Sklep z kociołkami

01.07.15 20:34

First topic message reminder :

Sklep z kociołkami

★★

Gdy kolejne łatanie domowymi sposobami starego kociołka nie przynosi oczekiwanych efektów, nie warto ryzykować przeciekającym denkiem. W sklepie prowadzonym przez czarodzieja w średnim wieku, Patricka Cornwella, którego rodzina cieszy się nieskazitelną opinią dostarczając niezawodne produkty wysokiej jakości, znajdziesz wszystko czego potrzebujesz. Kociołki cynowe, miedziane, mosiężne, a także te z metali szlachetnych; w rozmiarach 1, 2, i 3 oraz tych nietypowych - składanych, kieszonkowych lub ogromnych, zawieszanych na stałe. Jeśli jesteś zwolennikiem udogodnień na pewno docenisz te samomieszające lub wskazujące temperaturę przygotowywanego wywaru. Od kilku miesięcy w półświatku miłośników eliksirów krąży plotka, jakoby Cornwell zajmował się opracowywaniem nowego cudu - kociołka ostrzegającego przed popełnieniem błędu w instrukcji.
Wczesnej sklep znajdował się na ulicy Pokątnej, jednak przez narastające niepokoje związane z działalnością zwolenników Grindelwalda, właściciel podjął decyzję o przeniesieniu działalności właśnie tutaj, w samo centrum spokojniejszego London Borough of Bexley.

W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów.

[bylobrzydkobedzieladnie]

12.11.18 20:17

The member 'Alphard Black' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 44

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Sklep z kociołkami - Page 7 L2D3E1J

12.11.18 20:26

Czuła wciąż moc, którą napełniła ją przyjaciółka, jej energię i czary, czuła się silniejsza - lecz na nic się do zdało w obliczu poddenerwowania. Serce Maxine biło szybko i niespokojnie. Sytuacja była niebezpieczna, miały do czynienia z czarnoksiężnikami. Tchórzliwy, co prawda, wciąż jednak mogli uczynić im krzywdę. Zadrżała jej dłoń, zaklęcie nie wyszło. Wciąż szła do przodu. Zdecydowanym głosem powtórzyła inkantację zaklęcia, celując wciąż w zakapturzonego mężczyznę (Alpharda):
- Regressio.

| dwie kratki w lewo, o tak

12.11.18 20:26

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 65

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Sklep z kociołkami - Page 7 HXm0sNX

13.11.18 23:49

Zaklęcie rzucane przez Maxine było nieudane, z jej różdżki wydobyło się jedynie wątłe światło. Nie stało się nic więcej. Różdżka Jessy pociągnęła ją we wskazane miejsce. Akurat, by mogła dostrzec, jak postawiony wcześniej mur burzy się pod zaklęciem, rzuconym przez Craiga. Alphard słyszał jak kamienie kruszą się. Jednak nie postanowił ruszyć w tamtą stronę. Jego Finite Incantatem było nieudane, poczuł dziwne mrowienie w gardle. Wokół niego utworzył się krąg ognia z zaklęcia rzuconego przez Maxine, czuł ciepło wokół siebie. Zawodniczka Harpii posłała w jego stronę kolejny silny urok(109), wraz z nim, czując jak opuszcza ją wzmacniające zaklęcie Jessy. Anomalia znów dala o sobie znać, poruszając kamienicą, dłuższe zwlekanie mogło całkowicie uniemożliwić próbę jej naprawy.

(Maxine jest tam gdzie zaznaczyła, mapa zostanie zaktualizowana w kolejnym poście)

| uprasza się o dokładnie określanie przemieszczania się zgodnie z mechaniką poruszania opisaną w temacie.
W razie jakichkolwiek nieścisłości lub wątpliwości zapraszam na PW Justine.

Działające zaklęcia:
Bąblogłowa 5/5

Użycie umiejętności:
Craig - rozmycie w mgle 1/2

Informacje:

mapa:

Kolejka:
Rycerze (24h)
Zakon (24h)

14.11.18 23:34

Wciąż z zasłoniętymi oczami nie był w stanie zorientować się w sytuacji. Po próbie rzucenie zaklęcia czuł drapanie w gardle, ale na całe szczęście to było chwilowe wrażenie. Musiał wziąć się w garść. Pomógł mu w tym głos kompana. Miał ruszyć do tyłu, choć gorąco otaczało go zewsząd. Ale zaufał komuś, kto miał jeszcze sprawny wzrok i z ręką wspartą o kamienną ścianę zaczął się wycofywać. Odważnie, energicznie, pospiesznie. Natrafił na swej drodze na ogień, ale nie wrzasnął, do krwi zagryzając dolną wargę, byle tylko nie wydać z siebie żadnego żałosnego odgłosu, choć jego szata zaczęła płonąć. Kolejny krok do tyłu uwolnił go od płomieni.

| przesuwam się o dwa pola w lewo na mapie

14.11.18 23:43

- Do tyłu! Do tyłu! Skacz przez ogień! - zawołał, mając nadzieję, że Black będzie miał dość odwagi by to faktycznie zrobić. I gdy Alphard faktycznie podążył za jego głosem, Burke wyciągnął jedną rękę, chcąc zacisnąć dłoń na jego szacie. Drugą ręką wycelował tuż nad ramieniem swojego kompana, nakierowując koniec różdżki na jedną z kobiet (Max).
- Orcumiano

|Stoję w miejscu.

14.11.18 23:43

The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 49

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Sklep z kociołkami - Page 7 HXm0sNX

15.11.18 22:31

Moc, którą czuła dzięki zaklęciu Jessy, opuściła Maxine, lecz jej determinacja wciąż była na swoim miejscu. Rzuciła kolejne silne zaklęcie, kątem okna, w blasku ognia dostrzegając, jak w pewnym miejscu, za mężczyzną, kruszy się mur i ujrzała tam drugiego. Uciekali, tchórze! Zaatakowali je znienacka, niehenorowo, a teraz czmychali jak szczury.
Wybałuszyła lekko oczy, widząc, że wyższy z nich zrezygnował z obrony... i wkroczył w ogień. Poczuła jednocześnie drżenie kamienic wokół - miały mało czasu. Machnęła różdżką, cofając zaklęcie Circo Igni, ruszyła do przodu, celując nią w płonącego mężczyznę (Alpharda).
- Petrificus Totalus! - powiedziała Maxine.

| dwie kratki w lewo
1. anomalia na zdjęcie circo igni
2. petrificus
3. anomalia

15.11.18 22:31

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

#1 'Anomalie - CZ' :
Sklep z kociołkami - Page 7 HXm0sNX

--------------------------------

#2 'k100' : 90

--------------------------------

#3 'Anomalie - CZ' :
Sklep z kociołkami - Page 7 HXm0sNX

17.11.18 0:03

Alphard postanowił się nie bronić, ruszył w kierunku znajomego głosu własnego towarzysza, niezmiennie oślepiony. Czuł zimno cegieł pod dłońmi, ogień spalał jego ubranie i dobierał się do skóry roznosząc wokół zapach palonej skóry. Bąblogłowa ochroniła jego twarz, pękła w dotyku z ogniem. Zdążył zrównać się z wyrwą w murze kiedy trafiło go zaklęcie. Jego umysł cofnął się do poziomu rocznego dziecka, nie był w stanie zrobić nic więcej, nic nie widział, było mu zimno i czuł się płaczliwie. Nawet okrzyki, które zdawał się kojarzyć na nic nie pomogły. Zaklęcie Craiga było niecelne, trafiło w budynek obok Maxine, ten pod wpływem uderzenia zaczął się burzyć. Kobieta najpierw ciągnęła ogniowe zaklęcie, na ziemi pozostał spalony ślad i posłała w kierunku Alpharda(117) silne Petrificus Totalus. Wszyscy czuliście drżenie pod stopami, budynek obok którego staliście zaczynał się walić, a anomalia coraz głośniej upominała się o uwagę wstrząsając okolicą.

| uprasza się o dokładnie określanie przemieszczania się zgodnie z mechaniką poruszania opisaną w temacie.
W razie jakichkolwiek nieścisłości lub wątpliwości zapraszam na PW Justine.

Działające zaklęcia:
Regressio (Alphard) 1 tura / 2
Bąblogłowa 5/5

Użycie umiejętności:
Craig - rozmycie w mgle 1/2

Informacje:

mapa:

Kolejka:
Zakon (24h)
Rycerze (24h)

17.11.18 19:26

Widziała doskonale jak promień jej zaklęcia trafia mężczyznę prosto w pierś. Czuła drżenie budynku, ulicy pod stopami; anomalia najwyraźniej źle znosiła fakt, że czarodzieje skupiają się na pojedynku, zamiast na niej. Miały mało czasu, a mężczyźnie w masce najwyraźniej zależało, aby się wycofać.
Na widok pękającej Bąblogłowy Maxine wpadł wariacki pomysł do głowy.
Miała zbyt mało czasu, aby to przemyśleć, a tym bardziej skonsultować z Jessą. Postąpiła instynktownie. Postąpiła kilka kroków do przodu, zbliżając się do przeciwnika (Alpharda) i wyciągnęła rękę, uważając na płomienie, które trafiły jego szatę, oszczędziły jednak głowę. Chciała zerwać mu z głowy kaptur, by złapać go za włosy i mocno pociągnąć, by wyrwać ich kilka.
Nie oglądała się za siebie. Chciała spojrzeć mu w twarz i wyrwać te cholerne włosy.

| jedna kratka w lewo

rzucam na inicjatywę

17.11.18 19:26

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

'k100' : 81

17.11.18 19:50

Obserwowała, jak kolejne udane zaklęcia Maxine śmigają w kierunku przeciwników. Jak jeden z nich desperacko wkracza w ogień, a drugi nieudolnie próbuje powstrzymać Desmond, zamiast tego karmiąc jedynie anomalię i powodując większy chaos dookoła. Budynek zaczynał się walić, ziemia drżała pod stopami, lecz nie powstrzymało to blondynki przed brawurowym rzuceniem się w pościg. Jessa uważnie śledziła każdy jej krok i próbę ściągnięcia kaptura z głowy wyższego mężczyzny. Nie mogła przeszkodzić im kolejnym zaklęciem, nie zdecydowała się więc na atak, jednak i tak zamachnęła się różdżką.
- Arresto Momentum – wypowiedziała pewnie inkantację, celując w ścianę pod którą znajdowała się Max, próbując zapobiec zawaleniu się cegieł na głowę przyjaciółki.

| zostaję na miejscu

17.11.18 19:50

The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 20

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Sklep z kociołkami - Page 7 HXm0sNX

18.11.18 17:22

Czuł jak ziemia drży mu pod stopami, domyślał się, że przyczyną tego wszystkiego jest drzemiąca w pobliżu anomalia. Rzucane zaklęcia musiały rozbudzić jej uśpioną moc - nie przejął się tym jednak. Bardziej zezłościł go fakt, że jego zaklęcie chybiło celu. Burke syknął więc cicho, próbując ponownie sięgnąć po zakazaną magię, aby uniemożliwić napastniczce fizyczny kontakt z ich dwójką:
- Protego Kletva - warknął, wykonując odpowiedni ruch różdżką nad ramieniem Blacka.

|Nie ruszam się. Kletvę rzucam tutaj

Sklep z kociołkami

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia