177/207, -5

Dalej nic. Cóż za zdziwienie. Jestem już trochę smutna z tego powodu, bo nikt nie chciałby być taką łamagą jak ja. Aż układam usta w naprawdę smętną podkówkę, gdyż nie takiego pojedynku się spodziewałam. Miałam nadzieję, że zaklęcia będą śmigać, raz ugodzą mężczyznę, raz mnie, ale będzie to długi i wyczerpujący trening. Tymczasem na razie wygląda to tak, że ja próbuję czarować jednocześnie dostając bęcki. Naprawdę przykre. Ale się nie poddaję.
- Protego - mówię z zawziętością, niczym jakaś zacięta płyta czy coś. Nie mam już zbytnio nadziei, że się uda. Jestem poobijana i trochę mi zimno jeszcze z poprzedniego zaklęcia, a tu lord Burke postanawia zamienić mnie w lodowy posąg. Aż się mimowolnie wzdrygam.

The member 'Pomona Sprout' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 80

177/207, -5

Och, jednak coś mi się wreszcie udaje. O mały włos, a ta piękna, świetlista tarcza odbiłaby mrożące zaklęcie. Jestem na to niestety zbyt słaba, ale i tak cieszę się z wchłonięcia tego paskudnego uroku. Brr. Wolałabym nie musieć przez to kolejny raz przechodzić. Dobrze, teraz tylko muszę pomyśleć o ofensywie. Jest wiele zaklęć, których mogłabym użyć tylko pytanie, które przynajmniej mogłyby skończyć się sukcesem.
- Jinx - wypowiadam po ułamkach sekund namysłu. Jeśli coś miałoby mi się udać, to tylko to. W całą resztę nie wierzę, przynajmniej nie teraz. Ale za to nadzieje mam wielkie, bo chciałabym coś więcej robić niż tylko próbować się bronić. Przy tak dobrym przeciwniku to może być trudne, ale próbować trzeba do końca.

The member 'Pomona Sprout' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 98

Edgar starał się nie lekceważyć swoich przeciwników, ale i tak zaskoczyła to nagła zmiana w umiejętnościach stojącej naprzeciwko kobiety. Blask jej tarczy rozświetlił połowę areny, przez co Edgar przygotował się na obronę przed swoimi własnymi zakleciami, ale na szczęście tarcza nie okazała się aż tak mocna. Za to kolejne zaklęcie poszybowało w jego kierunku że znaczna prędkością, więc rzucił szybko -Protego maxima!

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 73

Tym razem zmaterializowała się przed nim wystarczająco silna tarcza, która bez problemu odbiła zaklęcie. Prawdę mówiąc, bardzo go to nie zdziwiło, więc bez zbędnego oczekiwania przygotował się do kontrataku. - Planta Doleto!

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 50

177/207, -5

Silne zaklęcie przewracające przeciwnika właśnie opuszcza moją różdżkę, a ja stoję trochę zdziwiona takim obrotem spraw. Z pewnością nie spodziewałam się, że jeszcze potrafię czarować. Jeśli chodzi o mnie, to ten pojedynek jest tak żałosny, jak tylko może być. Sukces daje mi nieco nadziei, że może nie przegram jak ostatnia łamaga, tylko może nieco godniej.
Nie łudzę się, że lord Burke oberwie, znów zaskakujące jest to, że wyczarowuje naprawdę silną tarczę, która wchłania zaklęcie. To dodatkowo przekonuje mnie, że trafił mi się posiadający ogromne umiejętności przeciwnik.
- Protego - mówię, kiedy pędzi na mnie zaklęcie palące podeszwy. Niezbyt silne, ale mimo wszystko celne. Boję się, że i tak nie podołam obronie, chociaż bardzo bym chciała. Szkoda mi trochę moich stóp, ale co zrobić. Tak to jest jak się jest gamoniem w dziedzinie magii. Powinnam skupić się chyba na szklarniach po prostu.

The member 'Pomona Sprout' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 47

177/207, -5

Niesamowite, ale w ostatniej chwili udaje mi się wyczarować tarczę, która wchłania zaklęcie. Wzdycham z nieskrywaną ulgą, zapewne widoczną także na mojej twarzy. Masakra, ile to trzeba się naemocjonować podczas takiego pojedynku. Adrenalina, stres, obawy. Ale w gruncie rzeczy to naprawdę cenne doświadczenie i bardzo się cieszę, że mogę je przeżyć. Właśnie tu i właśnie teraz, nawet z dużo lepszym od siebie przeciwnikiem.
- Petrificus totalus - rzucam ponownie, gdyż nie mam lepszego pomysłu. To trochę ryzykowne zważywszy na to, że zaklęcie petryfikujące wymaga umiejętności, których nie mam. Jednak postanowiłam już, że w tym starciu będę ryzykować, bo i tak nic dobrego mnie już nie czeka. Wiem, nie ma to jak optymizm, ale co ja poradzę. Trochę szaleństwa mam w żyłach, to i ryzyko mi niestraszne. Słabe zaklęcia porzucam jak będę dogorywać.

The member 'Pomona Sprout' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 91

Jego udany atak na nic się nie przydał, bowiem przrciwniczka zaskoczyła go udaną tarcza i niezwykle udanym atakiem. Szybko uniósł różdżkę, podejmując próbę obrony - Protego maxima!

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 94

Tarcza po raz kolejny rozproszyla pędzące w jego stronę zaklęcie - nie przyjmował tego ze zdziwieniem, nie uważał też tego za objaw szczęścia - starał się rozwijać swoje umiejętności, a to było tego rezultatem. Nie wierzył w przeznaczenie i kapryśny los - większość powodów swoich porażek i wygranych upatrywał w sobie. Ponownie uniósł różdżkę, po raz kolejny rzucając - Planta doleto!