Wydarzenia


Ekipa forum
Brama Zdrajców
AutorWiadomość
Brama Zdrajców [odnośnik]02.05.15 2:16
First topic message reminder :

Brama Zdrajców

Brama Zdrajców jest jedynym zejściem do więzienia Tower of London, zanurzonym w głębokiej wodzie - co znacznie utrudnia ucieczkę. Jedynym sposobem na dostanie się do środka (oraz na opuszczenie budynku) jest pokonanie wody przy pomocy łodzi.
Czarodzieje, sterując łodzią, muszą udać się w boczny korytarz po lewej stronie i przesunąć poluzowaną cegłę, by otworzyć tajemne przejście do podziemnego czarodziejskiego aresztu. Mugolscy strażnicy instynktownie je omijają; część ze względu na zaklęcia ochronne, a część - będąca o czarodziejskim więzieniu doskonale poinformowana.
Lądują tutaj przestępcy, którzy popełnili czyny, które nie zasługują na zesłanie do Azkabanu.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama Zdrajców - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Brama Zdrajców [odnośnik]07.11.20 19:22
The member 'Cedric Dearborn' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 74
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama Zdrajców - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]08.11.20 0:09
Sytuacja wymknęła się spod kontroli szybciej, niż się spodziewał; chociaż wyczarowana przez niego kurtyna posłusznie opadła przed nimi, osłaniając ich przed wzrokiem strażnika, to zdawał sobie sprawę, że zareagował za późno – a mężczyzna, obroniwszy się przed silnym zaklęciem pozornie bez trudu, w każdej chwili mógł podnieść alarm.
Jego towarzysze zareagowali błyskawicznie; słyszał padające inkantacje, drugą próbę obezwładnienia strażnika podjętą przez Michaela, uciszające zaklęcie, które rzucił Cedric – i to, które Alexander wymierzył w… Vincenta? Spojrzał na nich początkowo bez zrozumienia, Rineheart cofał się, chyba w dezorientacji, Gwardzista go popychał – różdżkę przyciskając do jego skroni. Odległe wspomnienie spotkania Zakonu Feniksa wypłynęło na powierzchnię jego świadomości, czy Justine nie mówiła im, że ich dowódca cierpiał na powikłania po klątwie? Zaklął w duchu, nie mieli teraz na to czasu; w ogóle go nie mieli – ani oni, ani tym bardziej Tonks, mogąca w każdej chwili wymknąć im się spomiędzy palców. – Alex, co ty wyp-p-prawiasz? To Vincent – wysyczał przyciszonym głosem, mając nadzieję, że o ile jego słowa nie wystarczą za potwierdzenie tożsamości ich sojusznika, to przynajmniej zasieją w Farleyu ziarno wątpliwości. Sam w tym czasie wycelował w strażnika, chcąc uniemożliwić mu rzucenie kolejnego zaklęcia; póki co pozostawali ukryci przed jego wzrokiem – ale nie wiedział, jak długo to potrwa; gdyby udało mu się zedrzeć zapewniającą im niewidzialność barierę, Alexander i Vincent znaleźliby się tuż przed nim, wystawieni jak na widelcu. – Expelliarmus – wypowiedział pewnie, powtarzając inkantację po Lydii. Później – wciąż czując na karku oddech upływających sekund – skierował się w drugą stronę niż reszta Zakonników, schodząc o kilka stopni w dół, nogami wchodząc w wodę – a dłońmi i spojrzeniem szukając zanurzonej gdzieś liny. Musieli wyruszyć jak najszybciej, zanim w okolicy pojawi się więcej strażników – a żeby to zrobić, potrzebowali łodzi, póki co wciąż tkwiącej nieruchomo w rogu. Kątem oka dostrzegał co prawda mknące w stronę schodów zaklęcie, wierzył jednak, że nawet na pochylni zdoła utrzymać równowagę; już teraz, odruchowo, zaparł się nogami, szykując się na efekty transmutacyjnego czaru.

| 1 - expelliarmus; 2 - chyba spostrzegawczość? liny szukam




here, where the world is quiet;
here, where all trouble seems
dead winds' and spent waves' riot
in doubtful dreams of dreams

William Moore
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t12096-william-moore https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]08.11.20 0:09
The member 'William Moore' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 58

--------------------------------

#2 'k100' : 69
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama Zdrajców - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]08.11.20 23:14
W chwili, w której wiązka zaklęcia strażnika mknęła ku schodom, wszyscy zareagowali błyskawicznie. Lydia jako pierwsza zdecydowała się zeskoczyć ze schodów na ścieżkę, oddalając się tym samym od Bramy Zdrajców i zbliżając do strażnika. Wiązka jej zaklęcia, wypowiedzianego zbyt pospiesznie i nieco niedbale od razu zboczyła z kursu, nie mając szans trafić w przeciwnika. Tuż obok niej, pojawił się Michael, który postanowił wspiąć się po schodach do góry i z niebywałem refleksem powtórzył swój imponujący wyczyn. Z jego różdżki błysnęło światło, które przecinając mgliste powietrze ruszyło w kierunku strażnika, skutecznie, z wielką siłą i doskonałą celnością. Równie sprawnie poszło Cedricowi, który wspiąwszy się po schodach na aleję, posłał ku obcemu mężczyźnie zaklęcie uciszające. Strażnik po raz kolejny wykazał się niebywałym refleksem, sięgając po magię ochronną. Udało mu się wyczarować tarczę, choć nie tak silną i imponującą jak poprzednio. Wchłonęła bez trudu dwa lecące ku niemu czary, zaklęcia posłane przez wprawnych aurorów. Nie zdołał jednak osłonić się przed lecącym całkiem z boku zaklęciem Williama. Różdżka wystrzeliła w powietrze, w tej samej chwili, gdy jego zaklęcie sięgnęło celu.
— Brama!— krzyknął, ile tylko miał sił w płucach, a później uniósł głowę w górę, gotów rzucić się za różdżką, gdziekolwiek spadnie.

Podczas gdy sojusznicy stanęli do walki, Alexander koncentrował się na szpiegu, który niepostrzeżenie pojawił się między nimi. Przepychając się pomiędzy wszystkimi, napierał na Drew, wymuszając na nim wycofanie się ze schodów. Jego szyderczy wyraz twarzy jedynie rozjuszał gwardzistę. Odezwał się do niego, ale ale w jego oczach płonęła satysfakcja. Farley nie miał wątpliwości, że Mancair sprytnie przedostał się w ich szeregi. Zaczął się zastanawiać, analizować — jak długo ich mamił, oszukiwał. Zaczął mieć wątpliwości, co wiedział, co zdążył przekazać sobie podobnym. I co najgorsze, wciąż miał różdżkę. Potykając się o stopnie Vincent, nie oponował. Biernie wycofał się, całkowicie przystając na rozkaz swojego dowódcy. Farley przystawił koniec różdżki do skroni czarodzieja i wypowiedział inkantację. Nim zdążył ujrzeć to, czego pragnął, a bolesna, gwałcąca najintymniejszą strefę inkantacja wdarła się do Vincenta, ten odepchnął od siebie Zakonnika, odrywając jego różdżkę od swojej głowy. Sam wycelował w niego własną bronią, jasno dając mu do zrozumienia, że nie będzie mu na to pozwalał. Dla Alexandra to był jasny sygnał. Drew zamierzał stanąć z nim do walki, skierował ku niemu broń i juz miał użyć względem niego niewybaczalnego zaklęcia, gdy dotarł do niego głos Williama. Głos, który nie brzmiał jak kłamstwo - to był Vincent. I to znów Vincenta ujrzał przed sobą Alexander.

Schody, w które uderzył urok strażnika wyprostowały się, czyniąc betonowe zejście śliskim, stromym i niebezpiecznym. William, który jako jedyny nie zdecydował się z nich zejść, wszedł do wody. Udało mu się uniknąć upadku, ale gładka powierzchnia ściągnęła go w dół, w wodę. Dzięki niskiej pozycji, którą przyjął, zaparty nogami i rękami, nie wpadł do niej całkiem. W zasięgu jego wzroku i ręki znalazł się prowizoryczny, drewniany pachoł i lina, która go obwiązywała - prowadziła do łodzi, którą bez trudu sam zdołałby przyciągnąć na brzeg w kilku ruchach. Poczuł chłód wody, która go otoczyła. Cuchnęła rybami i szlamem, a ściany Bramy Zdrajców stęchlizną i wilgocią. Moore kątem oka mógł dostrzec, jak różdżka strażnika wypada mu z dłoni, a potem upada na ścieżkę i toczy się w jego kierunku. Była jednak zbyt daleko wciąż, by mógł ją złapać. Dostrzegli to również Michael i Cedric, którzy byli w jej zasięgu, mogąc przechwycić ją przed strażnikiem, który stał znacznie dalej od nich i rzucił się na ziemię, by ją dostać.

| Na odpis macie 48h. Tura: 2.
W przypadku ewentualnych powtórek z korzystania z legilimencji, dla usprawnienia, proszę o wybieranie wspomnień od razu.

Lecące zaklęcia:

Działające zaklęcia:
Salvio Hexia
Glisseo

Jeśli zdecydujecie się w tej turze przyciągnąć łódkę, możecie od razu ją wypełnić i ruszyć nią dalej.

Możecie w tej turze dokonać dwóch akcji, a także przemieszczać się w granicach rozsądku. Możecie rozdzielić swoje działania na dwa posty, wykorzystać do tego szafkę lub jeśli w niczym to nie przeszkadza, zawrzeć wszystko w jednej odpowiedzi.

Mistrz Gry przygotował Wam całą playlistę. Miłego słuchania!

Ekwipunek:

Żywotność:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama Zdrajców - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]09.11.20 12:36
Wszystko działo się w ułamkach sekund, a jednak widział to wyraźnie: tarczę błyskającą przed strażnikiem, jego własne zaklęcie, któremu - jakimś cudem - udało się ją ominąć, różdżkę wymykającą się spomiędzy palców mężczyzny i upadającą na kamienną posadzkę. Głośny krzyk czarodzieja zmroził mu krew w żyłach - to by było na tyle, jeśli chodziło o dyskretne przedostanie się do wnętrza więzienia - a być może zrobiła to woda: zimna, przesiąknięta zapachem glonów, ryb i czegoś nieświeżego, stęchłego, czego źródła wolał sobie w tamtym momencie nie wyobrażać. Wzbudzona przez niego fala natychmiast chwyciła się ubrania, przesiąkając przez nie na wylot - będzie je musiał później wysuszyć; póki co skupił się jednak na czymś innym: utopiony pod wodą drewniany pachołek, wraz z przywiązaną do niego liną, znajdował się w zasięgu jego ręki. Zacisnął na sznurze palce od razu, przyciągając go do siebie, a jednocześnie odwracając się przez ramię; za plecami miał aurorów i czarodziejów wprawionych w walce, wierzył, że poradzą sobie z unieszkodliwieniem jednego strażnika - on chciał przyspieszyć ich ucieczkę, przeczuwając, że po podniesieniu alarmu przez mężczyznę, ich czas gwałtownie się skurczył. - Szybko! - rzucił tylko, ściszonym głosem, głową wskazując jednak nie na łódkę - a na leżącą na ziemi różdżkę. Nie czekał jednak, aż Cedric lub Michael po nią sięgną, zamiast tego odwracając się z powrotem w stronę Bramy Zdrajców i zaczynając ciągnąć - metr po metrze, przekładając ramiona, szybkimi, silnymi ruchami próbując przyciągnąć do brzegu tkwiącą w cieniu łódkę. Ruszyła się, choć miał wrażenie, że robiła to nieznośnie powoli; mimo wszystko nie przestawał, nie odwracał się też już za siebie, nie sprawdzał, co działo się za jego plecami - musiał ufać, że jego towarzysze panowali nad sytuacją, że Alexander otrząsnął się z chwilowego otumanienia, że za moment mieli do niego dołączyć. Gdy tylko łódź znalazła się w jego zasięgu, puścił linę, chwytając za burtę, a później popchnął w stronę kamiennego brzegu, jak najbliżej, by innym łatwiej było wejść. Sam jeszcze pozostawał w wodzie, nie chcąc zbytnio rozkołysać pustej łódki próbą podciągnięcia się do niej; czekał na pozostałych, dopiero teraz odszukując ich wzrokiem, żeby sprawdzić, jak sobie radzili.

| przyciągam łódkę; drugą akcję zawrę w drugim postku




here, where the world is quiet;
here, where all trouble seems
dead winds' and spent waves' riot
in doubtful dreams of dreams

William Moore
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t12096-william-moore https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]09.11.20 20:18
Skrzywił się na błysk tarczy i dźwięk krzyku. Czas uciekał, a oni nie zdołali sobie jeszcze poradzić z jednym przeciwnikiem, który niewątpliwie chciał wezwać tu posiłki. Zły omen?
Na szczęście, przewaga liczebna pomogła im rozbroić strażnika, który nie mógł bronić się równocześnie z każdej strony. Michael dostrzegł kątem oka jego różdżkę, toczącą się w stronę jego i Cedrika, ale najpierw skupił się na samym przeciwniku.
-Petryficus Totalus. - warknął, celując wprost w strażnika. Zaraz potem skierował różdżkę za plecy strażnika, chcąc odgrodzić miejsce skąd przyszedł od wszystkich Zakonników, wody, łódki i (oby!) spetryfikowanego mężczyzny. Musieli kupić sobie czas i odpłynąć, opóźniając pościg ewentualnych posiłków. Tonks z własnego doświadczenia wiedział, że rozbrajanie Murusio może chwilę potrwać.
-Murusio. - szepnął, czyniąc staranny ruch nadgarstkiem, równolegle do wody. Wszyscy, wraz ze strażnikiem, mieli znaleźć się za murem i przy rzece, mogąc stąd bezpiecznie odpłynąć.
Odwrócił się w stronę wody i zobaczył, jak Moore przyciąga łódkę. Ponaglony, ruszył w jego stronę, aby zejść do łódki. Kwestię różdżki zostawił w rękach Cedrica, nie wątpiąc, że ten sobie poradzi - stał w końcu bliżej różdżki niż jej właściciel i był silny. Przezornie wolał uniknąć śliskich schodków - jeśli tylko łódka znajdowała się dostatecznie blisko, wszedł lub zeskoczył do niej od razu z brzegu.




akcja 1:Petryficus w szafce
akcja 2: Murusio za strażnikiem (odcinające miejsce skąd przyszedł od nas/jego/wody, równolegle do wody)
Wchodzę do przyciągniętej łódki (z brzegu, nie schodków jeśli się da).



Can I not save one
from the pitiless wave?

Michael Tonks
Michael Tonks
Zawód : Starszy auror, rebeliant
Wiek : 35
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
You want it darker
We kill the flame
OPCM : 43 +4
UROKI : 34 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 20
Genetyka : Wilkołak
Brama Zdrajców - Page 5 7f6edca3a6f0f363d163c63d8a811d78
Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t7124-michael-tonks https://www.morsmordre.net/t7131-do-michaela https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f177-wybrzeze-exmoor-somerset-wrzosowa-przystan https://www.morsmordre.net/t7132-skrytka-bankowa-nr-1759#189352 https://www.morsmordre.net/t7130-michael-tonks
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]09.11.20 20:18
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 61
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama Zdrajców - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]09.11.20 21:00
Zdecydowanie nie zaczęło się to dobrze. Mogliśmy się spodziewać, że Tower będzie pełne strażników, lecz w tym miejscu miało być ponoć bezpieczniej. Sądziłem, że w szóstkę poradzimy sobie z jednym mężczyzną, nawet utalentowanym, ale wszystko już od początku szło jak po gruzie. Bronił się przed naszymi zaklęciami, wykorzystując jednocześnie chwilę, aby wrzasnąć Brama i wtedy już wiedziałem, że nie będzie czasu na jego przeszukanie. Przekląłem w myślach szpetnie, wspinając się po schodach w ślad za innymi; mieliśmy szczęście, że udało nam się zdążyć nim schody zmieniły się w ślizgawkę. Kątem oka dostrzegłem, że jedynie William wybrał inny kierunek, aby zająć się łódką - bardzo słusznie. A jednocześnie jako jedyny zdołał trafić strażnika zaklęciem, wytrącając mu różdżkę z dłoni. Upadła blisko mnie, zbyt blisko, abym to zignorował - miałem szansę chwycić ją przed właścicielem.
Tak szybko jak tylko mogłem skoczyłem do miejsca, w którym upadła, aby schylić się i zacisnąć palce lewej dłoni na obcym drewienku. Kusiło mnie, by rzucić na niego zaklęcie, lecz słyszałem jak Tonks wypowiada formułę petryfikującego zaklęcia i natychmiast usunąłem się z drogi, aby przypadkiem nim nie dostać. Jeśli było tak silne, jak poprzednie, to więcej nie krzyknie - ale jeśli usłyszeli go inni, to mieliśmy dramatycznie mało czasu na to, by znaleźć zejście na dół.
- Do łódki, szybko - pogoniłem wszystkich, szczególnie Lydię, bo lada chwila mogli zjawić się tutaj inni strażnicy.
Sam wsadziłem obcą różdżkę w zęby i zbliżyłem się do brzegu, gdzie czekał William, aby wejść do łódki i złapać za wiosła.

pierwsza akcja: zabieram różdżkę
druga akcja: wsiadam do łódki i łapię za wiosła, ahoj


when injustice
becomes law
resistance
becomes duty



Cedric Dearborn
Cedric Dearborn
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowiec
anger makes you stupid

stupid gets you killed
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama Zdrajców - Page 5 Hss7
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t7241-cedric-dearborn https://www.morsmordre.net/t7249-nike#195067 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f238-oaza-chata-nr-30 https://www.morsmordre.net/t7248-skrytka-bankowa-nr-1776#195061 https://www.morsmordre.net/t7247-cedric-dearborn#195054
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]09.11.20 21:13
Adrenalina i zdenerwowanie buzowało w cienkich żyłach. Każda przemijająca minuta była w tym momencie na wagę złota. Przez krótką chwilę konfrontował się z młodym dowódcą nie rozumiejąc nagłej zmiany zachowania. Co go opętało, miał jakieś problemy? Kierowały nim uprzedzenia względem sylwetki syna byłego szefa Biura Aurorów? Udało mu się zneutralizować niespodziewaną próbę użycia nieznanego zaklęcia. Odepchnął mężczyznę mierząc z głogowej broni z tą samą, zawziętą miną. Denerwował się, był unieruchomiony. Aleksander szykował się do ataku, jednakże głośny, przekonywujący głos Moora przywrócił go do rzeczywistości. Rzucił w jego stronę ostrzegawcze spojrzenie; będzie musiał mieć go na oku przez resztę zadania. Pospiesznie odwrócił się w stronę akcji, widząc jak upierdliwy strażnik rozpościera przed sobą kolejną, bezbłędną tarczę oraz co gorsze podnosi alarm. Cholera! Kolejne, mocne zaklęcie petryfikujące pomknęło w przeciwnika. Nie pozostawał dłużny mierząc w strażnika głośne: – Obliviate! – mając nadzieję, iż poprawna inkantacja wymaże wszystkie dotychczasowe wspomnienia. Pozostawi go w błogiej niewiedzy pośrodku zimnych, zamglonych murów Tower. Łódka, z którą zawzięcie zmagał się Billy, dopływała do brzegu. Musieli jak najszybciej dostać się dryfującego drewna odpływając jak najdalej od wejścia. Stracili tu zbyt dużo czasu. Zanim wszedł do jej wnętrza wykonał jeszcze zamaszysty ruch nadgarstkiem powołując się na: – Murusiorzucone w stronę przeciwną, do tej, z której naszedł niespodziewany strażnik, nie zakłócający ruchów żadnego z towarzyszy. Miał odgrodzić drugie wejście, z którego mogły nadejść kolejne, wywołane posiłki. Zraz potem wszedł do łódki usadawiając się i dociążając tylną część.

akcja 1: Obliviate na strażnika
akcja 2: Murusio po drugiej stronie schodów, murując przejście przeciwne, z którego nadszedł strażnik. Wsiadam do łódki.



My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Vincent Rineheart
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t7723-vincent-rineheart https://www.morsmordre.net/t7772-elidor#215947 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f310-irlandia-wschodnie-przedmiescia-bray-akacjowa-ostoja https://www.morsmordre.net/t7773-skrytka-bankowa-nr-1857#215948 https://www.morsmordre.net/t7776-vincent-rineheart#216049
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]09.11.20 21:13
The member 'Vincent Rineheart' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 42, 49
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama Zdrajców - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]09.11.20 22:29
Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta - umiejętności strażnika pozwoliły mu obronić się przed ich atakami, przy czym niknęła wartość ich przewagi liczebnej. Nie panikowała, jeszcze nie, ale umysł dostawał zbyt wiele bodźców i zamiast trzeźwego myślenia, dostawała ogrom pojedynczych idei składających się w breję pomysłów. Odruchowo się cofnęła, kiedy strażnik wrzasnął w mgłę, ostrzegając swoich niewidzialnych kompanów o nieproszonych gościach. Zacisnęła zęby i spojrzała do tyłu, na Billy'ego, którego niewyraźny głos, odbijający się od wypuszczanych z ust inkantacji, dotarł do niej jakby zniekształcony. Sens jednak wyłapała. I to wystarczyło. Wycofała się natychmiast, idąc za jego słowami - ostrożnie zeszła po wygładzonej powierzchni schodów, butami usiłując odnaleźć szorstkie albo wypukłe punkty, żeby oprzeć się na nich w jakikolwiek sposób, i weszła prędko do łódki, czując jak krew tężeje w żyłach, kiedy ta zafalowala na powierzchni kanałów, cuchnących, odpychających, ale tworzących jedyna drogę ucieczki. Dopilnowała spojrzeniem, by każdy wsiadł do łódki i dopiero wtedy wycelowała koniec różdżki w szczyt schodów, którym towarzyszyły po obu stronach murowane ściany Tower. - Murusio - wypowiedziała stanowczo, magią chcąc zbudować na tych ścianach mur odcinający strażnika od Bramy Zdrajców, zaraz obniżając swoje magiczne narzędzie na linę przywiązaną do niewysokiego pachołka i to na niej skupiając kolejne zaklęcie. - Diffindo.
Musieli ruszać. Teraz, już. Jeśli obliviate wyczyści chociażby najświeższą pamięć strażnika - kupi im to kilka niezwykle wartościowych chwil.

| wskakuję do łódki (nie wiem, obok kogo, ale proszę mnie nie obmacywać), a potem rzucam na 1: Murusio, 2: Diffindo



jesteś wolny
a jeśli nie uwierzysz, będziesz w dłoń ujęty
przez czas, przez czas - przeklęty



Lydia Moore
Lydia Moore
Zawód : goniec
Wiek : 26
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
niczego nie wymagam
od toni pod lasem
na jedno się nie zgadzam
na swój powrót
tam
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8739-lydia-moore https://www.morsmordre.net/t8778-do-lydii#261196 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f302-griffydam-elder-lane-4 https://www.morsmordre.net/t8848-skrytka-bankowa-nr-2073#263628 https://www.morsmordre.net/t8780-l-moore#261243
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]09.11.20 22:29
The member 'Lydia Moore' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 8, 55
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama Zdrajców - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]10.11.20 0:04
Rycerz odepchnął Farleya, w którym zagotowało się ze złości. Miał już na końcu języka inkantację, którą położyłby tę szumowinę raz a dobrze, jednak nim zdążył otworzyć usta dotarł do niego głos Billy'ego. Alexander miał wrażenie, jakby nagle jego wzrok stracił ostrość. Zamrugał parę razy, przeskakując między widokiem twarzy Rinehearta i Macnaira, aż ostatecznie był w stanie z całą pewnością stwierdzić, że wcale nie miał przed sobą wroga.
Bordel de merde – zaklął, na wpół przerażony tym co się stało, na wpół zaś wściekły. Obrócił się prędko zerkając na zanurzonego w wodzie Billy'ego, który przyciągał im transport. – Pakuj się do łódki – rzucił do Vincenta, upewniając się jeszcze, że nie tylko Rineheart zmierzał w tamtym kierunku. Samemu obrócił się do sceny gonitwy o różdżkę, skupiając się na zaobserwowaniu jak największej ilości szczegółów wyglądu strażnika. Czekał do ostatniej chwili, starając się jak najlepiej wykorzystać każdą sekundę, którą miał. Kiedy doszedł do wniosku, że nie może już dłużej zwlekać wycelował w strażnika swoją różdżką.
Obliviate – wymówił inkantację, skupiając się na wymazaniu wspomnień mężczyzny dotyczących całego obecnego zajścia. Chciał, żeby mężczyzna zapomniał o wszystkim co się pod bramą wydarzyło, kupując tym chociaż trochę czasu. Wiedział, że będą musieli przekazać drugiej grupie informację o ich potknięciu, ale to zaraz. Wszystko po kolei. Farley przeskoczył na łódkę zajmując ostatni wolny skrawek miejsca, starając się przekazać impet swojego skoku aby pomóc wprawić ją w ruch.
Przepraszam – rzucił w kierunku Vincenta, a skrucha za tym wyznaniem była rzeczywista. – Chyba będziecie musieli mieć też oko i na mnie. Wciąż mylę tożsamości – wyjaśnił, mając nadzieję, że swoim uczestnictwem zamiast budować morale przypadkiem ich nie podkopie.

| Rzucam na spostrzegawczość (II), Obliviate rzucone tutaj.


Alexander Farley
Alexander Farley
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 23
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczony

Alex, you gotta fend for yourself

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Brama Zdrajców - Page 5 9545390201fd274c78230f47f1eea823
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t927-alexander-farley https://www.morsmordre.net/t999-fumea https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f223-dolina-godryka-kurnik https://www.morsmordre.net/t3768-skrytka-bankowa-nr-277 https://www.morsmordre.net/t979-a-selwyn#5392
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]10.11.20 0:04
The member 'Alexander Farley' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 17
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama Zdrajców - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Brama Zdrajców [odnośnik]10.11.20 0:35
Obserwował, jak się wycofywali, rzucając ostatnie zaklęcia, ale konsekwentnie idąc w stronę łódki; starał się trzymać ją mocno – jedną burtę przytrzymując jak najbliżej murowanej krawędzi alejki, z której schody – czy raczej ślizgawka, która kiedyś schodami była – prowadziła w dół. Niewielka łódź drżała, gdy wsiadali do niej kolejni członkowie Zakonu, zanurzając się nieco niżej, wyglądało jednak na to, że zmieszczą się wszyscy; kiedy do nabrzeża zbliżyła się Lydia, wyciągnął jedną dłoń, chcąc pomóc jej utrzymać równowagę, żeby stopa nie pośliznęła jej się na płaskiej powierzchni. Dopiero, kiedy znalazła się bezpiecznie w środku, sam spróbował się podciągnąć, zajmując miejsce obok i szukając jednego z dwóch wioseł. Mokre ubranie mu ciążyło, spodnie przylepiły się nieprzyjemnie do skóry, wywołując dreszcze, był to jednak problem na za chwilę – na razie musieli się stąd oddalić, przedostać przez bramę, oby – jak najszybciej, nim dostrzegą ich inni strażnicy. Ten jeden, nawet spetryfikowany, mógł ściągnąć na nich kłopoty, ale istniała szansa, że nim zdąży streścić komukolwiek przebieg zdarzeń, oni będą już daleko; miał nadzieję, że tak właśnie będzie.
Zaczekał, aż Alexander znajdzie się w łódce, po czym spróbował ponownie ruszyć ją z miejsca, tym razem odpychając ich od schodów i alejki końcem wiosła, a później zanurzając je w wodzie, kątem oka obserwując działania Cedrica, żeby dopasować do niego tempo i kierunek. Jeśli chcieli przemieścić się szybko, bez krążenia w kółko i zbaczania z kursu, musieli współpracować; problem polegał na tym, że William nie był zbyt wprawionym wioślarzem – ale, trzymając się myśli, że nie mogło to być aż takie trudne, zagarniał wodę zdecydowanymi ruchami ramion, trochę tak, jakby płynął wpław, za tułów mając łódź, a za ramiona – wiosła. – Co dalej? – rzucił, pytanie kierując głównie do Alexandra, choć później przeniósł spojrzenie na Michaela i Cedrica; czy któryś z nich znał sposób przejścia przez bramę, dalszą drogę? Nie potrafił sobie przypomnieć, czekał jednak na instrukcje – z trudem powstrzymując się przed oglądaniem się za siebie. Teraz było już za późno na odwrót.

| wiosłuję (o ile mam czym), rzut chyba na sprawność?




here, where the world is quiet;
here, where all trouble seems
dead winds' and spent waves' riot
in doubtful dreams of dreams

William Moore
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t12096-william-moore https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore

Strona 5 z 13 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Next

Brama Zdrajców
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach