Kolejne echo frustracji zagrało mu w duszy. Na nic pobożne życzenia; magia odmawiała posłuszeństwa raz za razem, na szczęście nie tylko jemu. Pierwsze zaklęcie okazało się jednak na tyle celne, że poczuł szarpnięcie, które wyrwało mu z dłoni różdżkę. Nie zamierzał czekać by sprawdzić, czy kolejne inkantacje okażą się celne. Od razu skoczył ku miejscu, gdzie jak sądził potoczyła się jego różdżka, chcąc jej czym prędzej dobyć i wrócić do gotowości.

The member 'Thomas Vane' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 33

Mając różdżkę w dłoni mogłem pomyśleć o sposobie na wydostanie się z dołu. Skierowałem ją więc nieco w prawą stronę licząc na to, że rzucony za chwilę czar powiedzie się i pozwoli stanąć mi na krawędzi wyczarowanej dziury.
- Ascendio - powiedziałem przymykając lekko oczy, czekając na znajome szarpnięcie za rękę, gdy różdżka wyrwie się, by pociągnąć mnie za sobą.

|jak się uda, to kratka w prawo

The member 'Ignotus Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 71

Tym razem magia była kapryśna, a różdżka nie posłuchała Jackie. Z jej końca wydostał się lekki promyk, który momentalnie zgasł, nie czyniąc żadnemu z przeciwników żadnej szkody. Thomas rzucił się na różdżkę — z powodzeniem ją dosięgnął i pochwycił.
Ignotus wyciągnął przed siebie różdżkę, a ta pociągnęła go w górę, wyrywając z głębokiego dołu. W ten sposób Mulciber stanął za kolumną, za którą dostrzegał go tylko Thomas. Żaden z przeciwników nie mógł go ujrzeć, tym samym, Alexander nie mógł go rozpoznać.

Mapka parteru:

Żywotność:

| Rycerze (24h), Zakon (24h).

Wszystko zaczęło iść nie po ich myśli i uzyskana wcześniej przewaga gwałtownie topniała. Zacisnęła na krótką chwilę zęby, myśląc gorączkowo nad następnym ruchem. Musiała radzić sobie sama, trudno.
- Petrificus totalus! - pewnie wypowiedziała inkantację, obierając za cel tego samego mężczyznę, do którego celowała cały czas. Zmuszenie różdżki do współpracy i obezwładnienie chociaż jednego z przeciwników było w tej chwili jej priorytetem.
Sytuacja zaczynała robić się coraz poza kontrolą.

The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 27

Zaklęcie Jackie nie powiodło się.

Mapka parteru:

Żywotność:

|  Zakon (24h), Rycerze (24h).

Naprawdę nie potrzebowała kolejnej kłody rzucanej pod nogi i poczuła uszczypnięcie irytacji, ale nie dała jej sobą zawładnąć. Nie ruszała się z miejsca, musiała pamiętać o marginesie bezpieczeństwa, jaki musiała sobie zostawić.
- Petrificus totalus - wypowiedziała słowa jeszcze raz, ogniskując spojrzenie na ocienionej sylwetce, którą za wszelką cenę chciała unieszkodliwić.
Drugiego przeciwnika nie widziała.

The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 97

Jackie podjęła atak na postać stojącą naprzeciwko nas, dlatego nie zwlekając doskoczyłem w bok, aż do ściany na której znajdowały się drzwi do celi. Gdzieś w przeciwnym końcu pomieszczenia powinien znajdować się drugi z czarodziejów, nie wiedziałem gdzie, nie widziałem gdzie, dlatego zdecydowałem się na bardziej... drastyczne działania.
- Bombarda Maxima - machnąłem różdżką, celując w tamten kąt, który wcześniej ostrzeliwała Jackie.

| kratka w dół, celuję na mapę patrzc w lewo

The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 96

Nie byłem pewien, gdzie leciały zaklęcia, których inkantacje słyszałem. Skrzywiłem się nieco całkiem pewien, że wolałbym nie dostać nagle bombardą prosto w twarz. Raz mi się to już zdarzyło i nie zamierzałem ponawiać nieprzyjemnego przeżycia z klubu pojedynków. Jednocześnie nabierałem przekonania, że moi przeciwnicy dziwnym trafem byli Anglikami. Spróbowałem wsłuchać się w ich głosy wykrzykujące inkantacje, zastanawiając się, czy mogę ich znać. Nie czekając na dalszy rozwój wypadków, na wszelki wypadek przemieniłem się w czarną mgłę.

The member 'Ignotus Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 63

Wyjątkowo silne zaklęcie Jackie ugodziło rozkojarzonego Thomasa prosto w pierś. Jego ciało momentalnie zesztywniało, wyciągnęło się jak struna i upadło na podłogę. Różdżka Thomasa została w jego mocno zaciśniętej dłoni. Alexander doskoczył do ściany w swej zmienionej za pomocą talentu metamorfomagii formie, a jego oczom ukazała się znajomo wyglądająca postać. Przeszło dziesięć metrów przed nim stał mężczyzna, którego pamiętał z wydarzeń z ostatniego tygodnia czerwca, z Ministerstwa Magii. Rzucił zaklęcie w jego kierunku, a wiązka wyjątkowo silnej bombardy pomknęła w kierunku czarnoksiężnika. Ignotus rozpoznał głos przeciwnika, choć nie kojarzył twarzy i zniknął w kłębach czarnego dymu, przez który przeleciała wiązka zaklęcia i uderzyła o przeciwną ścianę. Eksplozja rozsadziła ścianę, niszcząc ją doszczętnie, przy okazji siłą swego rażenia tworząc dziurę w murze tuż za nią. Mury więzienia zadrżały, gdy poszczególne ściany starej fortecy zaczęły się walić — najwyraźniej chroniące więzienie zaklęcia osłabiły. Zewnętrzny mur jednak pozostał — wyraźnie naruszony, zniszczony i z pewnością znacznie cieńszy niż poprzednio. Gruz leżał w korytarzu i w pierwszej z brzegu celi. Zniszczeniu uległa również jedna z kolumn, która rozsypała się w drobny ma. Selwyn nie mógł wiedzieć, że zniszczenie jednej z cel dobiło konającego więźnia. Sypiący się korytarz częściowo przysypał spetryfikowanego Thomasa, czyniąc mu przy tym wiele bólu. Przeistoczony we mgłę Ignotus podświadomie wiedział, że czarna magia, której użył oddziałuje bardzo silnie na chorobę, której się nabawił.

Mapka parteru:

Żywotność:

|Thomas, ST wybudzenia się z Petryfikusa wynosi 42, do rzutu możesz doliczyć poziom biegłości: odporność psychiczna. W tym samym poście możesz podjąć próbę rzucenia zaklęcia - jeśli uda Ci się obudzić, rzut zaklęcia zostanie uznany. Ignotus, możesz się zmaterializować w dowolnym miejscu na mapie, proszę tylko o wskazanie konkretnego miejsca. Kolejka: Rycerze (24h), Zakon (24h).