Pracownia alchemiczna II
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Pracownia alchemiczna
Ze względów bezpieczeństwa znajduje się w wydzielonej części piwniczki znajdującej się pod domkiem. Pod sufitem jest umieszczone szerokie, choć niskie okienko wpuszczające do środka dzienne światło, jednak mimo niego i wiszących na ścianach świec panuje tu lekki półmrok. Jedna ze ścian jest zastawiona księgami poświęconymi alchemii i astronomii, na drugiej znajdują się szafki ze składnikami i fiolkami. Centralną część pomieszczenia zajmuje stół, na którym znajduje się kilka kociołków i innych niezbędnych przyborów. Pod sufitem także wiszą pęczki suszących się roślin. Pomieszczenie jest stale przesycone mieszanką zapachów ziół i innych ingrediencji, jest też tu bardzo cicho; warunki są idealne do skupienia się.
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
The member 'Charlene Leighton' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 29
'k100' : 29
Niestety chyba za bardzo się ucieszyła, bo kolejną porcję znowu zepsuła i to, co wyszło z jej kociołka, nadawało się tylko do wylania. Westchnęła w duchu, dochodząc do wniosku, że chyba przyda jej się trochę przerwy. To była jej czwarta próba, a tego eliksiru nie warzyło się w dziesięć minut. Poszła więc na górę, by zrobić sobie herbaty i wygłaskać kota. Very nie było, więc dom był pogrążony w ciszy i spokoju. Praca tu była przyjemniejsza niż w Mungu, gdzie ciągle ktoś przychodził po eliksiry.
Kiedy już trochę odpoczęła, znowu zeszła do piwnicy. Był już wieczór, ale zamierzała posiedzieć do późnych godzin, byle jeszcze uwarzyć jakiegoś felixa. Po raz kolejny tego wieczora zagotowała wodę i przygotowała składniki. Sprawdziła, ile jeszcze ma sproszkowanego złota i kamienia księżycowego; tego też będzie musiała trochę dokupić.
Gdy woda zaczęła bulgotać, zmniejszyła nieznacznie płomyk i dodała te składniki: kamień księżycowy oraz złoto w odpowiedniej ilości i proporcjach. Następnie znowu wlała olejek różany i wrzuciła niewielką garstkę pokrojonych listków paproci, po czym zamieszała ciecz, by później dodać do niej pióro pawia, piórka kolibra oraz krew memortka.
Z paczuszki przyniesionej ze spotkania wyciągnęła jeszcze jeden odłamek spadającej gwiazdy, po czym w kociołku znalazły się skrzydełka motyla oraz kolejna czterolistna koniczynka. Czy teraz wyjdzie? Oby tak. Starała się maksymalnie skupić i przyłożyć, dbając o wszystkie określone w podręczniku czynności.
| zużywam odłamek spadającej gwiazdy x1 na Felix Felicis, ST 95
Kiedy już trochę odpoczęła, znowu zeszła do piwnicy. Był już wieczór, ale zamierzała posiedzieć do późnych godzin, byle jeszcze uwarzyć jakiegoś felixa. Po raz kolejny tego wieczora zagotowała wodę i przygotowała składniki. Sprawdziła, ile jeszcze ma sproszkowanego złota i kamienia księżycowego; tego też będzie musiała trochę dokupić.
Gdy woda zaczęła bulgotać, zmniejszyła nieznacznie płomyk i dodała te składniki: kamień księżycowy oraz złoto w odpowiedniej ilości i proporcjach. Następnie znowu wlała olejek różany i wrzuciła niewielką garstkę pokrojonych listków paproci, po czym zamieszała ciecz, by później dodać do niej pióro pawia, piórka kolibra oraz krew memortka.
Z paczuszki przyniesionej ze spotkania wyciągnęła jeszcze jeden odłamek spadającej gwiazdy, po czym w kociołku znalazły się skrzydełka motyla oraz kolejna czterolistna koniczynka. Czy teraz wyjdzie? Oby tak. Starała się maksymalnie skupić i przyłożyć, dbając o wszystkie określone w podręczniku czynności.
| zużywam odłamek spadającej gwiazdy x1 na Felix Felicis, ST 95
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
The member 'Charlene Leighton' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 60
'k100' : 60
Tym razem zabrakło naprawdę niewiele, czuła to. Eliksirowi mało brakowało do idealnej barwy. Najwyraźniej znowu gdzieś popełniła jakiś błąd, zapewne przy mieszaniu, odstępach czasowych lub ilości poszczególnych składników. Niemniej jednak musiała pracować dalej. Raz osiągnęła sukces, musiało wyjść i kolejny raz. Po prostu musiało.
Powtórzyła wszystkie sekwencje wykonywane wcześniej; do już gotującej się wody dodała odmierzone ilości kamienia księżycowego oraz złota. Następnie znowu dodała olejek różany i liście paproci. Zaczęła wytrwale, dokładnie mieszać, by następnie znowu wrzucić do kociołka składniki zwierzęce. Nieco zmniejszyła ilość krwi memortka, dodała też jedno pawie pióro i kilka piór kolibra. Później znów przyszedł czas na odłamek spadającej gwiazdy. Ilość skrzydeł motyla także nieco zmniejszyła. Pod koniec warzenia w kotle znalazła się jeszcze czterolistna koniczynka, która przez chwilę unosiła się na powierzchni eliksiru, by później pod wpływem ruchów mieszadła zatonąć. W duchu modliła się o sukces, by nie okazało się, że większość odłamków otrzymanych na spotkaniu pójdzie na marne.
| zużywam odłamek spadającej gwiazdy x1 na Felix Felicis, ST 95
Powtórzyła wszystkie sekwencje wykonywane wcześniej; do już gotującej się wody dodała odmierzone ilości kamienia księżycowego oraz złota. Następnie znowu dodała olejek różany i liście paproci. Zaczęła wytrwale, dokładnie mieszać, by następnie znowu wrzucić do kociołka składniki zwierzęce. Nieco zmniejszyła ilość krwi memortka, dodała też jedno pawie pióro i kilka piór kolibra. Później znów przyszedł czas na odłamek spadającej gwiazdy. Ilość skrzydeł motyla także nieco zmniejszyła. Pod koniec warzenia w kotle znalazła się jeszcze czterolistna koniczynka, która przez chwilę unosiła się na powierzchni eliksiru, by później pod wpływem ruchów mieszadła zatonąć. W duchu modliła się o sukces, by nie okazało się, że większość odłamków otrzymanych na spotkaniu pójdzie na marne.
| zużywam odłamek spadającej gwiazdy x1 na Felix Felicis, ST 95
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
The member 'Charlene Leighton' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 95
'k100' : 95
Drobne modyfikacje w ilości składników pomogły i udało jej się uwarzyć eliksir pomyślnie. Przelała go do fiolki i odstawiła na półkę; tym sposobem miała trzy pewne, udane porcje Felix Felicis, które mogła podarować Zakonnikom, oraz jedną, której ostatecznego efektu pewna nie była.
Umyła kociołek i miała przygotować jeszcze coś, kiedy zobaczyła, która jest godzina - a było już bardzo późno. Praca nad sześcioma felixami, z czego tylko dwa się udały, zajęła kilka godzin. Zapomniała nawet o zjedzeniu kolacji, bo tak zajęła się warzeniem, nie chcąc się poddawać, pragnąc za wszelką cenę uwarzyć choć jednego udanego felixa. Niestety dziś już nie miało sensu warzenie czegoś więcej; musiała zjeść coś na szybko i położyć się spać, żeby wyspać się przed jutrzejszym kolejnym dniem pracy. Dlatego posprzątała stolik, zamknęła okienko pod sufitem i pogasiła świece, po czym opuściła pracownię, by udać się na zasłużony spoczynek. Żałowała, że większość prób zepsuła, ale zawsze lepiej mieć dwa udane eliksiry niż nie mieć żadnego.
| zt.
Umyła kociołek i miała przygotować jeszcze coś, kiedy zobaczyła, która jest godzina - a było już bardzo późno. Praca nad sześcioma felixami, z czego tylko dwa się udały, zajęła kilka godzin. Zapomniała nawet o zjedzeniu kolacji, bo tak zajęła się warzeniem, nie chcąc się poddawać, pragnąc za wszelką cenę uwarzyć choć jednego udanego felixa. Niestety dziś już nie miało sensu warzenie czegoś więcej; musiała zjeść coś na szybko i położyć się spać, żeby wyspać się przed jutrzejszym kolejnym dniem pracy. Dlatego posprzątała stolik, zamknęła okienko pod sufitem i pogasiła świece, po czym opuściła pracownię, by udać się na zasłużony spoczynek. Żałowała, że większość prób zepsuła, ale zawsze lepiej mieć dwa udane eliksiry niż nie mieć żadnego.
| zt.
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
| 21.10
Kolejne spotkanie Zakonu zbliżało się wielkimi krokami, więc Charlie znów musiała skupić się na intensywnej pracy nad eliksirami. Ledwie parę dni temu z Rią naprawiły pomyślnie anomalię w łazience na trzecim piętrze Munga, a badania Poppy, w których pomagała, najprawdopodobniej znajdowały się już na ukończeniu, co bardzo ją cieszyło. Wiele się nauczyła, co mogło jej się kiedyś przydać we własnych badaniach. Chciała kiedyś je przeprowadzić, ale póki nie miała jeszcze żadnego konkretnego pomysłu, który mógłby realnie przysłużyć się Zakonowi i być wykonany w dość szybkim czasie, skupiała się na warzeniu istniejących mikstur. Na poprzednim spotkaniu rozdała sporą część swojego zapasiku, więc w pierwszej kolejności postanowiła uzupełnić zapas najbardziej rozchwytywanych eliksirów, które rozpisała sobie na kartce i zawczasu przygotowała serca.
Postanowiła zacząć od czuwającego strażnika. Zagotowała wodę, po czym zabrała się do pracy, krusząc w moździerzu pancerzyk chropianka i dodając go do kociołka. Dodała odrobinę sproszkowanego rogu byka, a także pokrzywę, którą pokroiła, trzymając ją przez rękawiczki, aby się nie poparzyć wbijającymi się w skórę włoskami. Odmierzyła odpowiednią ilość żółci pancernika i zamieszała. Zawartość fiolki z krwią reema odmierzyła bardzo ostrożnie, lejąc ją powoli i miarowo mieszając, żeby się nie zwarzyła. Odstawiła na bok już opróżnioną fiolkę po krwi i wróciła do mieszania. Później przerwała i zgasiła płomyk pod kociołkiem, obserwując powierzchnię eliksiru.
| zużywam krew reema na czuwający strażnik (ST 30)
Kolejne spotkanie Zakonu zbliżało się wielkimi krokami, więc Charlie znów musiała skupić się na intensywnej pracy nad eliksirami. Ledwie parę dni temu z Rią naprawiły pomyślnie anomalię w łazience na trzecim piętrze Munga, a badania Poppy, w których pomagała, najprawdopodobniej znajdowały się już na ukończeniu, co bardzo ją cieszyło. Wiele się nauczyła, co mogło jej się kiedyś przydać we własnych badaniach. Chciała kiedyś je przeprowadzić, ale póki nie miała jeszcze żadnego konkretnego pomysłu, który mógłby realnie przysłużyć się Zakonowi i być wykonany w dość szybkim czasie, skupiała się na warzeniu istniejących mikstur. Na poprzednim spotkaniu rozdała sporą część swojego zapasiku, więc w pierwszej kolejności postanowiła uzupełnić zapas najbardziej rozchwytywanych eliksirów, które rozpisała sobie na kartce i zawczasu przygotowała serca.
Postanowiła zacząć od czuwającego strażnika. Zagotowała wodę, po czym zabrała się do pracy, krusząc w moździerzu pancerzyk chropianka i dodając go do kociołka. Dodała odrobinę sproszkowanego rogu byka, a także pokrzywę, którą pokroiła, trzymając ją przez rękawiczki, aby się nie poparzyć wbijającymi się w skórę włoskami. Odmierzyła odpowiednią ilość żółci pancernika i zamieszała. Zawartość fiolki z krwią reema odmierzyła bardzo ostrożnie, lejąc ją powoli i miarowo mieszając, żeby się nie zwarzyła. Odstawiła na bok już opróżnioną fiolkę po krwi i wróciła do mieszania. Później przerwała i zgasiła płomyk pod kociołkiem, obserwując powierzchnię eliksiru.
| zużywam krew reema na czuwający strażnik (ST 30)
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
The member 'Charlene Leighton' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 32
'k100' : 32
Powierzchnia wywaru zabarwiła się na szaro, a eliksir wydzielał metaliczny zapach, po którym można było rozpoznać, że jest udany. Charlie przelała go do uprzednio podpisanych fiolek, które zakorkowała i odstawiła na półkę. Od czasu wybuchu kociołka we wrześniu starała się nie trzymać zrobionych wywarów zbyt blisko swojego stanowiska pracy, dlatego odnosiła je od razu.
Skoro czuwający strażnik się udał, umyła już pusty kociołek i zerknęła na kartkę ze spisanymi eliksirami, które chciała dziś uwarzyć. Zdecydowała się na maść z wodnej gwiazdy, której większość rozdała na spotkaniu i przed następnym musiała dorobić trochę świeżej.
W pierwszej kolejności do gotującej się wody dodała pokrojone równo liście moly oraz wodnej gwiazdy, oczywiście nie naraz, a w odpowiednim odstępie. Zamieszała chochelką, wolną dłonią odpakowując paczuszkę suszonych jagód jemioły, które dostała na wrześniowym spotkaniu. Wrzuciła zawartość tej niewielkiej porcji do kociołka. Później dodała odrobinę krwi memortka, a także pijawki i wróciła do mieszania. Eliksir po uwarzeniu musiał zgęstnieć i przybrać ładny, zielony kolor, po którym można było rozpoznać, że jest udany.
| zużywam jagody jemioły na maść z wodnej gwiazdy (ST 50)
Skoro czuwający strażnik się udał, umyła już pusty kociołek i zerknęła na kartkę ze spisanymi eliksirami, które chciała dziś uwarzyć. Zdecydowała się na maść z wodnej gwiazdy, której większość rozdała na spotkaniu i przed następnym musiała dorobić trochę świeżej.
W pierwszej kolejności do gotującej się wody dodała pokrojone równo liście moly oraz wodnej gwiazdy, oczywiście nie naraz, a w odpowiednim odstępie. Zamieszała chochelką, wolną dłonią odpakowując paczuszkę suszonych jagód jemioły, które dostała na wrześniowym spotkaniu. Wrzuciła zawartość tej niewielkiej porcji do kociołka. Później dodała odrobinę krwi memortka, a także pijawki i wróciła do mieszania. Eliksir po uwarzeniu musiał zgęstnieć i przybrać ładny, zielony kolor, po którym można było rozpoznać, że jest udany.
| zużywam jagody jemioły na maść z wodnej gwiazdy (ST 50)
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
The member 'Charlene Leighton' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 57
'k100' : 57
Im dłużej pracowała w Mungu, tym większej wprawy nabierała w warzeniu eliksirów leczniczych, a maść z wodnej gwiazdy była jednym z najbardziej podstawowych, naprawdę nieoceniona w przypadku zranień, zwłaszcza w dobie anomalii, kiedy leczenie poza murami szpitala było dość ryzykowne. Jednocześnie była prosta do zastosowania bez zaawansowanej wiedzy, co czyniło ją jednym z najlepszych specyfików, jakie mogła oddać Zakonnikom na misje.
Maść zamknięta w słoiczkach po chwili także leżała już na półce. Charlie spojrzała na leżącą na blacie bryłkę bezoaru, postanawiając uwarzyć teraz antidotum podstawowe.
Najpierw wrzuciła do kociołka rozdrobnioną na kawałeczki korę lipy, a następnie rogate ślimaki. Zważyła w dłoni bezoar, po czym, po odczekaniu paru minut po dodaniu ślimaków, także wrzuciła go do kotła. Dodała także trzy mięsiste liście aloesu, a na samym końcu kilka świeżych, zebranych dzisiaj listków mięty o charakterystycznym, aromatycznym zapachu, który lubiła. Wróciła do mieszania kociołka, starając się wyłapać moment, gdy antidotum przybierze odpowiedni, mleczny kolor.
| zużywam bezoar na antidotum podstawowe (ST 40)
Maść zamknięta w słoiczkach po chwili także leżała już na półce. Charlie spojrzała na leżącą na blacie bryłkę bezoaru, postanawiając uwarzyć teraz antidotum podstawowe.
Najpierw wrzuciła do kociołka rozdrobnioną na kawałeczki korę lipy, a następnie rogate ślimaki. Zważyła w dłoni bezoar, po czym, po odczekaniu paru minut po dodaniu ślimaków, także wrzuciła go do kotła. Dodała także trzy mięsiste liście aloesu, a na samym końcu kilka świeżych, zebranych dzisiaj listków mięty o charakterystycznym, aromatycznym zapachu, który lubiła. Wróciła do mieszania kociołka, starając się wyłapać moment, gdy antidotum przybierze odpowiedni, mleczny kolor.
| zużywam bezoar na antidotum podstawowe (ST 40)
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
The member 'Charlene Leighton' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 8
'k100' : 8
Niestety kolorowi antidotum trochę brakowało do idealnej, mlecznej bieli, także zapach był nieodpowiedni, nieco zbyt ostry jak na ten eliksir, który powinien wydzielać raczej mdłą woń. Może dodała czegoś jednak odrobinę za dużo lub za mało razy zamieszała? Oceniła go uważnym spojrzeniem, stwierdzając, że chyba nie ma tu czego ratować; z żalem wylała zawartość kociołka i wymyła go dokładnie, pozbywając się resztek nieudanego wywaru.
Był jednak jeszcze inny eliksir, który mogła uwarzyć, a który także miał działanie oczyszczające – czyścioszek. Czasem warzyła go, gdy akurat pracowała w pracowni na oddziale zatruć. Przygotowała więc wszystko tak, jak robiła to w Mungu, zaczynając od dodania do kociołka sproszkowanego rogu byka, a następnie suszonych kwiatów mniszka lekarskiego. Korzeń ciemiernika ostrożnie pokroiła na mniejsze kawałki, a po chwili także znalazł się w miksturze. Później dodała odrobinę żółci niedźwiedzia, a na samym końcu owoce miłorzębu, pamiętając o odstępach i mieszaniu.
Oby to wyszło jej lepiej niż nieszczęsne antidotum.
| zużywam korzeń ciemiernika na czyścioszek (ST 60)
Był jednak jeszcze inny eliksir, który mogła uwarzyć, a który także miał działanie oczyszczające – czyścioszek. Czasem warzyła go, gdy akurat pracowała w pracowni na oddziale zatruć. Przygotowała więc wszystko tak, jak robiła to w Mungu, zaczynając od dodania do kociołka sproszkowanego rogu byka, a następnie suszonych kwiatów mniszka lekarskiego. Korzeń ciemiernika ostrożnie pokroiła na mniejsze kawałki, a po chwili także znalazł się w miksturze. Później dodała odrobinę żółci niedźwiedzia, a na samym końcu owoce miłorzębu, pamiętając o odstępach i mieszaniu.
Oby to wyszło jej lepiej niż nieszczęsne antidotum.
| zużywam korzeń ciemiernika na czyścioszek (ST 60)
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
The member 'Charlene Leighton' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 21
'k100' : 21
Niestety, z czyścioszka też nic jej nie wyszło. Eliksir nie nadawał się do niczego, a na pewno nie do spożycia, dlatego pozbyła się go, skreślając na kartce to, co się nie udało. Trudno, musiała pracować dalej. Postanowiła znowu zrobić coś z kategorii eliksirów bojowych. Było kilka, które chciała jeszcze dzisiaj przygotować.
Po chwili zastanowienia postanowiła zrobić marynowaną narośl ze szczuroszczeta, która na spotkaniu Zakonu dość szybko jej się rozeszła. Przygotowała sobie składniki i zabrała się do pracy, w pierwszej kolejności dodając do kociołka pióro hipogryfa, a także liście wierzby. Dodała także pięć żywych gąsienic wyciągniętych ze słoiczka. Z innego wydobyła porcję czułków szczuroszczeta. Po ich dodaniu zaczęła energicznie, ale miarowo mieszać zawartość kociołka. Na samym końcu dodała jeszcze trochę sproszkowanego rogu kozłaga i powróciła do mieszania. Oby ten eliksir był bardziej szczęśliwy niż dwa poprzednie, które zepsuła.
| zużywam czułki szczuroszczeta na marynowaną narośl ze szczuroszczeta (ST 70)
Po chwili zastanowienia postanowiła zrobić marynowaną narośl ze szczuroszczeta, która na spotkaniu Zakonu dość szybko jej się rozeszła. Przygotowała sobie składniki i zabrała się do pracy, w pierwszej kolejności dodając do kociołka pióro hipogryfa, a także liście wierzby. Dodała także pięć żywych gąsienic wyciągniętych ze słoiczka. Z innego wydobyła porcję czułków szczuroszczeta. Po ich dodaniu zaczęła energicznie, ale miarowo mieszać zawartość kociołka. Na samym końcu dodała jeszcze trochę sproszkowanego rogu kozłaga i powróciła do mieszania. Oby ten eliksir był bardziej szczęśliwy niż dwa poprzednie, które zepsuła.
| zużywam czułki szczuroszczeta na marynowaną narośl ze szczuroszczeta (ST 70)
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Pracownia alchemiczna II
Szybka odpowiedź