V - J.Vane i O.Bott
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Arena Pojedynków
Jayden Vane vs. Oliver Bott 05.05.1956 r.
Wartość żywotności Jaydena: 223
Wartość żywotności Olivera: 234
Wartość żywotności Jaydena: 223
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 181-201 |
71-80% | brak | -10 | 158-180 |
61-70% | zaklęcia z st > 90; potężne ciosy w walce wręcz | -15 | 136-157 |
51-60% | silne ciosy w walce wręcz | -20 | 114-135 |
41-50% | blokowanie ciosów w walce wręcz | -30 | 91-113 |
31-40% | metamorfomagia, animagia | -40 | 69-90 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 70 | -50 | 47-68 |
11-20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja | -60 | 25-46 |
1-10% | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 2-24 |
0 | Utrata przytomności |
Wartość żywotności Olivera: 234
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 190-211 |
71-80% | brak | -10 | 166-189 |
61-70% | zaklęcia z st > 90; potężne ciosy w walce wręcz | -15 | 143-165 |
51-60% | silne ciosy w walce wręcz | -20 | 119-142 |
41-50% | blokowanie ciosów w walce wręcz i kontratak | -30 | 96-118 |
31-40% | metamorfomagia, animagia | -40 | 73-95 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 70 | -50 | 49-72 |
11-20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, odskoki w walce wręcz | -60 | 26-48 |
1-10% | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 2-25 |
0 | Utrata przytomności |
I show not your face but your heart's desire
|223
Mimo że oba zaklęcia były silne, tarcza wyczarowana przez przeciwnika okazała się skuteczna. Objawiło się to pewnym przymrużeniem oczu i Jaydena, który mimo wszystko nie obraziłby się, gdyby jedno z nich sięgnęło mężczyzny. Dobrze się ochronił, a to czyniło z niego dobrego kompana do wymienienia zaklęć. Dobrze. Skoro mieli ćwiczyć to z równym.
- Protego - rzucił, widząc lecącego do niego światło.
Mimo że oba zaklęcia były silne, tarcza wyczarowana przez przeciwnika okazała się skuteczna. Objawiło się to pewnym przymrużeniem oczu i Jaydena, który mimo wszystko nie obraziłby się, gdyby jedno z nich sięgnęło mężczyzny. Dobrze się ochronił, a to czyniło z niego dobrego kompana do wymienienia zaklęć. Dobrze. Skoro mieli ćwiczyć to z równym.
- Protego - rzucił, widząc lecącego do niego światło.
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 88
'k100' : 88
|223
Obrona wyszła znakomicie, a to oznaczało, że zaklęcie rzucone przez mężczyznę, zmieniło kierunek i leciało prosto na niego. Jay mógł więc już zaatakować po raz drugi. W myślach miał już gotowe nowe zaklęcie.
- Silencio - niemal szepnął, skupiając się na pojedynku. Nie ciemnych chmurach w jego umyśle.
Obrona wyszła znakomicie, a to oznaczało, że zaklęcie rzucone przez mężczyznę, zmieniło kierunek i leciało prosto na niego. Jay mógł więc już zaatakować po raz drugi. W myślach miał już gotowe nowe zaklęcie.
- Silencio - niemal szepnął, skupiając się na pojedynku. Nie ciemnych chmurach w jego umyśle.
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 76
'k100' : 76
Moja radość nie trwała zbyt długo. Mina zrzedła mi, gdy zobaczyłem jak tarza Jaydena odbija moje własne zaklęcie, a te leci w moim kierunku. Już wkrótce dołączył do niego drugi snop magii - oba leciały w moją stronę. Zmrużyłem oczy chęć zabawy przemieniając w wolę walki i obrony. No bo Silencio?! Serio?! Odbieranie mi swego rodzaju dziwnej przyjemności wynikającej z możliwości wykrzyknięcia inkantacji był okrutny.
- Protego! - Krzyknąłem więc ponownie, tym razem pokładając w tarczy nie duże, a wręcz ogromne nadzieje.
|Pż: 234
- Protego! - Krzyknąłem więc ponownie, tym razem pokładając w tarczy nie duże, a wręcz ogromne nadzieje.
|Pż: 234
Oliver Bott
Zawód : Złodziej i oszust do wynajęcia
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Bo większość ludzi to durnie. Więc trzeba to wykorzystać.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Oliver Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 21
'k100' : 21
Dobra. Nie wyszło. Przeciwnik pozbawił mnie tej małej przyjemności z wypowiadania inkantacji. Początkowo złość przebiegła przez moje ciało niczym jakiś dreszcz, szybko jednak opamiętałem się, przypominając sobie to, co tak zawzięcie powtarzałem sobie na początku - zabawa. Jako wyzwanie potraktowałem więc te swego rodzaju niedogodność, bowiem rzucanie zaklęć niewerbalnie nigdy nie wychodziło mi dobrze. Był tego jednak plus - przeciwnik nie będzie wiedział jakiego zaklęcia użyłem dopóki nim nie oberwie. Machnąłem więc różdżką, w mej małej zemście chcąc zrównać nasze szanse i rzucając silencio w jego kierunku.
Oliver Bott
Zawód : Złodziej i oszust do wynajęcia
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Bo większość ludzi to durnie. Więc trzeba to wykorzystać.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Oliver Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 46
'k100' : 46
|223
Tarcza mężczyzny była nieudana, a co za tym szło - oba zaklęcia, w tym jedno jego własne ugodziły go w pierś. I chociaż nie miały poważnych skutków to utrudniały dalszą walkę. Już do końca Jay miał słyszeć jedynie oddech przeciwnika i własny głos podczas rzucanych czarów. Kolejne, drugi raz już zakradające się do jego myśli znalazło pozytywne rozpatrzenie. Skoro pierwszy raz się udało to może i drugi?
- Caeruleusio - rzucił ponowne.
Tarcza mężczyzny była nieudana, a co za tym szło - oba zaklęcia, w tym jedno jego własne ugodziły go w pierś. I chociaż nie miały poważnych skutków to utrudniały dalszą walkę. Już do końca Jay miał słyszeć jedynie oddech przeciwnika i własny głos podczas rzucanych czarów. Kolejne, drugi raz już zakradające się do jego myśli znalazło pozytywne rozpatrzenie. Skoro pierwszy raz się udało to może i drugi?
- Caeruleusio - rzucił ponowne.
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 64
'k100' : 64
|223
I udało się! To było dość dobre posunięcie, żeby wysłać zaklęcie uciszające w stronę drugiego czarodzieja. Tak dobra passa aż zadziwiała samego profesora. A w takim razie czy miał się też liczyć z silnym upadkiem? Cóż. Oby nie!
- Commotio! - rzucił zaraz, nie czekając na następną szansę.
I udało się! To było dość dobre posunięcie, żeby wysłać zaklęcie uciszające w stronę drugiego czarodzieja. Tak dobra passa aż zadziwiała samego profesora. A w takim razie czy miał się też liczyć z silnym upadkiem? Cóż. Oby nie!
- Commotio! - rzucił zaraz, nie czekając na następną szansę.
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 86
'k100' : 86
|Pż: 224
Mieszanka irytacji i podekscytowania paliła mnie wewnętrznie. Inaczej to sobie wyobrażałem, gdy kierowałem swe kroki w stronę domu pojedynków. W moich wyobrażeniach łoiłem przeciwnikowi skórę, wychodząc jako zwycięzca. Tymczasem wszystko było nie tak, wszystko było inaczej. Silencio skutecznie dawało mi w kość, bowiem nigdy nie byłem dobry w zaklęciach niewerbalnych. Albo to ja miałem zły dzień, albo mój przeciwnik miał bardzo dobry. A po prostu trafiłem na przeciwnika, który różdżką posługiwał się znacznie lepiej ode mnie? Ignorując jeszcze chwilowe palenie w podeszwach i jedynie przestępując z nogi na nogę, skierowałem różdżkę przed siebie. Zaklęcia we mnie lecące były silne, czułem to. Musiałem użyć więc protego maxima i użyłem go czepiając się złudnej (?) nadziei na to, że tak trudne zaklęcie wyjdzie mi w obronie.
Mieszanka irytacji i podekscytowania paliła mnie wewnętrznie. Inaczej to sobie wyobrażałem, gdy kierowałem swe kroki w stronę domu pojedynków. W moich wyobrażeniach łoiłem przeciwnikowi skórę, wychodząc jako zwycięzca. Tymczasem wszystko było nie tak, wszystko było inaczej. Silencio skutecznie dawało mi w kość, bowiem nigdy nie byłem dobry w zaklęciach niewerbalnych. Albo to ja miałem zły dzień, albo mój przeciwnik miał bardzo dobry. A po prostu trafiłem na przeciwnika, który różdżką posługiwał się znacznie lepiej ode mnie? Ignorując jeszcze chwilowe palenie w podeszwach i jedynie przestępując z nogi na nogę, skierowałem różdżkę przed siebie. Zaklęcia we mnie lecące były silne, czułem to. Musiałem użyć więc protego maxima i użyłem go czepiając się złudnej (?) nadziei na to, że tak trudne zaklęcie wyjdzie mi w obronie.
Oliver Bott
Zawód : Złodziej i oszust do wynajęcia
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Bo większość ludzi to durnie. Więc trzeba to wykorzystać.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Oliver Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 38
'k100' : 38
|Pż: 171 (- 25 do rzutu [obrażenia + niewerbalne])
Nie udało się, tarcza zawiodła. Jedynie liche światło uleciało z mej różdżki, gdy snop magii uderzył we mnie. Najpierw dosięgło mnie lodowate powietrze sprawiając, że moje ręce pokryła gęsia skórka. Miałem wrażenie, że z uchylonych lekko ust ulatuje zimny obłoczek pary. Drżałem, jednocześnie podziwiając magię za to, co się działo. Był maj, było ciepło, byliśmy w pomieszczeniu - a ja czułem się tak, jak gdybym nago wyszedł na zimny, mroźny dzień. Zaraz potem, jak gdyby dla równowagi, moje ciało przeszył prąd wprawiając w bardzo nieprzyjemne uczucie. Drżącą dłoń dzierżącą różdżkę skierowałem ku przeciwnikowi. Traciłem zapał i wiarę w powodzenie rzucanych przeze mnie zaklęć. Nie mając już złudzeń co do wyniku pojedynku podjąłem próbę niewerbalnego rzucenia Everte Stati .
Nie udało się, tarcza zawiodła. Jedynie liche światło uleciało z mej różdżki, gdy snop magii uderzył we mnie. Najpierw dosięgło mnie lodowate powietrze sprawiając, że moje ręce pokryła gęsia skórka. Miałem wrażenie, że z uchylonych lekko ust ulatuje zimny obłoczek pary. Drżałem, jednocześnie podziwiając magię za to, co się działo. Był maj, było ciepło, byliśmy w pomieszczeniu - a ja czułem się tak, jak gdybym nago wyszedł na zimny, mroźny dzień. Zaraz potem, jak gdyby dla równowagi, moje ciało przeszył prąd wprawiając w bardzo nieprzyjemne uczucie. Drżącą dłoń dzierżącą różdżkę skierowałem ku przeciwnikowi. Traciłem zapał i wiarę w powodzenie rzucanych przeze mnie zaklęć. Nie mając już złudzeń co do wyniku pojedynku podjąłem próbę niewerbalnego rzucenia Everte Stati .
Oliver Bott
Zawód : Złodziej i oszust do wynajęcia
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Bo większość ludzi to durnie. Więc trzeba to wykorzystać.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
V - J.Vane i O.Bott
Szybka odpowiedź