Irys
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Irys
Swe imię dostał oczywiście na cześć kwiatu irysa, który w języku kwiatów oznacza nic innego, jak wiadomość. Jest ptakiem raczej ufnym, choć humorzastym. Ma swych ulubionych adresatów, co często umyka właścicielowi, zaś tych, którzy sowie nie podpasują, dziobać będzie w palce bez krzty litości. Odporny na karcenie, absolutnie bezbronny wobec przekąsek.
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.pinimg.com/564x/ac/d7/0f/acd70f151b9759c1cd28487511af09f6.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj</span><span class="pdt"><!--
--> DATA<!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
-->ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ<!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="castors">Castor Sprout</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
<style>@font-face {font-family:'Signerica Medium';src:url(https://dl.dropbox.com/s/ejkkrx93br6dy2p/Signerica_Medium.ttf?dl=0) format('truetype');} .castors {font-size: 17px; font-family: 'Signerica Medium';font-weight: bolder;} </style>
Ostatnio zmieniony przez Castor Sprout dnia 07.02.22 23:10, w całości zmieniany 1 raz
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak
Zakon Feniksa
Przeczytaj Thalia
Castor! Po pierwsze, dziękuję Ci za wyjaśnienia co do roślin, czuję się o niebo bardziej ogarnięta.
Po drugie, od tego momentu możesz pokazać list Szarlotce?
Szali, jeżeli to czytasz, jesteś cudownym pieskiem! No kto jest moją cudowną psiną i kochanym pysiaczkiem? Kto jest moją księżniczką???? Pilnujesz tam Castora? Jesz dobrze? Nie gryziesz niczego?
Możesz już zacząć czytać Castor.
Po trzecie, w sprawie amuletu, podobno da się zrobić takie, które pomagają Ci, jeżeli jesteś upośledzony w ten pozytywny sposób, jak ja gdy się zmieniam. Co do tego trzeba? Thalia
Po drugie, od tego momentu możesz pokazać list Szarlotce?
Szali, jeżeli to czytasz, jesteś cudownym pieskiem! No kto jest moją cudowną psiną i kochanym pysiaczkiem? Kto jest moją księżniczką???? Pilnujesz tam Castora? Jesz dobrze? Nie gryziesz niczego?
Możesz już zacząć czytać Castor.
Po trzecie, w sprawie amuletu, podobno da się zrobić takie, które pomagają Ci, jeżeli jesteś upośledzony w ten pozytywny sposób, jak ja gdy się zmieniam. Co do tego trzeba? Thalia
So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj 15 stycznia
Castor Hej, hej, hej, potrzebowałbym pewnych eliksirów. Znaczy, powiedzmy, że to wyższy cel i potrzebuję komuś pomóc. Wiesz, są takie eliksiry na dymy i te inne? W sensie gazy? Ah, nie pamiętam jak się nazywały! Ale ich używaliśmy w Hogwarcie. Ten jeden to był na gazy, smrodliwy, pamiętasz podczas twojego ostatniego roku ten smród? Dolaliśmy go Ślizgonom do napojów na jednej z ostatnich kolacji, to ten efekt, wiesz. A ten drugi to taki krzyk i dym był i szubudubu, no wiesz o czym mówię? Że jak się nim rzuciło? Kiedyś go wrzuciliśmy do kuchni skrzatom i była wielka afera.
Na pewno wiesz o czym mówię! Dzięki, pamiętaj że to na wyższy cel! Tom
Na pewno wiesz o czym mówię! Dzięki, pamiętaj że to na wyższy cel! Tom
Do listu zostały dołączone komponenty: jad boomslanga oraz dwie porcje pnączy diabelskiego sidła
Przeczytaj Gabriel Tonks
Drogi Castorze Tak jak się umówiliśmy przesyłam ci Srebro i Róg Garboroga, których potrzebowałeś do stworzenia eliksirów.
Powinienem przekazać ci je osobiście, jednak jak pewnie zauważyłeś, nie specjalnie często bywam ostatnio w domu.
Uważaj na Pimka, czasami gryzie.
Powinienem przekazać ci je osobiście, jednak jak pewnie zauważyłeś, nie specjalnie często bywam ostatnio w domu.
Uważaj na Pimka, czasami gryzie.
Trzymaj się ciepło.
Gabriel
Do nóżki sowy przywiązany jest skórzany woreczek, w którym znajdują się komponenty wspomniane w liście.
Between life and death
you will find your true self, you will know what you are and what you never expected to be
Gabriel Tonks
Zawód : Szpieg
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony - no nie powiedziałbym.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
List wręczony Castorowi po pogrzebie pani Sprout
Przeczytaj
Najdroższy Synu, Walczę z myślami, czy powinieneś zobaczyć ten list. Obiecałam, że zabiorę tą tajemnicę do grobu - ale jeśli czytasz te słowa, to znaczy, że jestem już w grobie. Pomimo lęku, podjęłam decyzję, że zasługujesz na prawdę - i zrobisz z nią, co uważasz. Mam nadzieję, że nie znienawidzisz po tych słowach ani mnie, ani taty, ani Aurory - wszystko, co teraz przeczytasz było moją decyzją, Twój tata jedynie mnie wspierał, a Twoja siostra o niczym nie wiedziała. Jestem szczęśliwa, że mogłam nazywać się Twoją mamą - byłeś dla mnie prawdziwym synem, odkąd pierwszy raz znalazłeś się w moich ramionach. Promyczkiem słońca w moim życiu.
Opowieść, którą muszę Ci przekazać rozpoczyna się wiosną 1934 roku. Odwiedziłam wtedy w Dorset moją drogą przyjaciółkę ze szkoły, Annę Summers. Kilka lat wcześniej wyszła za niemagicznego, Charlesa Summersa i mieli piątkę dzieci - w listach brzmiała na szczęśliwą, ale każda wizyta napawała mnie coraz większym niepokojem. Moja przyjaciółka zawsze była słabego zdrowia, które nadwyrężyły kolejne ciąże. Dom był na utrzymaniu jej męża, a on - choć był bardzo pracowity i bardzo kochał swoją rodzinę - pomimo chwytania się każdej dorywczej pracy, nie był w stanie wyżywić swojej rodziny. Często przynosiłam im warzywa z naszego ogródka, choć dumnie odmawiała. Gdy odwiedziłam ją tamtej wiosny, duma zniknęła już z jej oczu - długo płakała, wyznając mi, że jest w szóstej ciąży i nie wie jak zwiążą koniec z końcem.
Nie wiedziała nawet, jak bardzo zazdroszczę jej wielodzietnej rodziny. Jak wiesz, zostałam mamą dość późno - a po narodzinach Aurory, mimo starań, nie mogliśmy zapewnić jej rodzeństwa.
Summersowie byli w impasie, więc... zaproponowaliśmy im, że zajmiemy się ich dzieckiem. Jak własnym synem. Że adoptujemy Ciebie, Castorze.
Przepraszam, że trzymaliśmy to w sekrecie tyle czasu. Gdybyśmy nadal odwiedzali Summersów, to byłoby zbyt trudne, dla wszystkich. Ja zawsze marzyłam, by mieć syna, a Anna nigdy nie rozstałaby się z Tobą, gdyby nie dojmująca bieda. Wybrała dla Ciebie drugie imię, Oliver, i poprosiła mnie o przysięgę, że zabiorę jej tajemnicę do grobu. Bardzo wstydziła się tego, że muszą tak postąpić - ale nie mogę milczeć dłużej. Bądź dla nich wyrozumiały, Castorze. Jeśli kiedykolwiek zechcesz odnaleźć swoich biologicznych rodziców albo rodzeństwo, powinni wciąż mieszkać w Dorset.
Kocham Cię bardzo Synku - i mam nadzieję, że, mimo wszystko, nadal będziesz w stanie myśleć o nas jako o swoich rodzicach.
Mama
Opowieść, którą muszę Ci przekazać rozpoczyna się wiosną 1934 roku. Odwiedziłam wtedy w Dorset moją drogą przyjaciółkę ze szkoły, Annę Summers. Kilka lat wcześniej wyszła za niemagicznego, Charlesa Summersa i mieli piątkę dzieci - w listach brzmiała na szczęśliwą, ale każda wizyta napawała mnie coraz większym niepokojem. Moja przyjaciółka zawsze była słabego zdrowia, które nadwyrężyły kolejne ciąże. Dom był na utrzymaniu jej męża, a on - choć był bardzo pracowity i bardzo kochał swoją rodzinę - pomimo chwytania się każdej dorywczej pracy, nie był w stanie wyżywić swojej rodziny. Często przynosiłam im warzywa z naszego ogródka, choć dumnie odmawiała. Gdy odwiedziłam ją tamtej wiosny, duma zniknęła już z jej oczu - długo płakała, wyznając mi, że jest w szóstej ciąży i nie wie jak zwiążą koniec z końcem.
Nie wiedziała nawet, jak bardzo zazdroszczę jej wielodzietnej rodziny. Jak wiesz, zostałam mamą dość późno - a po narodzinach Aurory, mimo starań, nie mogliśmy zapewnić jej rodzeństwa.
Summersowie byli w impasie, więc... zaproponowaliśmy im, że zajmiemy się ich dzieckiem. Jak własnym synem. Że adoptujemy Ciebie, Castorze.
Przepraszam, że trzymaliśmy to w sekrecie tyle czasu. Gdybyśmy nadal odwiedzali Summersów, to byłoby zbyt trudne, dla wszystkich. Ja zawsze marzyłam, by mieć syna, a Anna nigdy nie rozstałaby się z Tobą, gdyby nie dojmująca bieda. Wybrała dla Ciebie drugie imię, Oliver, i poprosiła mnie o przysięgę, że zabiorę jej tajemnicę do grobu. Bardzo wstydziła się tego, że muszą tak postąpić - ale nie mogę milczeć dłużej. Bądź dla nich wyrozumiały, Castorze. Jeśli kiedykolwiek zechcesz odnaleźć swoich biologicznych rodziców albo rodzeństwo, powinni wciąż mieszkać w Dorset.
Kocham Cię bardzo Synku - i mam nadzieję, że, mimo wszystko, nadal będziesz w stanie myśleć o nas jako o swoich rodzicach.
Mama
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj 08 stycznia
Castor, znam panią Baudelaire. Tak, pracuje w porcie, ale nie skreślaj jej z góry, bo leczy ludzi od wielu lat i gdyby nie ona, to Thomas i James byliby w o wiele gorszym stanie, a wierze, że skoro po torturach postawiła mojego brata na nogi, to jest uzdolniona. Ma też dobre serce, dba o nas, a w porcie widziała już wiele rzeczy i ciężko ją zrazić. I jeżeli to jakaś rekomendacja, to ja bym jej życie powierzyła. I dobrze, że Marcel ma kogoś koło siebie, idziemy go z Thomasem odwiedzić.
Postaram się zdobyć co mogę i wyślę Ci listem? Jeżeli wolisz inaczej to napisz. I jeszcze raz dziękuję. Sheila
Postaram się zdobyć co mogę i wyślę Ci listem? Jeżeli wolisz inaczej to napisz. I jeszcze raz dziękuję. Sheila
Only those who are capable of silliness can be called truly intelligent.
Przeczytaj Styczeń
Casetko, oczywiście, że będę chciała jeszcze posłuchać, najlepiej w tej twojej aptece (przysięgam, jak chcesz to kombinuj ten szampan ale nie rzucajmy nim o ścianę, błagam). Jakbyś poszukiwał kupca do składników to wiesz, gdzie pisać.
To na pewno z miłości do mnie! Najpiękniejsza i najukochańsza Szarlotka po prostu wyczuła, od kogo to pismo i tęskni (mam nadzieję, że nie wypluła tego potem?). Ej ej ej ej! Po pierwsze, nie wiem ile sądzisz, że jednak mam tych pieniędzy, że po zakupieniu domu, przekazaniu ci pieniędzy na aptekę i ogarnięciu bieżących potrzeb mam jeszcze jakieś miliony monet na zakup psa dla Michaela. Po drugie, nawet nie wiem czy by chciał takiego psa. Po trzecie, JAKIM PRZEPRASZAM PRAWEM ON ZOSTAJE OPIEKUNEM SZARLOTKI, A JA JESTEM CIOTKĄ ZWIERZAKA WYJADAJĄCEGO GILE?! WNOSZĘ O ZMIANĘ, BĘDĘ O TO TOCZYĆ POJEDYNEK!
Aaaa, dobra, przyda się pamiętać nazwę. Czytałam ostatnio o numerologii, ale do run nie doszłam. Tak czy inaczej, załączam co Ci potrzeba. Wiem, że pisałeś, że to nie jest łatwe, ale może...jednak spróbuj? Niech Ci Szarli sił doda. Co do rodzaju biżuterii, to karawasze, oczywiście. Najlepiej metalowe, sięgające tak do 10 cm przed łokciem, z drugiej strony zaś okrywające nadgarstki (nie pisz mi, że jesteś jakkolwiek zaskoczony tą prośbą, nie znamy się trzy miesiące). Gdyby jednak się nie dało ich zrobić to weź mi napisz, wymyślę coś innego. A jakbyś potrzebował do tego kowala czy coś, to zawsze mogę Ci polecić. Thalia
To na pewno z miłości do mnie! Najpiękniejsza i najukochańsza Szarlotka po prostu wyczuła, od kogo to pismo i tęskni (mam nadzieję, że nie wypluła tego potem?). Ej ej ej ej! Po pierwsze, nie wiem ile sądzisz, że jednak mam tych pieniędzy, że po zakupieniu domu, przekazaniu ci pieniędzy na aptekę i ogarnięciu bieżących potrzeb mam jeszcze jakieś miliony monet na zakup psa dla Michaela. Po drugie, nawet nie wiem czy by chciał takiego psa. Po trzecie, JAKIM PRZEPRASZAM PRAWEM ON ZOSTAJE OPIEKUNEM SZARLOTKI, A JA JESTEM CIOTKĄ ZWIERZAKA WYJADAJĄCEGO GILE?! WNOSZĘ O ZMIANĘ, BĘDĘ O TO TOCZYĆ POJEDYNEK!
Aaaa, dobra, przyda się pamiętać nazwę. Czytałam ostatnio o numerologii, ale do run nie doszłam. Tak czy inaczej, załączam co Ci potrzeba. Wiem, że pisałeś, że to nie jest łatwe, ale może...jednak spróbuj? Niech Ci Szarli sił doda. Co do rodzaju biżuterii, to karawasze, oczywiście. Najlepiej metalowe, sięgające tak do 10 cm przed łokciem, z drugiej strony zaś okrywające nadgarstki (nie pisz mi, że jesteś jakkolwiek zaskoczony tą prośbą, nie znamy się trzy miesiące). Gdyby jednak się nie dało ich zrobić to weź mi napisz, wymyślę coś innego. A jakbyś potrzebował do tego kowala czy coś, to zawsze mogę Ci polecić. Thalia
Do listu dołączono różę piaskową i złoto
So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj 15.01
Cas, względnie, tak, powiedzmy, że trzymam się z dala od kłopotów. To po prostu kłopoty trzymają się blisko mnie.
Dolina brzmi w porządku. Jestem codziennie rano na rynku, pomagam takiej dziewczynie na straganie. Jakbyśmy się minęli to możesz jej zostawić. Kerstin, taka blondynka, sprzedaje przetwory i jajka, na pewno rozpoznasz! Tom
Dolina brzmi w porządku. Jestem codziennie rano na rynku, pomagam takiej dziewczynie na straganie. Jakbyśmy się minęli to możesz jej zostawić. Kerstin, taka blondynka, sprzedaje przetwory i jajka, na pewno rozpoznasz! Tom
Przeczytaj Richard Moore
Castor, (początek listu zalany jest atramentem)
jak dorwę tego, który stwierdził, że sowy to cudowny środek przekazywania wiadomości to przekażę tego ptaszora. Co wy macie jako czarodzieje z tymi demonicznymi zwierzętami? Rasistowskie psy, wytrząsane krety, sowy gotowe do zadziobania Cię.
Tak czy inaczej, chciałem zapytać, jak u Ciebie i czy nie potrzebujesz pomocy w czymkolwiek. Piszę też również, bo wpadł mi w ręce o taki róg, nieco dziwaczny i wiesz, ja z nim nic nie zrobię, ale Tobie może się przyda.
Trzymaj się, Precel tęskni i piszczy na spacerze jak widzi Wrzosowisko. R.Moore
jak dorwę tego, który stwierdził, że sowy to cudowny środek przekazywania wiadomości to przekażę tego ptaszora. Co wy macie jako czarodzieje z tymi demonicznymi zwierzętami? Rasistowskie psy, wytrząsane krety, sowy gotowe do zadziobania Cię.
Tak czy inaczej, chciałem zapytać, jak u Ciebie i czy nie potrzebujesz pomocy w czymkolwiek. Piszę też również, bo wpadł mi w ręce o taki róg, nieco dziwaczny i wiesz, ja z nim nic nie zrobię, ale Tobie może się przyda.
Trzymaj się, Precel tęskni i piszczy na spacerze jak widzi Wrzosowisko. R.Moore
Do listu dołączono róg dwurożca
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj 3 lutego
Castor, jak wiesz (albo i nie wiesz), niebawem zbliżają się moje urodziny, a do tego jeszcze ciocia świętuje dzień później. Gdybyś chciał wpaść 18 lutego do zajazdu "Pod Gruszą" w Lancashire, to zapraszamy! Teoretycznie zaczynamy w południe, ale możesz przyjść o dowolnej porze. I nie trzeba kupować prezentów, sytuacja nie jest łatwa, więc możesz na spokojnie sobie to odpuścić. Thalia
W ramach wspólnego świętowania urodzin Cynthii i Thalii zapraszamy was na drobny poczęstunek w jadalni zajazdu "Pod gruszą". Dla ułatwienia nie robimy z tego jednego wielkiego wydarzenia, chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, jeżeli ktoś ma ochotę rozpisać pełny wątek. Na krótkie wymiany zdań przygotowana została szafka podlinkowana w poście.
So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj 23.01
Cas, Oh... szkoda trochę, ale to nic z tym jadem. To chyba dlatego, że
I hej! Mów co chcesz, ale o tym będziesz chciał usłyszeć. Akurat jakiś gnojów mamy postraszyć, nie powiem ci gdzie i kiedy, ale poproszono mnie o pomoc z przedstawieniem! Zobaczysz, jeszcze ze znajomą ci opowiem taką jedną jak pójdzie.
Ogarnę jeszcze jeden ten jad innym razem. Ale dzięki za to i tak, bo tego potrzebowałem na już!W sumie na za tydzień Tom
I hej! Mów co chcesz, ale o tym będziesz chciał usłyszeć. Akurat jakiś gnojów mamy postraszyć, nie powiem ci gdzie i kiedy, ale poproszono mnie o pomoc z przedstawieniem! Zobaczysz, jeszcze ze znajomą ci opowiem taką jedną jak pójdzie.
Ogarnę jeszcze jeden ten jad innym razem. Ale dzięki za to i tak, bo tego potrzebowałem na już!
Przeczytaj Harold Longbottom
Sprout, dziękuję za szczegółowy raport, świetnie się spisaliście. A teraz krótko i na temat: czy dobrze rozumiem, że większość ze zgromadzonego w spichlerzu zboża nadaje się do spożytkowania, a to, co się nie nadaje, jesteśmy w stanie oddzielić i przynajmniej częściowo uzdatnić? Jeśli tak, to nie ma czasu do stracenia, musimy zorganizować przejęcie ziaren, zanim zdobyte przez Was informacje stracą na aktualności. Czy mogę powierzyć pieczę nad dopilnowaniem tego Tobie, Sprout? Trzeba zebrać grupę uderzeniową i wspólnie zaplanować akcję, bazując na dokonanym przez Was zwiadzie, a w trakcie upewnić się, że nasi ludzie będą wiedzieli, co powinni stamtąd zabrać w pierwszej kolejności. Jeżeli nie wiesz, do kogo się zwrócić, przekażę Ci listę sugerowanych nazwisk, część z pewnością jest Ci już znana. Jeśli będziecie potrzebować miejsca do spotkania, ratusz jest do Waszej dyspozycji, będziesz miał do niego dostęp. Skoro chcesz się zaangażować, to sądzę, że to już pora, by zapewnić Ci większą swobodę działania.
Gdy już uda nam się przejąć i zabezpieczyć ziarno, chciałbym, żebyś razem z Greyem zajął się jego przygotowaniem i dalszym rozdysponowaniem. Znacie się na tym najlepiej, a my nie możemy pozwolić sobie na nawet najdrobniejsze marnotrawstwo.
Czekam na Twoją odpowiedź zwrotną i decyzję, czy jesteś gotów się tego podjąć. H. Longbottom
Gdy już uda nam się przejąć i zabezpieczyć ziarno, chciałbym, żebyś razem z Greyem zajął się jego przygotowaniem i dalszym rozdysponowaniem. Znacie się na tym najlepiej, a my nie możemy pozwolić sobie na nawet najdrobniejsze marnotrawstwo.
Czekam na Twoją odpowiedź zwrotną i decyzję, czy jesteś gotów się tego podjąć. H. Longbottom
Harold Longbottom
Zawód : Prawowity minister i przywódca rebelii
Wiek : 58
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Konta specjalne
Przeczytaj H.V.
Szanowny Panie Sprout, Nie mieliśmy przyjemności się poznać, ale bywałem klientem sklepu Atticusa Blythe. Ostatnio poinformowano mnie, że właściciel wyjechał, ale że był pan u niego na terminie i tworzy pan talizmany. Czy byłby pan zainteresowany przyjęciem prywatnego zamówienia? Chciałbym zamówić runę kojącego szeptu, najchętniej w formie pierścienia.
W ramach zaliczki przesyłam srebro, ufając poleceniu i wspólnym znajomym. Jeśli to nie problem, zależałoby mi na dopięciu formalności i przekazaniu zamówienia listownie.
Hector Vale
W ramach zaliczki przesyłam srebro, ufając poleceniu i wspólnym znajomym. Jeśli to nie problem, zależałoby mi na dopięciu formalności i przekazaniu zamówienia listownie.
Hector Vale
Achilles przyniósł woreczek ze srebrem i spróbował wdać się w pojedynek z sową Castora.
We men are wretched things.
Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.
Hector Vale
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight
Hidin' all of our sins from the daylight
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 17 +3
UZDRAWIANIE : 26 +8
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Styczeń
Cas, Słuchaj, szukam i szukam składników na talizman dla siebie - taki co przynosi szczęście i wzmacnia zaklęcia, kojarzysz? Ale nie mogłem znaleźć kamienia słonecznego, może Ty masz go w swoich zapasach? W zamian (no, jeśli go nie masz to nie w zamian, ale na poczet przyszłego talizmanu) przesyłam to, co udało mi się okazyjnie kupić. Steff
do listu dołączono korund
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Szef Komisji Rejestracji Różdżek
Szanowny Panie Sprout, w imieniu swoim oraz pozostałych członków Komisji Rejestracji Różdżek informuję, iż dnia osiemnastego stycznia bieżącego roku, o godzinie trzynastej osiemnaście, z zaniepokojeniem odnotowaliśmy, że różdżka:
zarejestrowana na:
uległa zniszczeniu w nieustalonych bliżej okolicznościach. W związku z tym za nieważny uznaje się dokument potwierdzający rejestrację różdżki, wydany dnia 4 października 1957 roku przez Brytyjskie Ministerstwo Magii w Londynie. Ponadto jesteśmy zmuszeni do wezwania Pana - jako właściciela rzeczonej różdżki - do osobistego stawiennictwa w siedzibie Komisji Rejestracji Różdżek, mieszczącej się w budynku Brytyjskiego Ministerstwa Magii w Londynie, w Departamencie Przestrzegania Prawa Czarodziejów, w celu udzielenia stosownych wyjaśnień, w ciągu 3 dni roboczych od dnia otrzymania tego listu. Niestawienie się w siedzibie Komisji w wyznaczonym terminie zostanie uznane za złamanie obowiązującego prawa i spowoduje wszczęcie postępowania wyjaśniającego w Pańskiej sprawie.
7 i 1/4 cala, agar, pióro żmijoptaka
zarejestrowana na:
Castor Oliver Sprout, ur. 14.03.1934, zam. w Somerset
uległa zniszczeniu w nieustalonych bliżej okolicznościach. W związku z tym za nieważny uznaje się dokument potwierdzający rejestrację różdżki, wydany dnia 4 października 1957 roku przez Brytyjskie Ministerstwo Magii w Londynie. Ponadto jesteśmy zmuszeni do wezwania Pana - jako właściciela rzeczonej różdżki - do osobistego stawiennictwa w siedzibie Komisji Rejestracji Różdżek, mieszczącej się w budynku Brytyjskiego Ministerstwa Magii w Londynie, w Departamencie Przestrzegania Prawa Czarodziejów, w celu udzielenia stosownych wyjaśnień, w ciągu 3 dni roboczych od dnia otrzymania tego listu. Niestawienie się w siedzibie Komisji w wyznaczonym terminie zostanie uznane za złamanie obowiązującego prawa i spowoduje wszczęcie postępowania wyjaśniającego w Pańskiej sprawie.
Z poważaniem,
Tiberius Bellchant Szef Komisji Rejestracji Różdżek
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Londyn, dn. 18.01.1958
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Londyn, dn. 18.01.1958
Ewentualne pytania lub wątpliwości możesz kierować do Williama.
Przeczytaj H.V. Panie Mea Oliverze, Jak
czy
Czy on
Jak się masz?
Co się stało z tamtym mężczyzną?
Przesyłam coś, co pomaga na dementory, podobno.
Ja
Przepraszam. Nie byłbyś tego świadkiem, gdybym cię nie zajął rozmową. Hector
czy
Czy on
Jak się masz?
Co się stało z tamtym mężczyzną?
Przesyłam coś, co pomaga na dementory, podobno.
Przepraszam. Nie byłbyś tego świadkiem, gdybym cię nie zajął rozmową. Hector
Achilles przyniósł 50g kakao i 30g cukru
We men are wretched things.
Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.
Hector Vale
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight
Hidin' all of our sins from the daylight
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 17 +3
UZDRAWIANIE : 26 +8
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Irys
Szybka odpowiedź