Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Szkocja :: Ben Nevis
Wiedźmia Kryjówka
AutorWiadomość
First topic message reminder :
★★ [bylobrzydkobedzieladnie]
Wiedźmia Kryjówka
Tuż przy prowadzącym na szczyt góry szlaku przycupnięty jest drewniany budynek. Chociaż nałożone na niego zaklęcia ukrywają go tylko przed wzrokiem mugoli, to większość czarodziejów również zupełnie nie zwraca na niego uwagi: niewielki i niepozorny, na pierwszy rzut oka wygląda jak opuszczony dawno dom. Trudno jednak o wniosek bardziej błędny - chata, mimo że pozbawiona jest jakiegokolwiek szyldu, w powiększonym magicznie wnętrzu kryje funkcjonujący tu od lat pub, prowadzony przez jednooką wiedźmę, w okolicy znaną głównie z niezwykłych umiejętności kulinarnych. W lokalu można napić się zarówno popularnych w czarodziejskim świecie alkoholi, jak i wyrobów bardziej regionalnych; dla nielicznych gości serwowane są również gorące dania, z których większość ma nieco niepokojące nazwy, nawiązujące do krążących wokół wiedźm podań (do najczęściej zamawianych należą Charłacze Nóżki oraz Paluszki Na Ostro), ale chociaż sama szefowa kuchni rzadko pokazuje się gościom, to stanowczo zapewnia, że w trakcie przygotowywania jej posiłków nie ucierpiały żadne dzieci.
Możliwość gry w czarodziejskie oczko.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 21:03, w całości zmieniany 2 razy
The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 2
'k100' : 2
Timothy, uwięziony zarówno pętającym jego wolę zaklęciem, jak i obezwładniającym strachem, drżał z każdą minutą coraz bardziej, z niemym przerażeniem obserwując wszystko to, co działo się w grocie. Nie wydał z siebie nawet jęknięcia, gdy bezwładne ciało jego ojca upadło na ziemię, nie zrobił też tego na widok szkarłatnej, krwistej smugi, pozostawionej przez Anthony'ego - ale podwójny dźwięk uśmiercającej inkantacji i błysk zielonego światła, zdawał się wreszcie go złamać. Żadne z niewybaczalnych zaklęć nie uderzyło w niego - pierwsze było zbyt słabe, by odebrać mu życie, drugie przemknęło obok - ale młodzieniec widział już wystarczająco, by podejrzewać, że nieznajomi spróbują ponownie. - Nie - wychrypiał błagalnie, odwracając się w stronę Tristana, by spojrzeć mu w twarz; nie widział Lyanny, i nie szukał jej wzrokiem, swoją uwagę w pełni skupiając na Śmierciożercy. - Błagam, nie zabijajcie mnie - kontynuował, głosem trzęsącym się z emocji. Różdżka wypadła mu z ręki, a on sam w następnej sekundzie upadł na kolana. - Moja żona wkrótce urodzi dziecko, o-o-oni nie mają n-ni-nikogo i-i-innego, błagam, nie musisz tego robić, nikomu nic nie p-p-powiem - mówił dalej, każdą kolejną sylabę wypowiadając coraz szybciej, aż w końcu zrozumienie go stało się niemożliwe.
Benjamin po raz drugi sięgnął po moc, jaką dawała mu przynależność do Zakonu Feniksa: z jego różdżki wypłynęła świetlista smuga, formując się w postać silnego ogiera, który obiegł go dookoła, najpierw wchłaniając czarnomagiczną klątwę, a następnie odpychając od niego węża; gad upadł na posadzkę, sycząc wściekle, na razie nie podejmując jednak kolejnego ataku.
Anthony powtórzył inkantację zaklęcia po raz drugi, ale i tym razem nie udało mu się rozciąć pajęczych więzów; koniec jego różdżki ledwie się rozżarzył.
POST BYŁ EDYTOWANY 8.09 O GODZ. 1:35: Mistrz Gry przeprasza najmocniej za pomyłkę, patronus Zakonu Feniksa nie może jednocześnie bronić przed zaklęciem i uzdrawiać; post został więc skorygowany zgodnie z priorytetem nadanym przez Benjamina, jego patronus wchłonął zaklęcia, ale nie wyleczył obrażeń.
Wyczarowany przez Tristana wąż Jerzy ma sprawność oraz zwinność równe 32; jego żywotność wynosi 141/141.
W tej turze wąż nie atakuje.
Zatrucie jadem odebrało Benjaminowi 20 punktów żywotności (zatrucia).
Hobday spróbował wybudzić się spod działania zaklęcia, próba nieudana (rzut).
Mistrz Gry uczula też, by nie wykorzystywać wiedzy gracza na użytek postaci, jeżeli owa postać z oczywistych względów danych informacji nie posiada.
Kary do rzutów:
Tristan: -15
Anthony: -70
Benjamin: -20
Hobday: -20
Działające zaklęcia i eliksiry:
Imperius (Tristan -> syn Hobdaya, ST przezwyciężenia: 141)
Lumos Maxima (zaznaczone na mapie)
Murusio (z dziurą; zaznaczone na mapie)
Petrificus Totalus (Hobday, ST wybudzenia: 90)
Wykorzystane moce organizacji:
Benjamin: 2/4
Tristan: 1/6
Zakon Feniksa (24 godziny)
Rycerze Walpurgii (24 godziny)
W razie pytań - zapraszam. <3
Benjamin po raz drugi sięgnął po moc, jaką dawała mu przynależność do Zakonu Feniksa: z jego różdżki wypłynęła świetlista smuga, formując się w postać silnego ogiera, który obiegł go dookoła, najpierw wchłaniając czarnomagiczną klątwę, a następnie odpychając od niego węża; gad upadł na posadzkę, sycząc wściekle, na razie nie podejmując jednak kolejnego ataku.
Anthony powtórzył inkantację zaklęcia po raz drugi, ale i tym razem nie udało mu się rozciąć pajęczych więzów; koniec jego różdżki ledwie się rozżarzył.
POST BYŁ EDYTOWANY 8.09 O GODZ. 1:35: Mistrz Gry przeprasza najmocniej za pomyłkę, patronus Zakonu Feniksa nie może jednocześnie bronić przed zaklęciem i uzdrawiać; post został więc skorygowany zgodnie z priorytetem nadanym przez Benjamina, jego patronus wchłonął zaklęcia, ale nie wyleczył obrażeń.
Wyczarowany przez Tristana wąż Jerzy ma sprawność oraz zwinność równe 32; jego żywotność wynosi 141/141.
W tej turze wąż nie atakuje.
Zatrucie jadem odebrało Benjaminowi 20 punktów żywotności (zatrucia).
Hobday spróbował wybudzić się spod działania zaklęcia, próba nieudana (rzut).
Mistrz Gry uczula też, by nie wykorzystywać wiedzy gracza na użytek postaci, jeżeli owa postać z oczywistych względów danych informacji nie posiada.
Kary do rzutów:
Tristan: -15
Anthony: -70
Benjamin: -20
Hobday: -20
Działające zaklęcia i eliksiry:
Imperius (Tristan -> syn Hobdaya, ST przezwyciężenia: 141)
Lumos Maxima (zaznaczone na mapie)
Murusio (z dziurą; zaznaczone na mapie)
Petrificus Totalus (Hobday, ST wybudzenia: 90)
Wykorzystane moce organizacji:
Benjamin: 2/4
Tristan: 1/6
- mapa i legenda:
(kliknij w mapkę, aby powiększyć)
Poszarpane krawędzie na końcach korytarzy to granica, za którą niczego więcej już nie widzicie. Grube linie to ściany; dwa niebieskie prostokąty to łóżka przykryte kocem - białym kolorem oznaczono poduszki; przy północnym wejściu stoi biurko i fotel, za którymi można się schować, jeśli się przykucnie; przy ścianie południowej znajdują się dwie sporych rozmiarów, drewniane szafy (zamknięte) - są wyższe niż ludzie, więc stojąc za nimi, pozostaje się niewidocznym. Jeżeli między dwiema postaciami stoi na drodze wysoka przeszkoda, to te postacie się nie widzą.
Żółte okręgi na środku, to plamy światła z wiszących pod sufitem pochodni. Jeżeli postać znajdzie się w obrębie światła, jej twarz jest widoczna i może być rozpoznana przez innych. Postaci znajdującej się poza światłem nie można rozpoznać, można jednak dostrzec zarys jej sylwetki i trafić w nią zaklęciem bez wykorzystania mechaniki celowania w sytuacji pozbawionej widoczności.
Czerwona kreska - mur (z Murusio)
Biały zygzak - pajęczyna
W razie pytań zapraszam.
Grota wygląda jak rozjechany żółw przez przypadek.
- żywotność i ekwipunek:
- Tristan: 145/220 (-15) (75 - psychiczne)
Lyanna: 202/202
Benjamin: 223/370 (-20) (47 - kąsane, 100 - zatrucia)
Anthony: 18/249 (-70) (231 - cięte; silne swędzenie całego ciała)
Hobday: 126/210 (-20) (84 - szarpane)
Tristan: różdżka, czarna perła, eliksiry: serce hespery, smocza łza, maść z wodnej gwiazdy, eliksir niezłomnosci
Lyanna: różdżka, eliksiry: Kameleon (1 porcja, stat. 32), baza pod klątwę Eris (32 porcje)
Benjamin: przedmioty na bonusy, w tym pod szatą juchtowy pas, propeller żądlibąkowy, eliksir niezłomności (ten z bonusem +10), eliksir znieczulający, eliksir garota, eliksir samoregeneracji (włożony do torby Antka)
Anthony: różdżka, pazur gryfa zatopiony w bursztynie oraz fluoryt wiszą na szyi w formie naszyjników, czarna perła w formie sygnetu znajduje się na palcu dłoni, brosza z alabastrowym jednorożcem wczepiona od wewnętrznej strony szaty, zaczarowana torba a w niej:
1. Wieczny płomień (1 porcja, stat. 29, moc +10)
2. Kameleon (1 porcja, stat. 29)
3. Eliksir lodowego płaszcza (1 porcja, stat. 29)
4.[?] Maść z wodnej gwiazdy (1 porcja, stat. 20)
5. Smocza Łza (1 porcja)
6.Eliksir przeciwbólowy (1 porcja)
7. Eliksir znieczulający (1 porcje, stat. 28)
8. Eliksir uspokajający (1 porcja, stat. 20),
9-10. Eliksir kociego wzroku (2 porcje, stat. 23)
11. Eliksir kociego kroku (1 porcja, stat. 28)
12. Zwyczajna miotła do latania
13. Liny
14. Koc
Zakon Feniksa (24 godziny)
Rycerze Walpurgii (24 godziny)
W razie pytań - zapraszam. <3
Z końca różdżki nie uszła nawet jaśniejąca smuga. Drewno jedynie zadrżało nieporadnie i tyle z tej magii było. Duszący, męczący kaszel znów poruszył jego sylwetką. Kolejne krwawe chlapnięcia poleciały na skalną podłogę, pod jego stopy. Każdy oddech był lepki, mdły, palił żywym ogniem, tak jak skóra. Miał wrażenie, że każdy najmniejszy ruch podrażnia ją, nasilając rozprzestrzeniający się swąd. Rękawem wolnej ręki przetarł okolice ust, zdzierając ciemne zakrzepy z brody. Świszczącym oddechem wywalczył haust powietrza. Diffindo - ponowił w myślach chcąc po raz kolejny spróbować posiatkować pajęczynę.
Find your wings
The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 90
'k100' : 90
Potężny ogier znów ochronił go przed skutkami ataków; Wright nie czekał wiec ani chwili - natychmiast pochylił się nad sztywnym ciałem Hobdaya i dźwignął go, chcąc unieść go jak najwygodniej przed sobą, tak, by móc przenosić go szybko i sprawnie. A później - ruszył najkrótszą drogą w stronę przejścia przez mur, trzymając przed sobą staruszka.
| jeśli mogę, to podnoszę Hobdaya i idę dwie kratki w górne lewo; nie wiem, czy podniesienie to akcja, jeśłi tak, to idę jedną kratkę w górne lewo, depcząc po wężym Jerzym
| jeśli mogę, to podnoszę Hobdaya i idę dwie kratki w górne lewo; nie wiem, czy podniesienie to akcja, jeśłi tak, to idę jedną kratkę w górne lewo, depcząc po wężym Jerzym
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Prawdopodobnie niewiele brakowało, ale zaklęcie niewybaczalne nie sięgnęło celu i nie pozbawiło młodzieńca życia. Sięgnęła w końcu po bardzo trudną magię, i może jednak odrobinę za bardzo się pospieszyła? Może powinna była skupić się mocniej na tym, by rzeczywiście pozbawić go życia? Przez krótką, ulotną chwilę mogła wpatrywać się w błysk zieleni i mieć świadomość, jaką moc dawała czarna magia.
Ale zanim miała okazję spróbować drugi raz, jej uwagę przykuła próba ich przeciwnika podniesienia Hobdaya. Nie mogli pozwolić mu go zabrać za mur, więc znów musiała uwagę skupić na nim. Przerażony młodzieniec nie wydawał się wielkim zagrożeniem, ale zwalisty mężczyzna zdolny do materializowania obronnego patronusa mógł wiele namieszać.
Dlatego właśnie znowu skierowała różdżkę na niego, po raz kolejny próbując rzucić zaklęcie niewerbalne.
Ale zanim miała okazję spróbować drugi raz, jej uwagę przykuła próba ich przeciwnika podniesienia Hobdaya. Nie mogli pozwolić mu go zabrać za mur, więc znów musiała uwagę skupić na nim. Przerażony młodzieniec nie wydawał się wielkim zagrożeniem, ale zwalisty mężczyzna zdolny do materializowania obronnego patronusa mógł wiele namieszać.
Dlatego właśnie znowu skierowała różdżkę na niego, po raz kolejny próbując rzucić zaklęcie niewerbalne.
The member 'Lyanna Zabini' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 39
'k100' : 39
Nie przejął się nadto błagającym o życie czarodziejem, musiał być bezwartościowy, skoro Zakon Feniksa również zdecydował się go porzucić - zamierzał nadać mu nieco tej wartości, ale wciąż trudno było mu skupić myśli po ataku Skamandera. Powoli przestawał się dziwić, że początkowo również nie byli przejęci jego losem - wojna wyzwalała z ludzi najgorsze, ci tutaj - musieli być już pozbawieni skrupułów. Informacje, które posiadał Hobdey, miały być jednak jego, nie ich, łupem. I zamierzał się do nich dostać.
- Prevaricator ossis - wypowiedział inkantację, celując w lewą rękę Benjamina - zaklęcie nie miało szans go zabić, miało go osłabić na tyle, by nie był w stanie ciągnąć ze sobą bezwładnych zwłok. Jedną ręką raczej nie podoła - czy przezwycięży ból, nie mógł wiedzieć. - Wstań - odezwał się po wszystkim do czarodzieja wciąż znajdującego się pod klątwą imperiusa. - Biegnij w stronę ojca - nakazał, dodając po chwili: - Po drodze znajdziesz ostrą skałę, wbiegniesz w nią czaszką wystarczająco mocno, żeby się zabić. - Być może zdoła zrobić chociaż to. - Jeśli raz nie wystarczy, zrobisz to tyle razy, ile będzie trzeba. - Zastanawiało go, czy naprawdę wierzył, że jego żona zdoła urodzić to dziecko. Jak daleko była w stanie stąd uciec ciężarna kobieta?
- Prevaricator ossis - wypowiedział inkantację, celując w lewą rękę Benjamina - zaklęcie nie miało szans go zabić, miało go osłabić na tyle, by nie był w stanie ciągnąć ze sobą bezwładnych zwłok. Jedną ręką raczej nie podoła - czy przezwycięży ból, nie mógł wiedzieć. - Wstań - odezwał się po wszystkim do czarodzieja wciąż znajdującego się pod klątwą imperiusa. - Biegnij w stronę ojca - nakazał, dodając po chwili: - Po drodze znajdziesz ostrą skałę, wbiegniesz w nią czaszką wystarczająco mocno, żeby się zabić. - Być może zdoła zrobić chociaż to. - Jeśli raz nie wystarczy, zrobisz to tyle razy, ile będzie trzeba. - Zastanawiało go, czy naprawdę wierzył, że jego żona zdoła urodzić to dziecko. Jak daleko była w stanie stąd uciec ciężarna kobieta?
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 84
--------------------------------
#2 'k10' : 8
#1 'k100' : 84
--------------------------------
#2 'k10' : 8
Anthony był słaby, obezwładniający ból i świąd uniemożliwiały skupienie myśli - a jednak tym razem jego wytrwałość się opłaciła; czy sprawiła to adrenalina, czy doświadczenie w rzucaniu uroków, koniec jego różdżki rozżarzył się jaśniej niż poprzednio, a wiązka czaru pomknęła w stronę zalepiających przejście pajęczyn. Pośrodku blokady pojawiło się pionowe rozcięcie, a boki szarawej zasłony zwinęły się w rulony; dziura wybita w murze przez Benjamina stanęła otworem, a Anthony mógł - po raz pierwszy od dłuższego czasu - zobaczyć, co działo się po drugiej stronie.
Benjamin, dzięki nieprzeciętnej sile mięśni, zdołał dźwignąć z ziemi bezwładne ciało Hobdaya, mógł jednak poczuć, że sprawia mu to więcej problemu niż powinno - krążąca w jego żyłach trucizna osłabiała go z każdą chwilą, spowalniając ruchy i zaczynając roznosić się po ciele tępym bólem. Trzymając starszego mężczyznę, ruszył w górę, w stronę muru, nie zwracając uwagi na to - czy tego nie zauważył? - że nieomal nadepnął na już i tak rozwścieczonego węża; gad zasyczał, robiąc błyskawiczny unik przed ciężką stopą Gwardzisty, po czym ruszył do ataku, oplatając cielskiem lewą nogę czarodzieja w obnażając kły, gotowe wbić się w męski pośladek.
Tristan skierował różdżkę ku Benjaminowi, a z jej końca wydostał się błysk - silny i potężny, pomknął prosto do celu, gotowy uderzyć w lewą rękę niosącego Hobdaya mężczyzny. Timothy, słysząc polecenie padające z ust Śmierciożercy, zaszlochał żałośnie raz jeszcze, po czym podniósł się z klęczek - i posłusznie puścił się biegiem w stronę drugiego końca groty; nie dobiegł jeszcze do wystającego z ziemi, ostrego stalagnatu, ale miał zrobić to lada moment; jego twarz, blada i poszarzała w śmiertelnym przerażeniu, świeciła w ciemności niemal tak jasno jak oświetlające jaskinię pochodnie.
Lyanna podjęła kolejną próbę niewerbalnego rzucenia zaklęcia, jasny promień chybił jednak celu.
Wyczarowany przez Tristana wąż Jerzy ma sprawność oraz zwinność równe 32; jego żywotność wynosi 141/141.
W tej turze wąż Jerzy atakuje Benjamina silnym ciosem w lewy pośladek o mocy 105 oczek (rzut).
W Benjamina leci udane zaklęcie Prevaricator ossis o mocy 132 oczek.
Zatrucie jadem odebrało Benjaminowi 20 punktów żywotności (zatrucia).
Hobday spróbował wybudzić się spod działania zaklęcia, próba nieudana (rzut).
Rozwiewając wątpliwości: podniesienie bezwładnego ciała jest akcją. Nie jest nią niesienie podniesionego już wcześniej ciała ani odłożenie go na podłogę.
Mistrz Gry uczula też, by nie wykorzystywać wiedzy gracza na użytek postaci, jeżeli owa postać z oczywistych względów danych informacji nie posiada.
Kary do rzutów:
Tristan: -15
Anthony: -70
Benjamin: -20
Hobday: -20
Działające zaklęcia i eliksiry:
Imperius (Tristan -> syn Hobdaya, ST przezwyciężenia: 141)
Lumos Maxima (zaznaczone na mapie)
Murusio (z dziurą; zaznaczone na mapie)
Petrificus Totalus (Hobday, ST wybudzenia: 90)
Wykorzystane moce organizacji:
Benjamin: 2/4
Tristan: 1/6
Rycerze Walpurgii (24 godziny)
Zakon Feniksa (24 godziny)
W razie pytań - zapraszam. <3
Benjamin, dzięki nieprzeciętnej sile mięśni, zdołał dźwignąć z ziemi bezwładne ciało Hobdaya, mógł jednak poczuć, że sprawia mu to więcej problemu niż powinno - krążąca w jego żyłach trucizna osłabiała go z każdą chwilą, spowalniając ruchy i zaczynając roznosić się po ciele tępym bólem. Trzymając starszego mężczyznę, ruszył w górę, w stronę muru, nie zwracając uwagi na to - czy tego nie zauważył? - że nieomal nadepnął na już i tak rozwścieczonego węża; gad zasyczał, robiąc błyskawiczny unik przed ciężką stopą Gwardzisty, po czym ruszył do ataku, oplatając cielskiem lewą nogę czarodzieja w obnażając kły, gotowe wbić się w męski pośladek.
Tristan skierował różdżkę ku Benjaminowi, a z jej końca wydostał się błysk - silny i potężny, pomknął prosto do celu, gotowy uderzyć w lewą rękę niosącego Hobdaya mężczyzny. Timothy, słysząc polecenie padające z ust Śmierciożercy, zaszlochał żałośnie raz jeszcze, po czym podniósł się z klęczek - i posłusznie puścił się biegiem w stronę drugiego końca groty; nie dobiegł jeszcze do wystającego z ziemi, ostrego stalagnatu, ale miał zrobić to lada moment; jego twarz, blada i poszarzała w śmiertelnym przerażeniu, świeciła w ciemności niemal tak jasno jak oświetlające jaskinię pochodnie.
Lyanna podjęła kolejną próbę niewerbalnego rzucenia zaklęcia, jasny promień chybił jednak celu.
Wyczarowany przez Tristana wąż Jerzy ma sprawność oraz zwinność równe 32; jego żywotność wynosi 141/141.
W tej turze wąż Jerzy atakuje Benjamina silnym ciosem w lewy pośladek o mocy 105 oczek (rzut).
W Benjamina leci udane zaklęcie Prevaricator ossis o mocy 132 oczek.
Zatrucie jadem odebrało Benjaminowi 20 punktów żywotności (zatrucia).
Hobday spróbował wybudzić się spod działania zaklęcia, próba nieudana (rzut).
Rozwiewając wątpliwości: podniesienie bezwładnego ciała jest akcją. Nie jest nią niesienie podniesionego już wcześniej ciała ani odłożenie go na podłogę.
Mistrz Gry uczula też, by nie wykorzystywać wiedzy gracza na użytek postaci, jeżeli owa postać z oczywistych względów danych informacji nie posiada.
Kary do rzutów:
Tristan: -15
Anthony: -70
Benjamin: -20
Hobday: -20
Działające zaklęcia i eliksiry:
Imperius (Tristan -> syn Hobdaya, ST przezwyciężenia: 141)
Lumos Maxima (zaznaczone na mapie)
Murusio (z dziurą; zaznaczone na mapie)
Petrificus Totalus (Hobday, ST wybudzenia: 90)
Wykorzystane moce organizacji:
Benjamin: 2/4
Tristan: 1/6
- mapa i legenda:
(kliknij w mapkę, aby powiększyć)
Poszarpane krawędzie na końcach korytarzy to granica, za którą niczego więcej już nie widzicie. Grube linie to ściany; dwa niebieskie prostokąty to łóżka przykryte kocem - białym kolorem oznaczono poduszki; przy północnym wejściu stoi biurko i fotel, za którymi można się schować, jeśli się przykucnie; przy ścianie południowej znajdują się dwie sporych rozmiarów, drewniane szafy (zamknięte) - są wyższe niż ludzie, więc stojąc za nimi, pozostaje się niewidocznym. Jeżeli między dwiema postaciami stoi na drodze wysoka przeszkoda, to te postacie się nie widzą.
Żółte okręgi na środku, to plamy światła z wiszących pod sufitem pochodni. Jeżeli postać znajdzie się w obrębie światła, jej twarz jest widoczna i może być rozpoznana przez innych. Postaci znajdującej się poza światłem nie można rozpoznać, można jednak dostrzec zarys jej sylwetki i trafić w nią zaklęciem bez wykorzystania mechaniki celowania w sytuacji pozbawionej widoczności.
Czerwona kreska - mur (z Murusio)
W razie pytań zapraszam.
Grota wygląda jak rozjechany żółw przez przypadek.
- żywotność i ekwipunek:
- Tristan: 145/220 (-15) (75 - psychiczne)
Lyanna: 202/202
Benjamin: 203/370 (-20) (47 - kąsane, 120 - zatrucia)
Anthony: 18/249 (-70) (231 - cięte; silne swędzenie całego ciała)
Hobday: 126/210 (-20) (84 - szarpane)
Tristan: różdżka, czarna perła, eliksiry: serce hespery, smocza łza, maść z wodnej gwiazdy, eliksir niezłomnosci
Lyanna: różdżka, eliksiry: Kameleon (1 porcja, stat. 32), baza pod klątwę Eris (32 porcje)
Benjamin: przedmioty na bonusy, w tym pod szatą juchtowy pas, propeller żądlibąkowy, eliksir niezłomności (ten z bonusem +10), eliksir znieczulający, eliksir garota, eliksir samoregeneracji (włożony do torby Antka)
Anthony: różdżka, pazur gryfa zatopiony w bursztynie oraz fluoryt wiszą na szyi w formie naszyjników, czarna perła w formie sygnetu znajduje się na palcu dłoni, brosza z alabastrowym jednorożcem wczepiona od wewnętrznej strony szaty, zaczarowana torba a w niej:
1. Wieczny płomień (1 porcja, stat. 29, moc +10)
2. Kameleon (1 porcja, stat. 29)
3. Eliksir lodowego płaszcza (1 porcja, stat. 29)
4.[?] Maść z wodnej gwiazdy (1 porcja, stat. 20)
5. Smocza Łza (1 porcja)
6.Eliksir przeciwbólowy (1 porcja)
7. Eliksir znieczulający (1 porcje, stat. 28)
8. Eliksir uspokajający (1 porcja, stat. 20),
9-10. Eliksir kociego wzroku (2 porcje, stat. 23)
11. Eliksir kociego kroku (1 porcja, stat. 28)
12. Zwyczajna miotła do latania
13. Liny
14. Koc
Rycerze Walpurgii (24 godziny)
Zakon Feniksa (24 godziny)
W razie pytań - zapraszam. <3
Jej zaklęcie znowu chybiło celu. Czy naprawdę dziś miało jej nic nie wyjść? Różdżka wciąż wyraźnie odmawiała jej posłuszeństwa lub może to presja sprawiała, że im bardziej chciała sięgnąć po sukces, tym gorzej jej to wychodziło. Chciała wreszcie dosięgnąć wielkiego mężczyzny jakimś czarem, utrudnić mu ucieczkę i w końcu uniemożliwić zabranie Hobdaya poza ich zasięg. Ale gdy dostrzegła, że przejście w murze znów było otwarte, musiała podjąć próbę zagrodzenia go z powrotem.
- Prohinaraneo - rzuciła, kierując koniec różdżki na dziurę w murze, w stronę której próbował uciekać zwalisty mężczyzna niosący bezwładne ciało tego, którego chcieli dopaść.
- Prohinaraneo - rzuciła, kierując koniec różdżki na dziurę w murze, w stronę której próbował uciekać zwalisty mężczyzna niosący bezwładne ciało tego, którego chcieli dopaść.
The member 'Lyanna Zabini' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 63
'k100' : 63
Ułamki sekundy migotały przed jego oczami zbyt szybko, nie dostrzegał jeszcze, czy Benjamin zdołał ochronić się przed jego zaklęciem; odruchowo sięgnął różdżką za uciekającym Timothym, wypowiedziawszy inkantację:
- Malesuritio Maxima - I tak był już martwy, zamierzał skorzystać z iskry jego życia, póki było z czego. Słyszał ruch Lyanny, błysk zaklęcia, ponownie zalepiony pajęczą siecią mur znów stał się nie do przejścia; ale wiedział przecież, że nie będą go chronić jak fortecy wiecznie, potrzebowali szybszego i skuteczniejszego działania - jego zaklęcie nieopacznie stało się kryjówką dla wroga. Wysunięty zza szafy Hobdey mógł stać się celem zaklęcia, jednak bliskość Benjamina przynajmniej na razie zapewniała mu bezpieczeństwo.
- Malesuritio Maxima - I tak był już martwy, zamierzał skorzystać z iskry jego życia, póki było z czego. Słyszał ruch Lyanny, błysk zaklęcia, ponownie zalepiony pajęczą siecią mur znów stał się nie do przejścia; ale wiedział przecież, że nie będą go chronić jak fortecy wiecznie, potrzebowali szybszego i skuteczniejszego działania - jego zaklęcie nieopacznie stało się kryjówką dla wroga. Wysunięty zza szafy Hobdey mógł stać się celem zaklęcia, jednak bliskość Benjamina przynajmniej na razie zapewniała mu bezpieczeństwo.
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 88
--------------------------------
#2 'k10' : 9
#1 'k100' : 88
--------------------------------
#2 'k10' : 9
Musiał iść, dalej, podtrzymując przed sobą bezwładne ciało Hobdaya; robił to mozolnie, ale umiejętnie, korzystając z siły swych mięśni. Widział promień zaklęcia, mknący w ich stronę – i po raz kolejny wyciągnął pod ramieniem przytrzymywanego mężczyzny różdżkę, próbując zanucić spierzchniętymi ustami śpiew feniksa. – Expecto patronum! – wyartykułował dokładnie, próbując odciąć się od ohydztw, które rozkazywał czarnoksiężnik synowi Hobdaya, skupiając się na podtrzymywaniu nadziei. Głos brzmiał znajomo, ale nie wiedział dokładnie, czy to przywidzenie czy nie – ale do takich potworności zdolny był tylko Rosier. Nie zatrzymywał się, zrobił krok nad atakującym wężem, ciągle szedł w stronę wyrwy w murze, uparcie, pragnąc ochronić się patrrnusem przed atakami.
| moc zakonu; bronię się przed atakami; nie wiem, czy mogę rozpoznać Tristana po głosie
| moc zakonu; bronię się przed atakami; nie wiem, czy mogę rozpoznać Tristana po głosie
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Wiedźmia Kryjówka
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Szkocja :: Ben Nevis