać swoje położenie pod lub nad postem, kierując się wskazaniami góra/dół/lewo/prawo w orientacji według mapki) ALBO poruszyć się o jedną kratkę i zarazem wykonać jedną akcję. Poruszanie się na skos wymaga przejścia dwóch sąsiadujących ze sobą kratek. Na jednej kratce zmieści się jedna osoba.
Dodatkowo, postać może poruszyć się o dodatkową 1 kratkę na każde posiadane 5 punktów zwinności.
Żywotność:
Sigrun 53/213 (95 [czarna magia-psychiczne], 55 [kłute], 10 [tłuczone]), -50 do kości
Lyanna 164/204 (30 [tłuczone], 5 [psychiczne], 5 [anomalia, psychiczne]), -10 do kości
Alexander 210/220 (
Jackie 136/211 (45 [duszności], 15 [tłuczone], 15 [anomalia]), -15 do kości
Kolejne zaklęcia okazały się mknąć wprost do celu, co dodało Jackie animuszu i pozwoliło na szybkie otarcie śladów potu ze skroni. Oddychało jej się ciężko, ale stała twardo na gruncie. Na prostych nogach. Zacisnęła szczęki, nie opuszczając różdżki, choć nadgarstek lekko zaczynał drżeć. Przekraczała granice wytrzymałości własnego ciała. Ruszyła obok Alexa.
- Silencio - wypowiedziała wyraźnie, trzymając cel na kobiecie (Lyannie).
| 2 kratki w lewo proszę
- Silencio - wypowiedziała wyraźnie, trzymając cel na kobiecie (Lyannie).
| 2 kratki w lewo proszę
pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 7
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 7
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Byłem na jakiejś niesamowitej, euforycznej fali. Nie posądzałbym siebie o taką wolę walki, pragnienie zwycięstwa - czy właśie to zawróciło mi w głowie? Poczułem osłabienie, które czarnymi mroczkami wymalowało się na moim polu widzenia. Na szczęście dziwny wpływ anomalii - cóż innego mogło być bowiem za to odpowiedzialne? - był tylko chwilowy, toteż ruszyłem jeszcze bliżej naszych przeciwniczek. Dotarłszy do drzewa, obróciłem się patrząc za Jackie. Trzymała się mojego boku, jednak nie wyglądała najlepiej. Szybko skierowałem różdżkę na Rineheart, po raz kolejny skupiając się na niewerbalnym rzuceniu zaklęcia - tyle że tym razem było to Episkey. Nie zależało mi na tym, aby nasze przeciwniczki dowiedziały się jeszcze tego, że znam się na magii leczniczej. To by było zbyt proste.
| kratkę w lewo + kratkę do góry proszę
| kratkę w lewo + kratkę do góry proszę
The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 92
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 92
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Niestety nie udało jej się osłonić siebie i Sigrun barierą, która mogłaby zyskać dla nich dodatkowy czas na ucieczkę. Znów dało jej się we znaki zmęczenie, zaklęcie było zbyt słabe. Cofnęła się i przeszła za swoją unieruchomioną towarzyszkę, starając się trzymać blisko niej, bo przecież nie mogła jej tu zostawić, musiała znaleźć sposób żeby ją wyciągnąć. Czarny Pan z pewnością nie byłby z niej zadowolony, gdyby uciekła z sytuacji zagrożenia zostawiając towarzyszkę i narażając ją na to, że przeciwnicy poślą ją za kratki lub spróbują wydobyć informacje na temat organizacji - a Sigrun z pewnością była dla rycerzy cenniejsza niż Zabini. Musiała więc spróbować ochronić i siebie, i ją.
Ale po chwili w jej stronę pomknęły smugi zaklęć przeciwników. Nie wiedziała, jakiej inkantacji użył mężczyzna, ale szerokość promienia pozwoliła jej stwierdzić, że to zaklęcie obszarowe, co zmuszało do podjęcia innej formy obrony.
- Protego maxima! - rzuciła kolejny raz. Ale zdawała sobie sprawę, że w końcu może się nie udać, a teraz była sama.
| 1 kratka w lewo i 1 w górę (staję za Sig)
Ale po chwili w jej stronę pomknęły smugi zaklęć przeciwników. Nie wiedziała, jakiej inkantacji użył mężczyzna, ale szerokość promienia pozwoliła jej stwierdzić, że to zaklęcie obszarowe, co zmuszało do podjęcia innej formy obrony.
- Protego maxima! - rzuciła kolejny raz. Ale zdawała sobie sprawę, że w końcu może się nie udać, a teraz była sama.
| 1 kratka w lewo i 1 w górę (staję za Sig)
Budynek zarządu
Szybka odpowiedź