First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

Chyba tylko przerażenie mogło stworzyć tak doskonałą tarczę, ale... No cóż, płakać nad tym Carrow nie miała zamiaru! Jej błękitne oczy dosłownie zaświeciły się z satysfakcji, gdy zobaczyła odbite od wyczarowanej tuż przed nią powłoki zaklęcie, które właśnie w tej chwili mknęło w stronę tego, kto je rzucił. Nie pamiętała, by kiedykolwiek tak bardzo się jej poszczęściło - przynajmniej w trakcie pojedynku.
Odstawiając na bok wcześniejszą euforię, odnalazła w myślach zaklęcie, którego postanowiła tym razem użyć. Kto by pomyślał, że jeden udany czar może dodać tyle pewności siebie?
- Aeris!

The member 'Majesty Carrow' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 78

Świetnie, po prostu świetnie; teraz w jego stronę mknęły dwa wyglądające na celne zaklęcia, z których jedno pierwotnie wydobyło się z jego różdżki. Albo Majesty dopisywało chorobliwe wręcz szczęście, albo Carrowowie pod osłoną arystokratycznych konwenansów skrywali nieoszlifowany diament, pojedynkowy talent.
W tej chwili nie było to jednak ważne - żadna z tych opcji nie była mu na rękę, szczególnie teraz, gdy zaskakująco często psuł rzucane przez siebie zaklęcia.
Wdech, wydech; może tym razem również uda mu się wyczarować skuteczną tarczę?
- Protego - wypowiedział starannie inkantację, zwracając uwagę na dbałość ruchu nadgarstka.

The member 'Garrett Weasley' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 70

I znowu mimowolnie zdziwił się, gdy mu się udało - nie powinien się dziwić, gdzie zagubiła się jego wiara w niezłomność własnych umiejętności? Przez chwilę oglądał, jak dwa promienie barwnych zaklęć rozpryskują się na wyczarowanej przez niego, niewidzialnej tarczy, a na usta mimowolnie wpłynął mu delikatny uśmiech zachwytu. Właśnie z powodu takich chwil i takich widoków lubował się w sportowych pojedynkach.
Właśnie z powodu takich chwil, gdy paradoksalnie czuł się jak heros z opowiadań, w które wczytywał się przeszło dwadzieścia lat temu.
Mały sukces sukcesem, ale nie powinien pozostawiać chwili na zwłokę; wkrótce przygotował się do następnego ataku, układając na ustach inkantację kolejnego uroku.
- Colloshoo!

The member 'Garrett Weasley' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 87

No cóż, oba zaklęcia zostały przez przeciwnika odbite, ale... Czuła się z tym całkiem nieźle, może zwyczajnie nie chciała nikomu nic zrobić? To nie były wyścigi na śmierć i życie, o miejsce w rankingu, wejście do finałów, wygraną. Najwyraźniej Carrow - jak prawdziwy Carrow - nie potrafiła wziąć na poważnie niczego poza aetonanami, które od dziecka uważała za coś najważniejszego w jej dziedzictwie. Nie, żeby przykładała do tego ogromną wagę, w sensie do tradycji, ale jednak.
- Protego Maxima - rzuciła, widząc jak potężne zaklęcie leci w jej kierunku. Od początku uważała Garretta za groźnego przeciwnika, ale coraz bardziej powątpiewała w swój sukces.

The member 'Majesty Carrow' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 89

Majesty na sekundę stanęła jak wryta, gdy udało jej się wyczarować wzmocnioną tarczę. Tego się nie spodziewała! Uśmiechnęła się uradowana i naprawdę można było doznać wrażenia, że panienka Carrow wyjątkowo dobrze bawi się na deskach areny. Będąc szczerym, to chyba więcej się uśmiechała niż logicznie tutaj myślała, ale... Nie to było w obecnej chwili istotne. Najważniejsze, że udało jej się dzisiejszego dnia cokolwiek i nawet gdyby miała zostać pokonana, to dalej byłaby z siebie zadowolona, chociaż... Żaden szanujący się człowiek nie powinien szukać wymówek dla przegrywania.
- Concitus!

The member 'Majesty Carrow' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 66

Nie do końca podobało mu się mknące w jego kierunku zaklęcie - mimo tego, że było proste, doskonale nadawało się do kończenia pojedynku. Nie uśmiechało mu się przedwczesne opuszczanie areny, szczególnie nie z tarczą, a na niej; powoli zaczynając martwić się własnym położeniem, uniósł różdżkę po raz kolejny, układając na ustach inkantację silniejszego zaklęcia obronnego.
- Protego Maxima - powiedział starannie, nie decydując się na prostszą formę uroku w obawie, że jeszcze odbije atak i sam doprowadzi do własnej dyskwalifikacji.

The member 'Garrett Weasley' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 13

Bertie nie znał swojego dzisiejszego przeciwnika. Wszedł na podwyższenie w całkiem niezłym humorze, krótko przyglądając się nieznajomemu. Nie ma znaczenia, z kim walczy, dla niego to i tak po części trening, po części zabawa, nic więcej. Lubił wygrywać, jednak nie było to dla niego nadmiernie istotne.
- Powodzenia.
Uśmiechnął się tylko ponownie i nie rozgadując bardziej - bo w tym miejscu nie wypada, skłonił się lekko jak wypadało i po chwili zaczął pojedynek.
- Tarantallegra.

The member 'Bertie Bott' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 13