Wydarzenia


Ekipa forum
04.08.1958 - Wianki
AutorWiadomość
04.08.1958 - Wianki [odnośnik]09.10.23 21:58
First topic message reminder :

Brzeg w Dorset
Brzeg plaży w Weymouth04 sierpnia 1958
Steffen Cattermole, Neala Weasley, James Doe, Liddy Moore, Celine Lovegood, Marcelius Sallow, Aisha Doe, Anne Beddow i Finnegan Fenwick bawią się - jedni lepiej, inni gorzej - po wyłowieniu wianków.

Szafka zniknięć


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
04.08.1958 - Wianki  - Page 27 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 0:22
The member 'Liddy Moore' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 15

--------------------------------

#2 'k100' : 65
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 27 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 0:25
Gałąź zmiotła z nóg i Lidds i Freddiego, wyraz twarzy Marcela stał się jeszcze bardziej zacięty - skąd na tym festiwalu tyle morderczych gigantów?! Wygladał jak tamten, był jak tamten, zachowywał się jak tamten, a wobec tamtego wciąż pałał potworną złością; wyskoczył do przodu, rzucony kamień zdezorientował go na kilka chwil, których potrzebował - i wybił się do wykopu, chcąc uszkodzić jego kolano - i zwalić go bliże jziemi.

wyważony w dolną kończyne


jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali

Marcelius Sallow
Marcelius Sallow
Zawód : Akrobata
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler

red -
the blood of angry men

OPCM : 6 +3
UROKI : 5 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 41
SPRAWNOŚĆ : 20
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t8833-marcelius-sallow#263287 https://www.morsmordre.net/t8838-marcelius-sallow#263482 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f319-arena-carringtonow-wagon-7 https://www.morsmordre.net/t8839-skrytka-bankowa-nr-2088#263495 https://www.morsmordre.net/t8841-marcelius-sallow#263502
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 0:25
The member 'Marcelius Sallow' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 95
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 27 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 1:00
Niewiele zabrakło. Naprawdę niewiele. Pewnie kwestia ułamka sekundy. O tyle okazała się za wolna i gałąź ją zahaczyła, podcięła nogi i Liddy runęła jak długa w tył zaraz obok Freda.
Kiedy oni leżeli, Marcel nie dawał za wygraną i zaatakował dając im też czas na pozbieranie się z gleby. Zrobiła to sprawnie, ciągnąc za sobą w górę także Freda.
Tym razem Marcelowy cios w nogę gnoja sprawił, że drań ryknął z bólu i padł na kolano, tym samym zmniejszając różnicę wzrostu między nią a olbrzymem. Wcześniej chciała atakować jego uzbrojoną łapę, ale teraz w mgnieniu oka zmieniła zdanie i zamachnęła się z pięścią w jego oko. To miała być zemsta za tą gałąź, którą wcześniej zatrzymał na jej twarzy.


OK, so now what?

we'll fight

Liddy Moore
Liddy Moore
Zawód : Fotografka i lotniczka w Oddziale Łączności "Sowa"
Wiek : 19
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
You can count on me like:
1, 2, 3
I'll be there
OPCM : 7 +3
UROKI : 3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 20
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Cause that is what friends are supposed to do, oh yeah
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11536-lydia-moore https://www.morsmordre.net/t11607-do-liddy#359106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t11627-szuflada-lydii#359479 https://www.morsmordre.net/t11609-liddy-moore#359138
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 1:00
The member 'Liddy Moore' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 41
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 27 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 10:16
Próbowałem, naprawdę próbowałem uskoczyć przed tą cholerną gałęzią, ale zbyt bardzo skupiłem się na kolejnym ciosie. Udało mu się zahaczyć moją stopę, przez co poleciałem na chłodną posadzkę nim zdążyłem dosięgnąć pięścią jego skroni. Przekląłem w myślach obracając się na plecy, bolało jak skurwysyn, bo kompletnie nie spodziewałem się trafienia, podciął mnie w powietrzu.
Dźwignąłem się wpierw na łokcie, a potem z pomocą Liddy na równe nogi. Ta to też była dobra - naprawdę nigdy nie mogła odpuścić? Nawet bijatyki?
Marcel zdążył wyprowadzić kolejny celny cios, dziewczyna mu zawtórowała. Bydle już klęczało, a zatem chwyciłem leżącą nieopodal gałąź i zamachnąłem się próbując z całej siły trafić go w tył głowy. Szkoda że tej wróżki nie wypiliśmy do końca, bo o wiele chętniej rozwaliłbym mu butelkę na tym pustym łbie.

Olbrzym wymachuje pięściami na ślepo. Lekki cios leci w:
1 - Freda
2 - Marcela
3- Lidkę


Jedną z bolączek współczesnego świata jest to, że nikt nie wie
kim tak naprawdę jest
Freddy Krueger
Freddy Krueger
Zawód : Rybak, alchemik, złodziej
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
We li­ve, as we dream
– alo­ne.
OPCM : 2
UROKI : 0
ALCHEMIA : 12 + 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 11
SPRAWNOŚĆ : 16
Genetyka : Czarodziej

Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t11968-freddy-krueger https://www.morsmordre.net/t12029-eldur#371473 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f454-warwickshire-warwick-barka-na-rzece-avon https://www.morsmordre.net/t12028-skrytka-bankowa-2600#371466 https://www.morsmordre.net/t12087-freddy-krueger#372584
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 10:16
The member 'Freddy Krueger' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 83

--------------------------------

#2 'k3' : 3
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 27 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 10:35
Jej pięść dosięgnęła celu aż ją łapa zabolała, ale Liddy nie miała zbyt wiele czasu, żeby się cieszyć ze swojego sukcesu. Wielkolud zaczął machać rękami na oślep chcąc dopaść któreś z nich, choć chyba celując głównie w nią i Liddy musiała ratować się odskokiem. I to dość dalekim odskokiem, bo w tym samym momencie Freddy sięgnął po gałąź (kto gałęzią wojuje, ten od gałęzi ginie, stary chuju) i tak grzmotnął typa, że ten nie miał szans i poleciał na nią już nie tylko z pięściami, ale całym swoim nieprzytomnym jestestwem.


OK, so now what?

we'll fight

Liddy Moore
Liddy Moore
Zawód : Fotografka i lotniczka w Oddziale Łączności "Sowa"
Wiek : 19
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
You can count on me like:
1, 2, 3
I'll be there
OPCM : 7 +3
UROKI : 3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 20
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Cause that is what friends are supposed to do, oh yeah
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11536-lydia-moore https://www.morsmordre.net/t11607-do-liddy#359106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t11627-szuflada-lydii#359479 https://www.morsmordre.net/t11609-liddy-moore#359138
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 10:35
The member 'Liddy Moore' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 27 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 14:18
Ściółka leśna ― element lasu wyjątkowo zdradliwy i niegodny zaufania ― okazała się wrogiem także w tym przypadku. Odskakująca przed olbrzymem Liddy poślizgnęła się niefortunnie na zalegających na ziemi drobnych gałązkach i runęła jak długa na plecy, prosto w paprocie osłaniające obficie porastające tę część lasu magiczne purchawki. Drobne grzyby wybuchnęły z donośnym trzaskiem, powietrze wypełnił siwy dym, wdarł się do waszych płuc i chwilowo przesłonił miejsce wypadku.
Nieprzytomny mężczyzna ― zgodnie z podejrzeniem ― upadł na leżącą w grzybach Liddy i przygniótł ją swoim niespecjalnie apetycznym cielskiem. Woń otulająca jego ciało również należała do tych raczej wątpliwych i niekoniecznie przyjemnych, a jakby tego było mało, Liddy mogła wyraźnie poczuć rosnącego siniaka z tyłu głowy i solidne dzwonienie w uszach. Kiedy otworzyła oczy, zobaczyła jak dym kłębi się i kotłuje w jednym miejscu by w końcu przybrać postać bardzo zdegustowanego i łudząco podobnego do Blue psidwaka lewitującego w powietrzu.
Olbrzym wybełkotał coś nieskładnie, zaszeleściły liście, wiatr poruszył dymem, pnie okolicznych drzew poskręcały się i nabrały abstrakcyjnych, zupełnie nie-leśnych barw. Lewitujący psidwak pochylił łeb nad Liddy, westchnął rozdzierająco.
I to ma być gatunek rozumny?
Nie czekał jednak na odpowiedź ― zaraz dał pozór zaciekawienia stojącymi nieopodal paniczami. Raczej-nie-Blue zmierzył ich spojrzeniem wysoce oceniającym, przechylił łeb. Wokół jego uszu nagle zakręciły się kokardy.
Patrzcie tylko. Upadek.

Halucynację mogą zobaczyć i usłyszeć wszyscy, którzy stoją w purchawkowym dymie. Mistrz gry będzie kontynuował rozgrywkę.
Adriana Tonks
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 27 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 14:31
Wszystko wydarzyło się zbyt szybko. Gigant upadł, Lidds stała obok, chciał rzucić się w jej stronę, wypchnąć, nim cielsko ją przygwoździ, ale był zbyt wolny. Ale... Nagle... Wziął głęboki oddech, czuł dziwną woń, czy to zapach jego kiełbasy? Nie... Zdecydowanie nie...
Zmarszczył brew, przyglądając się psidwakowi, który wzleciał ponad olbrzyma. Zawsze wiedział, że w Blue było coś więcej - coś wyjątkowego. Nie był zwykłym psem, to jasne, był wyjątkowym psem. Przeżył w Oazie straszne rzeczy, może wyspa nasyciła go swoją magią? Zmartwił się, kiedy Blue odezwał się do Liddy niegrzecznie.
- Nie bądź dla niej taki surowy, Blue, to nie jest dobry moment... - Skrzywił się, patrząc oceniająco na swojego psa. Patrzył przez niego chwilę w transie - czy to kokardy wirowały mu wokół uszu? Wstążki, dziewczęce wstążki. Magicznie.... - Powinniśmy - Spojrzał na Freddiego, wskazując ciało giganta. - Na trzy, Freddie. Raz... dwa... trzy - wybełkotał, chcąc zepchnąć ciało tej gnidy z Lidds. - Trochę ma racje, mogłaś po prostu zostać w tyle - wymsknęło mu się, kiedy siłował się z ciałem, uniósł spojrzenie na lewitującego pieska. Trochę zaniepokojone, zawsze był bardziej sympatyczny. Milszy jakiś.


jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali

Marcelius Sallow
Marcelius Sallow
Zawód : Akrobata
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler

red -
the blood of angry men

OPCM : 6 +3
UROKI : 5 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 41
SPRAWNOŚĆ : 20
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t8833-marcelius-sallow#263287 https://www.morsmordre.net/t8838-marcelius-sallow#263482 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f319-arena-carringtonow-wagon-7 https://www.morsmordre.net/t8839-skrytka-bankowa-nr-2088#263495 https://www.morsmordre.net/t8841-marcelius-sallow#263502
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 14:31
The member 'Marcelius Sallow' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 63
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 27 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 14:42
Wgryzał się w kanapkę, jadł łapczywie. Z każdą chwilą był coraz bardziej głodny, a teraz, kiedy już jadł, wydawało mu się, że mógłby nie skończyć jeść nigdy, taki był głodny!
— Mhm — zamruczał z pełnymi ustami, podrygując do muzyki tak, żeby nie stracić przy tym kanapki. Nie pytał, czym posmarowała masło, był jej wdzięczny za samo zrobienie mu jedzenia, to zawsze było miłe i zawsze smakowało lepiej, niż gdyby zrobił to sam. Patrzył na nią z wdzięcznością, pozwalając jej oddalić się na wyciągnięcie ręki i obrócił ją, a potem zbliżył się, ciągle nie puszczając jej dłoni i cągle tańcząc tylko z jedną — drugą miał zajęta jedzeniem. Złapał ją palcami tak, by indyk nie spadł w piasek i obrócił Anne raz jeszcze, a potem przybliżył, by przedramieniem ją objąć.
— No, wiesz, poszliśmy na targ po ziemniaki, ale znaleźliśmy też kiełbasę, więc... też ją wzięliśmy. I był też na jarmarku bimber, więc przynieśliśmy wiśniówkę i cytrynówkę, a może tylko cytrynówkę, bo wiśniówkę, przyznaję bez bicia, oporządziliśmy po drodze. Ale nie masz czego żałować, była paskudna i strasznie gorzka — skłamał gładko, nie chcąc robić jej smaka na domową nalewkę, która bardziej pasowała dziewczynom niż cytrynówka. Kiełbasa przypomniała mu o Marcelu; cholera, chyba długo go nie było.— A potem odwiedziliśmy starego znajomego i kupiliśmy coś... do palenia — Uśmiechnął się łobuzersko i znów odsunął ją od siebie. Kolejny obrót, czas na ugryzienie kanapki, szybkie połknięcie, choć jeszcze dobrze nie przeżuł. Kolejny krzyk i kolejny obrót. — Fteff ma f kiefeni — wymamrotał z pełnymi ustami, połknął znów i ostatni kawałek wepchnął sobie do ust, dłoń wycierając w spodnie na biodrach. Luźne, opadające podobnie jak szelki z tyłu, który plątały się miedzy nogami. Wtedy przyciągnął ją bliżej i w końcu złapał tak jak powinien, w talii i obrócił, ale nie do końca, do połowy i powrót i znów obrót do połowy i obrót i znów, tym razem pełny i wyciągnął rękę na całą swoją długość. Nie tańczył tak dobrze, jak Marcel, ale lubił, a teraz, póki jeszcze trzymał go wróżkowi pył, tuż przez zjazdem nie miały znaczenia braki, werwą i chwilową pewnością siebie nadrabiał. — A wy? Ty i Castor? — spytał w końcu, gdy przełknął, przyciągając ją znów bliżej siebie. — Powinienem pytać? — Nie powinien, ale na końcu języka miał już pytanie o mizianie. Obejrzał się przez ramię na drogę na zejście z plaży; nie widział Marcela. Co jeśli zasnął w tych krzakach? Spojrzał na Anne i uśmiechnął się znów. — Dobrze cię znów widzieć.



ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.

OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
 little unsteady
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t9296-james-doe https://www.morsmordre.net/t9307-leonora https://www.morsmordre.net/t12378-jimmy-doe#381080 https://www.morsmordre.net/f153-city-of-london-chancery-lane-13-21 https://www.morsmordre.net/t9776-skrytka-bankowa-nr-404 https://www.morsmordre.net/t9322-james-doe
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 14:58
-Chcecie? - sięgnął do kieszeni i wyjął skręta. Odpalił go, już umiał jak i zaciągnął się samemu. Może to odgoni jego smutek? Wyciągnął skręta w stronę Neali i Anne, a co tam, niech sobie sztachną, nawet Neala!
-Liddy szuka ziemniaków z Freddiem. - uzupełnił opowieść Jima. -A Marcel sika, nie? - zmarszczył brwi. A może robił to drugie? Dziwne, jeszcze nie jedli.
Ciekawe, co u nich.

***

Zirytowana Jane potrzebowała się komuś wygadać, że Marcel nie wraca, a że z mamą się nie rozumiały i Jenny to zołza to został tata. Zawsze umiał jej słuchać gdy był pijany i nazywał ją wtedy małą księżniczką. Jako jedyny nie mówił jej, że za dużo je, bo mama tak. Gdy był trzeźwy, kiepski był z niego słuchacz, więc miała nadzieję, że już zdążył się spić.
Doszła na skraj polany i dostrzegła przedziwną scenę.
-Tato? Marcel? Tato! - wykrzyknęła zdumiona, a w jej oczach zabłysła nadzieja. Czy Marcel chciał poznać jej rodziców bez niej i dlatego poszedł porozmawiać z jej tatą? Ale skąd go znał? Zaniepokojona tym, że tata leży, zaczęła biec w tamtą stronę.

Jenny (NPC):
1. potyka się o ziemniaczka
2. wpada w chmurę halucynacji
3. jest jeszcze za daleko i widzi was z daleka


intellectual, journalist
little spy

Steffen Cattermole
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7358-steffen-cattermole https://www.morsmordre.net/t7438-szczury-nie-potrzebuja-sow#203253 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f127-dolina-godryka-szczurza-jama https://www.morsmordre.net/t7471-skrytka-bankowa-nr-1777#204954 https://www.morsmordre.net/t7439-steffen-cattermole?highlight=steffen
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]14.11.23 14:58
The member 'Steffen Cattermole' has done the following action : Rzut kością


'k3' : 2
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 27 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 27 z 31 Previous  1 ... 15 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31  Next

04.08.1958 - Wianki
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach