Wydarzenia


Ekipa forum
Albury
AutorWiadomość
Albury [odnośnik]28.08.17 17:39
First topic message reminder :

Albury

To miejsce zdaje się kompletnie zapomniane przez świat, jedynie na kilku mapach można dostrzec wypisaną drobnymi literami nazwę wioski. Jedną z nich można odnaleźć w British Museum. Czarodzieje nazwę mieściny kojarzą jedynie z nazwiskiem wynalazcy sieci Fiuu, nie zdając sobie sprawy z istnienia malutkiej wioski praktycznie zapomnianej przez świat – zarówno mugolski, jak i czarodziejski. Kiedyś tętniące życiem Albury, będące w centrum uwagi dzięki głównym kanałom sieci Fiuu, jak i manufakturze produkującej kominki na całą Anglię, dziś zdaje się zwyczajnie opustoszałe. Większość czarodziejów pracujących przy kontroli sieci Fiuu, przeniosło się wraz z otworzeniem nowego, większego punktu w Londynie, pozostawiając poprzedni na pastwę zapomnienia. Jedynie szef całego obiektu, znający jego wszystkie sekrety postanowił pozostać, by doglądać wciąż sprawnych kominków i chronić manufakturę przed wzrokiem ciekawskich mugoli, jego syn Leonard Bryat od kilku lat pracuje jako dyrektor w Biurze Głównym Sieci Fiuu. Mieszkańcy nie zbliżają się do jego dziwacznej posiadłości mieszczącej się już w lesie, kawałek od reszty zabudowań, uważają go za dziwaka i szaleńca. Co jakiś czas nad lasem unosi się dym, przeważnie nad miejscem w którym znajduje się dom czarodzieja, nikt z mieszkańców nie odważył się jednak zbadać przyczyny jego pochodzenia. Pod koniec czerwca '56 dziwna siła zrównała zniszczyła doszczętnie budynki Manufaktury
[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 01.03.18 20:12, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Albury [odnośnik]14.10.17 18:10
Percival popchnął bramę, zauważając, że rzucone przez niego zaklęcie tutaj objawiło więcej pułapek, a nawet nie więcej a mnogą ich ilość. Jasne światła unosiły się nad ponad połową drogi ku domu, który ukazał się waszym oczom. Ale nie tylko nad nią, niektóre zawisły przy drzewach, czy ogrodzeniu, jakby to właśnie tam znajdowała się reszta zasadzek.
Dziwne zjawisko ukazało się waszym oczom, gdy już przedostaliście się za wysoki zielony mur ogrodzenia. Kształtem przypominał dom, jednak rdza nawet w świetle nocy była widoczna. A i jego umiejscowienie na dorodnym i wiekowym dębie, jasno świadczyło o tym, że przyjdzie wam dziś poznać jednostkę nietuzinkową. Sam dom zaczynał się dwa metry nad ziemią, dąb wrastał przez niego, a jego podłogi podtrzymywały stalowe rury i niezliczonej ilości drewniane belki. Sam nadzwyczajny architektoniczny wyczyn składał się z różnych części i wyglądał, jakby każda miała całkiem inne wcześniejszej przeznaczenie. Balustrada, a właściwie cały balkon, zdecydowanie musiał zostać zamontowany w całości. Metalowe ściany nosiły na sobie znamiona łączeń, a jeden zaokrąglony bok domu wyglądał jak kawałek metalowego dziwactwa. Jedynie dach był względnie normalny, jednak w tym przypadku tylko dopełniał dziwacznej całości. Dom nie był wielki, ale posiadał dwa piętra. Stąd jasno można było założyć, że w środku miał niewiele miejsca, a podtrzymujące go w tym stanie podpory nie są w stanie udźwignąć zbyt wielkiego ciężaru. Jedno było pewne, był to dom tak osobliwy jak jego właściciel - o czym możliwe, że będzie dane wam się przekonać. Już na wejściu zauważacie, że wokół domu wykopano fosę, na pierwszy rzut oka niegroźną i płytką. Drewniane belki leżą po drugiej stronie tylko w sobie wiadomym celu, a was od domowego jeziorka nietypowych kształtów dzieli kilkanaście metrów trawnika, który kiedyś był zielony. Teraz kolorem przypomina rdzę, która osiadła na metalowych częściach domu, co jakiś czas dostrzec można tylko ziemię, bez śladu jakiejkolwiek roślinności. Dodatkowo zaklęcie rzucone przez Percivala zdawało się w jakiś sposób wyznaczać wam ścieżkę, a przynajmniej jej część. Przypominając sobie wierszyk i widząc ułożenie drogi, zdawało się, że rzeczywiście jesteście w stanie zrobić dwa kroki do przodu i trzy w bok. Jednak nie znaliście go w całości, a światła pokazywały wam drogę jedynie do połowy trawnika, który kończył się na małej fosie otaczającej dom. Podążanie nieoświetloną trasą wymaga rzutu kością na utrzymanie się na ścieżce i nie nadepnięć omyłkowo na którąś z pułapek - ST 40 do rzutu dolicza się uniki x2, możecie też w międzyczasie podejmować akcję rzucania zaklęć.
Zaklęcie Yvette nie wykazało żadnych ukrytych przejść.

Na odpis czekam do 16.10 do 22:00

Isla, nie może już dołączyć.



Żywotność:
MAPA i ekwipunek:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]15.10.17 23:46
Nie zareagował na spojrzenie Goshawk. Nie zrobił nic poza uważnym obserwowaniem starej bramy otoczonej żywopłotem. Mierzył w nią różdżką, lecz żadne zaklęcie z niej nie spłynęło. Trwał niczym posąg, patrząc na poczynania innych. Nie mógł ryzykować, jeśli później miał pozostać w pełni sprawnym. Tym samym wystawiał pozostałych na zagrożenie, lecz nie czuł z tego powodu jakichkolwiek wyrzutów sumienia.
Dopiero w chwili otwarcia bramy przez kuzyna drgnął. Pojedynczy wyraz zaskoczenia zagościł na jego twarzy przez krótką chwilę, gdy wreszcie dostrzegł to, co skrywało się za żelastwem. Gwałtownie uniósł spojrzenie, chłonąc widok dziwnego domu zbudowanego wokół drzewa, starając się dostrzec wszystkie możliwe detale, dzięki którym mógł nabrać pewności, że cała budowla nie zawali się, gdy tylko wejdą do środka.
Czy tylko mnie nęci wrażenie, że to wszystko trzyma się na pobożne życzenia właściciela? — zapytał, poruszając głową tak, by podbródkiem wskazać na dom Bryata, po czym ruszył do przodu i stanął w bramie, dostrzegając efekty udanych zaklęć Percivala.
Dwa do przodu, trzy w bok — powtórzył głupi wierszyk, pomijając tę część o smoku i ruszył do przodu. Wkroczył na posesję, podążając wskazanym torem, unosząc różdżkę nieco wyżej, choć póki co nie miał z niej większego pożytku. Nie zamierzał jednak stracić jej przez jeden nieumyślny krok, przez niewiedzę oraz niepewność tego, czy przekazany im wierszyk naprawdę miał ich poprowadzić.


We're not cynics, we just don't believe a word you say
We're not critics, we just hate it all anyway
Cassius P. Nott
Cassius P. Nott
Zawód : Urzędnik Ministerstwa Magii
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am the tall dark stranger
those warnings prepared you for
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
?
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t2650-cassius-prince-nott https://www.morsmordre.net/t2726-ksiaze#43660 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f236-nottinghamshire-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t3103-skrytka-bankowa-nr-707#50829 https://www.morsmordre.net/t2859-cassius-prince-nott
Re: Albury [odnośnik]15.10.17 23:46
The member 'Cassius P. Nott' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 70
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]16.10.17 11:00
Czuł, jak brama ustępuje pod naporem jego dłoni i niemal zdziwił się, że poszło tak łatwo; przez moment spodziewał się ukrytej sprytnie pułapki, klątwy, która spłynie na niego, gdy tylko dotknie prętów albo kolejnego ataku z zewnątrz – doświadczenie z ostatnich tygodni nauczyło go oczekiwać najgorszego. Być może musiał po prostu poczekać; wyprawa dopiero się rozpoczynała, stali praktycznie w jej przedsionku, nawet jeżeli był to przedsionek co najmniej… osobliwy, swoim widokiem sprawiający, że Percival znieruchomiał na całe trzy sekundy.
Cassius miał rację; to wszystko – posklejany z niepasujących, pozszywanych przypadkowo fragmentów dom, otaczająca go fosa, podtrzymujące belki – wyglądało jak utrzymywane w całości tylko i wyłącznie dobrą wolą bądź szaloną myślą gospodarza, najprawdopodobniej kryjącego się gdzieś wśród chaosu i, być może, obserwującego ich z ukrycia. Dreszcz przebiegł mu po plecach na samą myśl, choć nie przyznał się do tego, zaciskając jedynie mocniej wargi i unosząc głowę wyżej, starając się objąć spojrzeniem niezwykłą budowlę razem z otaczającymi ją światełkami. Źródła nie żartowały, mówiąc o zasadzkach; blask zaklęcia zdawał się osiadać wszędzie, tworząc z okolicy jedno wielkie pole minowe.
Ruszył za Cassiusem, starając się stąpać możliwie jak najostrożniej i ani na moment nie opuszczając trzymanej w dłoni różdżki; nie zdecydował się na przerwanie zaklęcia, nie chciał skazać ich na błądzenie na oślep – zamiast tego wpatrywał się uważnie w wyznaczoną ognikami ścieżkę, odtwarzając własnymi krokami jej przebieg. Dwa do przodu, trzy w bok – dokąd miał zaprowadzić go dziwny wierszyk dla dzieci?




do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep

Percival Blake
Percival Blake
Zawód : duch Stonehenge
Wiek : 34
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler

kissing
d e a t h
and losing my breath

OPCM : 26 +5
UROKI : 40 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +1
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 18
Genetyka : Duch

Duchy
Duchy
https://www.morsmordre.net/t1517-percival-nott https://www.morsmordre.net/t1542-tatsu https://www.morsmordre.net/t12179-percival-blake#375108 https://www.morsmordre.net/f449-menazeria-woolmanow https://www.morsmordre.net/t3560-skrytka-bankowa-nr-416#62942 https://www.morsmordre.net/t1602-percival-nott
Re: Albury [odnośnik]16.10.17 11:00
The member 'Percival Nott' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 22
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]16.10.17 16:03
Rozejrzała się dyskretnie, lecz żadne przejścia nie ukazały się ich oczom. Szlag by to - wina anomalii, czy jej własna? Nie miała zbyt wielkiego doświadczenia w jakichkolwiek zaklęciach, nie mogła więc winić tylko i wyłącznie świata oraz nieprawidłowości związanych z kapryśną magią. W obliczu całej sytuacji nie miało to większego znaczenia - ważniejszy od podobnych rozmyślań i trwonieniu na nie czasu, nie mogła pozwolić by umknął jej wspólny cel. Dziwny dom ukazał się ich oczom w całej swej okazałości. Patrzyła chwilę na osobliwe elementy, starając się wyłapać kolejne wskazówki albo połączenia z tym, co wiedzieli z map. Ciężkie zadanie - gdyby się uprzeć, całokształt mógłby stanowić podpowiedź, lecz kto wiedział, jak ów posesję czytać? Wolała mieć to szybko za sobą. Ruszyła więc za lordami z rodu Nott, ostrożnie i uważnie stawiając kroki. Dwa do przodu, trzy w bok.


you're a chemical that burns, there's nothing but this
it's the purest element, but it's so volatile
feel it on me, love; see it on me, love

strangeness and charm

Yvette Blythe
Yvette Blythe
Zawód : alchemiczka, baletnica
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Beauty is terror.
Whatever we call beautiful,
we quiver before it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Albury - Page 4 LtziYn6
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4582-yvette-sapphire-blythe https://www.morsmordre.net/t4613-jeszcze-pusta-klatka#99470 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f290-blythburgh-suffolk-ivy-alley-28 https://www.morsmordre.net/t4614-skrytka-bankowa-nr-1176#99471 https://www.morsmordre.net/t4718-yvette-sapphire-blythe#101045
Re: Albury [odnośnik]16.10.17 16:03
The member 'Yvette Blythe' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 61
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]16.10.17 21:02
Czuję wyraźne zmieszanie i zakłopotanie tym wszystkim. Dziwne wierszyki, potencjalnie krwiożercze żywopłoty - wydaje mi się, że to zbyt wiele jak na jeden dzień. Może to wina tej migreny, może nawet bez niej nic nie byłoby jasne. Zresztą nie wydaje mi się by którekolwiek z moich towarzyszy było w stu procentach pewne co robić. Słyszę głos Kasjusza i wzdrygam się na sam dźwięk tych słów. Dwa do przodu, trzy w bok? To wszystko brzmi dla mnie jak bzdury i bujdy, wymyślone przez człowieka ze sporymi zaburzeniami psychiki. Nie wyobrażam sobie jakim szaleńcem musi być ktoś, kto najwyraźniej na własne życzenie utrzymuje posklejaną z niepasujących do siebie elementów posiadłość. Wzdrygam się na samą myśl o spotkaniu z nim i o tym, że równie dobrze mógłby teraz obserwować każdy nasz ruch. Wkrótce ruszam za Kasjuszem, kuzynem i Yvette, którzy starają się ominąć pułapki. I ja podejmuję taki zamiar, choć nie jestem w stu procentach pewien dokąd zaprowadzi mnie rymowanka. Może tego właśnie mi brakuje - wiary. A może to wszystko jakiś nierealistyczny koszmar. Chcę mieć już tą przeprawę za sobą, więc idę w ich ślady i powtarzając sobie w myślach wierszyk niepewnie podążam ścieżką, starając się ominąć przeszkody.
Rhysand Crouch
Rhysand Crouch
Zawód : Służby administracyjne Wizengamotu, znawca prawa
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Meet the time as it seeks us

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
 aut vincere aut mori
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5204-rhysand-crouch https://www.morsmordre.net/t5250-lyonesse#117101 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t5251-skrytka-bankowa-nr-1307#117104 https://www.morsmordre.net/t5312-rhysand-crouch
Re: Albury [odnośnik]16.10.17 21:02
The member 'Rhysand Crouch' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 73
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]17.10.17 0:24
Wejście było otwrte i cała grupa mogła wejść do środka. Jak się okazało, wcale nie miało być tak łatwo jak chyba każdy z nich miał nadzieję. Dom tego dyrektora był dziwaczny i Marianna miała wrażenie, że ledwo się trzyma. Wierszyk okazał się słuszny, ale jego też znali tylko kawałek. Najpierw była ścieżka, potem można było się spodziewać, że pojawi sie hipogryf a potem smok. Póki co musieli poradzić sobie z pierwszą przeszkodą i przejść bezpiecznie po wyznaczonej drodze. Marianna również zrobiła dwa kroki do przodu, a potem trzy w bok mając nadzieję, że się nie pomyliła. Nie powinna narażać się na niepotrzebne niebezpieczeństwo. Była w grupie jedynym uzdrowicielem i jeśli jej się coś stanie, to cała drużyna będzie na stratnej pozycji. Starała się więc iść tak, aby nie uaktywnić żadnych pułapek.


A ty? Czy ty? Już rozumiesz też
Czy chcemy czy nie, czeka na nas śmierć
Po tym co się tu stało każdy chyba wie
Pod drzewem dziś to wszystko zacznie się

Marianna Goshawk
Marianna Goshawk
Zawód : Uzdrowicielka rodziny Burke, pomocnica Cassandry
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3736-marianna-goshawk https://www.morsmordre.net/t3750-odynka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f283-pokatna-27-4 https://www.morsmordre.net/t4637-skrytka-bankowa-nr-940#99756 https://www.morsmordre.net/t3753-mari-goshawk
Re: Albury [odnośnik]17.10.17 0:24
The member 'Marianna Goshawk' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 97
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]17.10.17 22:35
Weszliście na teren otaczający Dom Szefa Manufaktury, na teren - który wedle waszych informacji - był cały otoczony pułapkami. Zaklęcie Percivala ukazywało pułapki tylko na połowie odległości dzielącej was od fosy, która okalała dom szefa. Jedno było pewne - choć zaklęcie było przydatne, to trawnik praktycznie rozświetlił ciemność nocy - jeśli w budynku ktoś przebywał, wiedział już o waszej obecności.
Ruszyliście, dokładnie tak, jak mówi wierszyk, a jednak nie wykonaliście wszystkich jego poleceń, co więcej, Percival nadepnął jedną z pułapek. Gdybyście tylko odwiedzili syna szefa, który stacjonował w Londynie bylibyście świadomi tego, jak ważny jest każdy gest. Teraz zaś, mieliście przekonać się tego w najbardziej z bolesnych sposobów. Najpierw wybuchła ogniem mina pod stopą Percivala, ten zajął jego nogę, podpalając nogawkę, poczuliście swąd palonej skóry. Usłyszeliście szczęk ruszającego się mechanizmu, ogień pomknął w waszą stronę z góry, mniej więcej z wysokości półtora metra. Gorące płomienie mknęły w waszą stronę, mogliście tego uniknąć, gdyby tylko którekolwiek z was, ukłoniło się hipogryfowi.
Coś szczęknęło, jakby zębatka, o zębatkę, a potem znów i raz jeszcze, coraz szybciej, nikt z was nie wiedział jednak, co to oznacza. Tak samo, jak żadne z was nie miało pojęcia gdzie postawić kolejny krok, by okazał się on bezpieczny. Jedno było pewne, nie mogliście zostać w miejscu.
Uniknięcie mknących w waszą stronę płomieni może odbywać się w dwojaki sposób: możecie spróbować uniku, którego ST jest równe 60, lub próbować obronić się Protego. Musicie dokładnie zaznaczyć w jaki sposób próbujecie się bronić. Na każde przemieszczenie które wykonujecie rzucacie kostką - jesteście w stanie dobiec do fosy(lub w każdym dowolnym kierunku jednaką odległość), jednak ST dobiegnięcia bez uruchomienia pułapki wynosi 80(+ 2xSprawność), możecie spróbować wypatrzeć miejsca w których trawa zdaje się nie podpalona, ta droga zajmie dłużej w czasie jednej kolejki możecie pokonać tylko połowę odległości od fosy, ST ominięcia pułapek tym sposobem wynosi 80(+biegłość spostrzegawczość). Jeżeli postanawiacie pozostać w miejscu nadal obowiązuje was kostka na utrzymanie się na ścieżce - jej ST jest niezmienne. Nie są to jedyne możliwe opcje pokonania drogi do fosy. W przypadku nieudanej obrony, podjęcie drugiej akcji w postaci przemieszczania się uważa się za niebyłe.


Isla, nie może już dołączyć.



Żywotność:
MAPA i ekwipunek:


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 20.10.17 22:54, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]17.10.17 23:16
Wszystko działo się tak szybko - w jednej chwili podążali za absurdalnymi wskazówkami, które wcale nie były pewne, w następnej cała sytuacja wymykała im się z rąk przez jedno potknięcie i nieuważny krok. Można się było spodziewać, że prędzej czy później do tego dojdzie. Ktokolwiek znajdował się w dziwnym domu, na pewno wiedział już o ich obecności i szykował kolejne pułapki. Ogień zaskoczył ich. Odskoczyła mimowolnie w tył, dłońmi opierając się na ramieniu Rhysanda, kiedy Percival doznawał poparzeń. Czuła swąd palonej skóry, na który skrzywiła się, w bezruchu skupiając uwagę na swoim sercu, które nagle wyrwało się w galop. Instynktownie wyczuła zagrożenie, jakby za tym ogniem miał pójść kolejny i uniosła różdżkę, gotowa do obrony. Wtedy też, gdy płomienie faktycznie zaczęły się zbliżać, drżącym, lecz wciąż dumnym i pewnym, głosem wypowiedziała inkantację, w duchu składając modły do Salazara o pomyślność.
- Nebula exstiguere! - wiedziała, że nie ma czasu, nikt z tej grupy nie miał go od początku, teraz zaś minuty na reakcję kurczyły się do ułamków sekundy i jakby ktoś wylał na czas wywar dekompresyjny. Nie mogła stać i czekać bezczynnie, nie zamierzała się też oglądać na grupę oraz ich rozmyślania w sytuacji zagrożenia. Nie mieli chwili nawet na cień dyskusji.
- Ascendio - rzuciła szybko, kierując różdżkę w stronę fosy, by dotrzeć możliwie bezboleśnie jak najbliżej domu po najkrótszej możliwej trasie. Nie chciała ryzykować biegu między pułapkami, ale czy magia miała pozwolić jej na jakiekolwiek działania?


you're a chemical that burns, there's nothing but this
it's the purest element, but it's so volatile
feel it on me, love; see it on me, love

strangeness and charm

Yvette Blythe
Yvette Blythe
Zawód : alchemiczka, baletnica
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Beauty is terror.
Whatever we call beautiful,
we quiver before it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Albury - Page 4 LtziYn6
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4582-yvette-sapphire-blythe https://www.morsmordre.net/t4613-jeszcze-pusta-klatka#99470 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f290-blythburgh-suffolk-ivy-alley-28 https://www.morsmordre.net/t4614-skrytka-bankowa-nr-1176#99471 https://www.morsmordre.net/t4718-yvette-sapphire-blythe#101045
Re: Albury [odnośnik]17.10.17 23:16
The member 'Yvette Blythe' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 60

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Albury - Page 4 YYilhva

--------------------------------

#3 'k100' : 18

--------------------------------

#4 'Anomalie - CZ' :
Albury - Page 4 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]19.10.17 22:55
Marianna szła dobrze, ale widocznie coś poszło nie tak, bo nagle pojawił się ogień. Ogień, znowu ogień. Czując zapach spalonej skóry kobieta wiedziała już, że nie dzieje się najlepiej. Nie było czasu na zastanawianie się czy zajmowanie się ewentualnymi rannymi teraz, ktokolwiek właściwie był ranny, bo tego też póki co nie wiedziała. Widząc ogień chciała go uniknąć, dlatego zdecydowała się zrobić właśnie unik. Dalej zdecydowała się zamienić w kłąb czarnego dymu, dzięki której mogła poruszać się z dużą prędkością w stronę fosy. Poznała tę umiejętność dość niedawno i jeszcze nie miała okazji jej wykorzystać, ale miała dziwne wrażenie, że to jest właśnie ten moment, kiedy powinna spróbować.

Marianka ma 1 poziom organizacji


A ty? Czy ty? Już rozumiesz też
Czy chcemy czy nie, czeka na nas śmierć
Po tym co się tu stało każdy chyba wie
Pod drzewem dziś to wszystko zacznie się

Marianna Goshawk
Marianna Goshawk
Zawód : Uzdrowicielka rodziny Burke, pomocnica Cassandry
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3736-marianna-goshawk https://www.morsmordre.net/t3750-odynka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f283-pokatna-27-4 https://www.morsmordre.net/t4637-skrytka-bankowa-nr-940#99756 https://www.morsmordre.net/t3753-mari-goshawk

Strona 4 z 26 Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 15 ... 26  Next

Albury
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach